Zoria Połunocznaja, Dziennik treningowy

Dziękuję za zajrzenie do mojego dziennika. Teraz będę Cię śledzić

A zapraszam, tylko że u mnie to nudy

Wypiski 27-29.5:

27.5:

Rower ~10km

Miska 1700 kcal BTW 156/46/164

28.5:

Trening siłowy - jeszcze dziwny ze względu na niedoróbki z ub. tygodnia

Przysiad 10*20 kg
Wyciskanie leżąc 3*10 20kg/25kg/30kg
Wiosłowanie sztangielką 3*10 na rękę 8kg/10kg/12kg
Prostowanie nóg 3*10 50kg/60kg/60kg
Jeżyki 3*20 30kg/40kg/40kg
Izometria 3 ćwiczenia po 3 serie (30sek)

Miska 1700 kcal BTW 90/70/180

29.5:

Miska 1850 kcal BTW 130/68/176

30.5:

Aero: fitness 1h
/całkiem się zmachałam. Nie byłam na porządnych fitnessach przynajmniej 3 lata z małymi wyjątkami i widzę jak duża jest różnica gdy ma się jakieś mięśnie, byle jakie ale są. Jakość wykonywania ćwiczeń jest kompletnie inna.

Miska: 1630 kcal BTW 140/50/165

31.05

Bieganie: 30 min w tempie: 7 min biegu/3 minuty marszu
3,8 km łatwo poszło!

Miska nieliczona

Zmieniony przez - Zoria_Polunocznaja w dniu 2014-05-31 22:07:23

1-2.6:

1.6
Dzień Dziecka - miska nieliczona

2.6

1 Przysiad z obciążeniem 4 serie po 10 20kg/20kg/30kg/30kg
znów muszę pracować nad rozciągnięciem nóg, bo nie za bardzo ten przysiad wygląda - w 3 i 4 serii dołożyłam sobie podkładkę pod lewą piętę i było lepiej
2a Przysiad bułgarski 4 serie po 10 na nogę/cc
to jest masakra, łzy w oczach wczoraj miałam, panowie którzy tricepsy ćwiczyli naprzeciwko mnie mi współczuli sądząc po minach
2b Uginanie nóg leżąc 4 serie po 10 15kg/15kg/20kg/20kg
spróbuję next time zrobić wreszcie to 30kg
3 Hip Thrust 4 serie po 10 30kg/30kg/40kg/40kg
siłą woli robione ostatnie
4 Suwnica nogi wysoko i szeroko 3 serie po 10 40kg/40kg/50kg

Poszłam wczoraj z nastawieniem, że dam czadu, a przynajmniej wycisnę z siebie siódme poty. Wycisnęłam. Przetyrałam się, z ręką na sercu. Jedyne z czego nie jestem zadowolona, to to, że dvpa i dwugłowe nie bolą jak powinny.

Miska 1635 kcal BTW 145/51/146

4.6

/Odszczekuję to co napisałam. Boli gdzie powinno

Bieganie: 30 min w tempie 7 min biegu/3 minuty marszu
~3,5 km
Po biegu nogi zmieniły się w bolące kłody.

Miska 1675 kcal BTW 140/50/166

5.6

Bieganie 30 min w tempie 7 min biegu/3 minuty marszu
Dzień po dniu - tak wyszło, trochę ciężej niż ostatnio, ale dało radę
~3,9 km

Miska - naszło mnie na domową pizzę

Z różnych powodów zamykam dziennik do nastania lepszych czasów.

Dietę trzymam,
biegam w miarę regularnie,
trening siłowy - obecnie rzadko, ale w każdej sprzyjającej chwili.

Fajnie mi było z Wami.

Z Tobą również
Do przeczytania i powodzenia