Chciałem zacząć ćwiczyć treningiem HST.
Mam jednak pytanie odnośnie serii, np. w przysiadach. Jestem średniozaawansowany i nie wiem, czy brać jedną, czy dwie serie? Gdzieś widziałem, że jeśli to pierwszy cykl HST to lepiej dać wszędzie po jednej serii - to prawda? Jeśli tak, to plan wyglądałby następująco (klata priorytet):
Klatka:
1x Dipsy
1x Wyciskanie sztangielek skos
Plecy:
1x Klasyczny martwy ciąg
1x Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia
1x Podciąganie szeroko nachwytem / ściąganie drążka wyciągu górnego
Nogi:
1x Przysiad ATG
1x Uginanie nóg w leżeniu
1x Wspięcia stojąc (maszyna Smitha)
Triceps:
1x Prostowanie na wyciągu górnym (lubię to ćwiczenie ;))
Biceps:
1x Uginanie ramion ze sztangą prostą
Może być? Teraz mam jeszcze inne pytania: jeśli podciągam się ok. 6 razy na drążku, to lepiej np. 6x się podciągnąć, a potem dokończyć 9 powt. na drążku wyc. górnego? Czy się w to nie bawić i ćwiczyć tylko na wyciągu?
I co do klatki - nie lubię WL, wolę dipsy, które obecnie robię 8x +10 kg. Mogę więc ograniczyc się właśnie do dipsów + skos?
Czy skos lepiej na sztandze (większy wachlarz doboru obciążeń niż w przypadku sztangielek).
Zmieniony przez - KamiD w dniu 2014-05-18 13:38:37