Kto wyciska i pompuje ten się w spamie odnajduje!

No ale z tego, co za ostatnie dni podajesz to wychodzi 1200-1300, a nie żadne 1400-1600

kurde nie wiem, kołomyja z tym rozkładem, wydaje mi się, że u mnie sprawdza się rozsądne jedzienie do syta i nie przejadanie się - i wtedy mam stałą wagę

JA ROZUMIEM ,ALE 30G TLUSZCZY, TO STANOWCZO ZA MALO

i ty nie masz z czego redukowac.........................

tylko że ja jestem z tych "secret eaters" Halinae .... tutaj łyżeczka czegoś od Młodego .... tutaj gryz .... nie podchodzę rygorystycznie więc 1400kcal to z tego co na talerzu, a skubanie? z 200kcal wyjdzie

bo jesz za mało i dlatego "skubiesz"

bo ja wiem czy za mało? 100g kaszy, czy tam ryżu, makaronu plus 20-30dag mięcha, plus warzywa - ja muszę mieć solidny obiad bo potem załączam szperacza

ale aza ty jesteś chudzinka i chyba musisz zaakceptować powiększenie się. A jedzenie tak małej ilości za kilka lat nic dobrego Ci nie przyniesie niestety...

azalianna, ale to by jeszcze pasowało solidne śniadanie i solidną kolację

Ale coś mi się wydaje, ze te temat już był wałkowany...