sportowa sylwetka

jśli chodzi o pierwszą fotę to zdjęcie dzisiejsze przodem jest na górze, a te dolne to z 10 lipca, coś pomieszało fotki. na reszcie zdjęć górne jest z 10 lipca a dolne z dziś
w pasie od tamtego czasu spadło jakieś 2cm. waga praktycznie od tamtego czasu stoi w miejscu.
co do kaloryczności to nie jem dużo - 4 posiłki dziennie, jakieś 2000-2500 kcal. od poniedziałku ide na paleo więc wytne chleb, ryż, kasze, makarony, kartofle (tej jem mało) i skupie sie na mięsie, jajkach, i warzywach

od jutra wrzucam sobie na wieczór jakiś WOD w stylu crossfit - plan na jutro to przysiad z burpees na zasadzie: 15-1, 14-2, 13-3. to się chyba nazywa trening miękkie nogi

Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2014-08-30 11:45:46

widać postęp w boczkach i pasie, ale siedzi jeszcze dużo fatu
trenuj ciężko na lekkim deficycie, pilnuj czystej michy i nawet nie myśl na razie o masie, to jeszcze nie ten etap
takie moje zdanie

co do fatu mi się wydaje że jest też sporo wewnętrznego. jako że waga stoi w miejscu - myślisz że dołożyło gdzieś mięśnia? optycznie tylko klatka jest bardziej uwypuklona, albo kwestia światła bo foty robione z dwóch różnych aparatów.

na pewno, nawet jak tego nie widać to mięśnie się wzmacniają i zagęszczają
mi w niecały rok od marca 2013 do stycznia 2014 tanita pokazała 6kg mięśni więcej mimo, że było bardzo chudo
niestety taka smutna prawda, jak ktoś mocno nie trenował wcześniej to tych mięśni pod tłuszczem nie ma za wiele, a jak ktoś trenował to od razu widać po redukcji - weź np Xzaara lub Kubę
Nie ma się co łudzić jak Gwid na początku, że jak ważymy 100kg przed redukcją to jak trochę poćwiczymy i zrobi się z nas 100kg dzik

i jeszcze jedno - obecnie jem 4 posiłki dziennie - zostać przy 4rech?

mogą być 4 jak Ci tak pasuje, ja stosuję 5 bo mam dzień rozciągnięty - pierwszy posiłek o 7 ostatni około 22-22:30

ja jem praktycznie 4ry
1szy jest między 7 a 9 rano, drugi około południa, 3ci około 15-16tej i ostatni jak wracam do domu około 19tej. w międzyczasie zjem jakieś jabłko, pomarańcze albo rodzynki

ja tam bym chyba nie wytrzymał od 19 do w porywach 9, bo teraz jem po 22 i budzę się o 6 głodny gotowy na posiłek , na redukcji mniejsze a częstsze posiłki też mi się jakoś lepiej sprawdzały, więc ja osobiście coś bym podzielił żeby na noc zjeść jeszcze coś około 21, ale jak już uważasz

czasem jem jeszcze około 21szej, jednak jest to raczej przekąska niż posiłek - kawałek kiełbasy, dwa plastry sera - coś takiego. rano przed siłownią zjadam czasem 2 banany. co do jedzenia pom treningu to jakoś tak mam że po rowerze, albo po siłowni przez jakiś czas mi się nie chce jeść. no i pierwszy posiłek to są ramki między 7 a 9 rano zależy jak szybjkio chce mi się jeść i ile mam pracy bo wtedy jestem już w pracy.
od jutra zaczynam dietę paleo to będę wklejał fotki posiłków itp

ok, tak wygląda micha na jutro. to są 4 posiłki, plus banany będą przed wyjazem do pracy
co do kukurydzy - tak naprawde to będzie to mieszanka warzyw w której kukurydza to niewielka ilość. sama kukurydza tak naprawdę nie jest paleo.
co do kiełbasy parówkowej to tak tylko wpisałem. będą to angielskie kiełbaski wieprzowe plus jajka smażone.
generalnie trochę za mało zieleniny, ale ilości chyba zaniżyłem bo pojemnik z sałatką z pomidorów, cebuli i sałaty (zapomniałem że dodałem też oliwki) jest dosyć cięzki. i generalnie więcej niż te 2 tys kcal raczej nie zjadam, często raczej mniej - to jest minus1000 kcal w stosunku do tych 3 tys które niby mam jeść żeby tylko utrzymać wagę - 3tys to ja zjadam może tylko w wigilię
z drugiej strony na jakimś innym kalkulatorze (zachodnim albo amerykańskim) wyczytałem że żeby chudnąć 1 funt (prawie pół kg) tygodniowo, muszę jeść 1600 kalorii dziennie - to nie jest za mało?