SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zoria Połunocznaja, Dziennik treningowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29354

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
20.09
71

DNT zwariowany dzień
pływanie, sauna
uwielbiam

Miska

1720 kcal BTW 144/45/184
Owsiane, whey
Pieczywo chrupkie, ser biały
Makaron pełnoziarnisty, indyk, wołowina, masło klarowane czyli spaghetti bolognese, pycha
Chleb żytni razowy, masło klarowane, mintaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
21.09
70

DNT
Off całkowity


Miska

1600 kcal BTW 130/51/147
Chleb żytni razowy, jajka, ser biały
Makaron pełnoziarnisty, indyk, wołowina, masło klarowane
Chleb żytni razowy, mintaj, masło klarowane

Słówko komentarza:
Sprawdza się trening w tygodniu, a w weekend większy luz - jakieś bieganie, basen, rower
Jedzenie w weekend też traktuję trochę z większym luzem - czysto, ale jeśli tłuszcz trochę wyjedzie poza rozkład, nie robię scen
Jeszcze pozwalam sobie na 1-2 lampki wytrawnego wina do kolacji w sobotę

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-09-22 12:20:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
22.09
69

Trening A

1 Przysiad goblet 8*10 kg/8*12 kg/9*12 kg
Dzięki przysiadom box lepiej udało mi się zaangażować "odpowiednie" rejony. Cała spłynęłam.
2 RDL 8*40 kg/8*45 kg/8*47,5 kg
Ledwo ledwo, w ostatnich powtórzeniach było mi już słabawo
3 Wiosło sztangą w opadzie 8*20 kg/8*25 kg/8*27,5 kg
OK, choć też czułam większe wydrenowanie z siły
4 Wyciskanie stojąc obc. na rękę 10*4 kg/8*6 kg/8*6 kg
Ostatnie powtórzenia, jak to się mówi, "z okrzykiem na ustach" dzięki Bogu nikogo nie było na siłce
5 Wstawanie z klęku 3 serie po 8*2*4 kg
W ostatniej serii było już czuć, że lepiej pracuję czym trzeba
6 Wznosy z opadu 8*cc/8*cc/10*cc
Męka, siłą woli zrobiłam chyba

Dzisiaj strasznie nie chciało mi się wstać rano. Oglądałam wczorajszy mecz i położyłam się później, niż zwykle, o 5 rano obudziłam się na dźwięk wyjącego wichru i lejącego deszczu. Szczerze mówiąc, zwlokłam się z łóżka bez zbytniego entuzjazmu co do dzisiejszego treningu. Nastrój ostatnio taki sobie (koniec cyklu), stąd też to osłabienie i kłopoty ze snem. Reaguję też na zmniejszoną ilość światła, ale jeszcze nie na tyle, bym się poważnie zaczęła martwić.

No, ale powiedziałam sobie, że pewnie jutro nie dam rady pójść na trening rano i mi jeden ucieknie. A ja nie lubię odkładać na później, więc jakoś stoczyłam z sobą tę poranną walkę - zwycięsko. Pojechałam bladym świtem na siłownię, trening zrobiłam, chociaż wyraźnie czułam zmniejszenie siły. Upociłam się nieziemsko. Wszystkie ćwiczenia z trudem. Ale szczęśliwie nikogo oprócz mnie nie było.

Za to humor od razu dużo lepszy. No i jestem zadowolona, że nie odwróciłam się na drugi bok rano.

Zaczyna się jesienna szaruga (chociaż akurat za oknem piękne słońce wyszło) i powoli rower będzie odchodził w odstawkę. Żeby nie zmniejszać aero, które dzięki niemu odbębniałam codziennie w bardzo przyjemny sposób, będę się starała robić coś w zamian - może spacer do domu z pracy, może callanetics, może basen. Byleby dalej były spadki, bo już bardzo mnie zmęczyły moje wymiary


Miska

1720 kcal BTW 149/39/193
Owsiane, mleko 2%
Pieczywo chrupkie, ser biały
Kasza gryczana, pręga wołowa, jogurt naturalny 2%
Chleb żytni razowy, masło klarowane, mintaj

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-09-22 12:38:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
23.09
68

DNT


Miska

1690 kcal BTW 149/38/188
Owsiane, mleko
Pieczywo chrupkie, ser biały
Kasza gryczana niepalona, pręga wołowa, jogurt naturalny
Chleb żytni razowy, masło klarowane, mintaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
24.09
67


Trening B

1 MC 8*40 kg/8*45 kg/8*47,5 kg
OK, ale lepiej było w zeszłym tygodniu
2 Dzień dobry 8*30 kg/8*35 kg/8*37,5 kg
Zdecydowanie lepiej, ale cięęęężkoooo w ostatnich powtórzeniach
3 Wyciskanie skos 8*25 kg/8*27,5 kg/6*30 kg+3*27,5 kg
OK, mniej siły niż ostatnio
4 Unoszenie ramion bokiem obc. na rękę 12*2 kg/10*2,5 kg/12*2,5 kg
Ostatnia seria praktycznie do upadku, ale satysfakcja ogromna z płynnego ruchu i oglądania pracy w lustrze
5 Uginanie nóg leżąc (maszyna leżąca) 8*20 kg/8*22,5 kg/6*25 kg+3*22,5 kg
Znów
6 Pompki 14/13/12/11
Ciężko!

