TRENING
rano na czczo 30 min aero - wbiegałam na ostatnie piętro w bloku, zbiegałam i tak w kółko
później:
klatka, biceps, triceps
1. wyciskanie na skosie dodatnim 4 x 8-10
40-45kg
2. wyciskanie hantli na skosie dodatnim 4 x 10-12
14-16kg
3. rozpiętki 4 x 15
7,5 kg
4. uginanie ze sztangą 3 x 12-15
5. uginanie z hantlami 3 x 12-15
6.
prostowanie na wyciągu nachwytem 3 x 12-15
7. prostowanie na wyciągu podchwytem 3 x 12-15
+30 min aero
Przed treningiem ćwiczyłam jeszcze pozowanie, podobno jest co raz lepiej, ale ciągle przede mną dużo pracy.. Muszę poświęcać na to sporo czasu, żeby każdy ruch wszedł mi w nawyk i przyjmowanie odpowiedniej pozy było automatyczne. Teraz przed lustrami jest ciężko a co dopiero będzie na scenie, przy mega zmęczeniu, bez luster a przed sędziami.
Ciężko było mi się zebrać na ten trening, leżałam na łóżku i przez dobre pół godziny przekonywałam swoją głowę, że trzeba się ruszyć. Na szczęście byłam umówiona z kolegą na konkretną godzinę, więc nie miałam wyjścia i nie mogłam przekładać tego w nieskończoność
Jak już zaczęłam to oczywiście jakoś poszło, nawet okazało się, że sił znalazłam sporo
Ale chyba już zaczyna się 'ten cięższy okres', bo po treningu wróciłam i strasznie zaczęła boleć mnie głowa, czuję się taka.. otępiała. Chyba resztę dnia spędzę w łóżku, na zmianę z książką i oglądając filmy
Chyba powoli będzie się zaczynał ten okres kiedy każda chwila odpoczynku będzie na wagę złota
DIETA
1. 1 jajo + 5 białek, 30g płatki owsiane
2. 100g dorsz, 30g ryż basmati
trening
3. 6 białek, 50g kasza gryczana
4. 100g dorsz, 30g ryż basmati, łyżka oleju lnianego
5. 150g dorsz, łyżka oleju kokosowego
O dziwo, jakoś strasznie głodna nie chodzę.. A może po prostu nie mam czasu myśleć o głodzie