Wszystkie stawy mnie bolą, łokciowy, nadgarstek, kolano i najgorszy oczywiście bark, który czuję przy każdym oruchu Całkowity brak sił na treningach
Nie wiem czy to przez niższe estro czy po prostu powrót z rozrywki ( bo rok temu i 2 lata temu miałem podobnie )
Zima dobrze przepracowana i ustalanie kolejnych celów a tu ból i wymuszona przerwa.... Tylko, że teraz nie zamierzam robić żadnych przerw.
Głównie chodzi o bark, bo reszta to tylko lekko pobolewa.
Uprzedzając pytanie, byłem u 5 lekarzy nawet sportowego. Jeśli chodzi o USG i MRI z barkiem jest wszystko idealnie.
Chyba wrócę na bombkę jakoś niedługo, jak mi przejdzie. To będę miał powód żeby offa nie robić :D
Tymczasem treningi wyglądały tak
Wtorek
Dół siłowo
1. Przysiad tylni 4 x 5-3
tylko 180 kg x 3
2. MC 4 x 5-3
160 kg x 5.
3. Suwnica 4 x 10-8
4. Uginanie nóg 4 x 15-10
5. Wspięcia stojąc 4 x 10
Czwartek
Góra hipertrofia
1. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 4 x 12-8
Ledwo 90 kg x 8... Gdzie kończyłem 115
2. Rozpiętki 4 x 12-8.
Tutaj również ból 15 kg x 15
3. Przyciąganie w siadzie ( klamra ) 4 x 12-8
4. Wiosłowanie sztangielką 4 x 12-8
5. Wznosy bokiem 4 x 12-8
6. Uginanie ramion z sztangielkami w siadzie 4 x 12-8
7. Prostowanie ramion z liną 4 x 12-8
Reszty nie piszę bo to bez sensu. Na pewno zmieniam obciążenia treningowe, wprowadzam jakieś odnowy biologiczne, masaże itp. zobaczymy jak to będzie