Trochę mniej siły niż ostatnio, ale zwalam to na końcówkę cyklu i początek jesieni. W dodatku jest mi okropnie zimno. W przyszłym miesiącu (wiadomo - po pierwszym ) idę zbadać tarczycę.
Wydaje mi się, że zaczyna być widać różnicę od początku września. Czekam piątkowych pomiarów z niecierpliwością.
Jeżeli będą spore spadki, chyba podwyższę nieco tłuszcze. A jeśli spadki w normie (lub brak, czego nie biorę pod uwagę!!!) to zostają na obecnym poziomie.


Miska

1730 kcal BTW 146/44/188
Owsiane, whey
Pieczywo chrupkie, ser biały
Wątróbka drobiowa, kasza gryczana niepalona, masło klarowane
Chleb żytni razowy, jajka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
25.09
66

DNT


Miska

1200 kcal BTW 80/43/120
Owsiane, mleko, whey
Chleb żytni razowy, boczek wędzony, masło
Wątróbka drobiowa, masło klarowane

Koc, drzemka, witamina C i duuużo czosnku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
26.09
65

Trening domowy przeziębieniowy

1 Przysiad przy ścianie cc 3*15
Mimo starań bardziej pracowały czworogłowe, więc ostatnią serię schodziłam dość nisko
2 Wykroki chodzone z hantlami obc. na rękę 3,5 kg 3 serie po 10 na nogę
Nienawidzę wykroków. Koniec tematu.
3 Pompki na poręczach fotela 5/6/7
Niesamowicie ciężko, tym bardziej cieszy mnie 7 w ostatniej serii
4 Unoszenie bioder cc 3*10
Tak sobie, miałam nadzieję, że pośladki będą bardziej pracować
5 Opuszczanie z drążka nachwytem 5/ podchwytem 4 (tu nadgarstek już przestał wytrzymywać obciążenie)/
Unoszenie ramion w bok w opadzie tułowia obc. na rękę 10*3,5 kg - bardzo ciężko

+Callanetics

Co prawda trening domowy bez obciążeń praktycznie, ale umordowałam się solidnie, czuję przede wszystkim barki. Callanetics to już była męka. Zrobiłam tylko dlatego, że wiedziałam, że w weekend nie mam szans.


Miska
1710 kcal BTW 147/46/191
Chleb żytni razowy, serek naturalny, boczek wędzony
Sernik z płatkami jaglanymi Płatki jaglane, ser biały chudy, whey, jajko
Faszerowana papryka Ryż brązowy, indyk, masło klarowane, jajko
Ryż brązowy, mintaj, masło klarowane

Wreszcie skończył się cykl, nastrój od razu mi się poprawił, samopoczucie dzięki dzisiejszemu nibytreningowi też w miarę
Jutro powinnam spędzić dzień pod kocem z cytryną, miodem i gorącą herbatą. Tymczasem mój luby musi niespodziewanie iść do pracy, co oznacza, że wezmę udział w wycieczce rowerowej z moją córcią 30km!!! Mam szczerą nadzieję, że nie skończy się to chorobą. Przyszły tydzień zapowiada mi się wyjątkowo pracowicie...

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-09-26 13:06:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
Wymiary

Waga: 73 73,5 72,1 72,1
Ramię: 32 32 31,5 31,5
Biust: 91 91 90 91 +1
Pod biustem: 77,5 77,5 77 77
Talia: 74 74 74 73 -1
Pępek: 87,5 86,5 85 85
Opona: 97,5 96,5 96 94 -2
Kolce: 103 102 101 102 +1
Tyłek: 107,5 106 106,5 106,5
Uda: 105 105 105 104,5 -0,5
Udo p.: 63 63 62 62
Nad kolanem: 44 44 44 44
Łydka: 39,5 40 40 40

Brzuch mam opuchnięty, na pewno trochę wody zatrzymanej, więc spodziewałam się plusów na wadze i w wymiarach. Jestem więc całkiem mile zaskoczona. No i działam dalej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 1033 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8791
Witaj kolezanko....widze ze dziennie walczysz pozdrawiam cir
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1811 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13131
Walczę
dobrze, że poćwiczyłam rano. Brzuch mnie boli okropnie i teraz nadaję się tylko do marudzenia z tapczana
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mi_mi...walka o siebie :)

Następny temat

siłownia a redukcja i sport wytrzymałościowy

WHEY premium