Na początek trochę danych ankietowych
Zdjęcie sylwetki: mam nadzieję że udało się wrzucić
Wiek : 37
Waga : 78
Wzrost : 178
Staż treningowy: 2 miesiące
Obwód pasa: 96
Obwód klaty: 99/105 (wdech/wydech - nie wiem co powinno się wpisać)
Obwód uda: 51
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): domowa siłownia (4 x tyg) + rowerek stacjonarny (2 x tyg)
Dostęp do siłowni / sprzętu domowej siłowni : domowa siłownia - mały atlas, hantle 2x15kg, ławeczka, rowerek stacjonarny
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : brak znanych
Stan zdrowia: dobry
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : obecnie białko wpc
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/w/t: brak
Wrażliwość na stymulanty: ?
Możliwości finansowe: ograniczone
Jakiś czas temu wpadłem na szatański pomysł i postanowiłem w monotonię codziennego dnia (większość czasu za biurkiem) włączyć trochę ruchu.
Od dzieciństwa byłem raczej szczupły, żeby nie napisać chudy. Na studiach złapałem trochę brzucha i tak już mi zostało do dziś.
Chciałbym pozbyć się tłuszczu z brzucha i jednocześnie nabrać trochę mięśni aby poprawić ogólny wygląd.
Odkąd pamiętam odżywiałem się raczej niezdrowo - dużo tłuszczu, chleba, 1 czy 2 duże pisiłki dziennie itp. Przez ostatnie półtora roku pracowałem w wiekszości w delegacji, czyli w dzień 1 czy 2 kebaby a wieczorem wódeczka czy whiski z colą... W zasadzie nie odczuwałem jakichś "skutków ubocznych" :) ale od mniej więcej początku roku wróciłem do domu i stwierdziłem że trzeba dać organizmowi trochę odsapnąc. Zacząłem od pompek a potem trafiłem na stronkę SFD i stwierdziłem że pójdę dalej...
Od początku marca 4 razy w tygodniu (pn, wt, czw, sob) po około 2 godziny robię sobie trening siłowy a 2 razy w tygodniu (śr i pt) jeżdżę na rowerku (HIIT).
Do tego trochę większą uwagę zwracam na dietę, zapotrzebowanie kaloryczne okresliłem na 2500 kcal (białko 2g/kgmc, tłuszcz 1g/kgmc, reszta węglowodany). Staram się tego trzymać w miarę możliwości, wspomagam się wpc aby "wyrobić" normę białka :)
Efekty po pierwszych 2 miesiącach - no właśnie praktycznie żadne :(
Wiekszość wymiarów (waga, pas, przedramie, biceps, łydka) bez mian.
W biodrach -3cm, w udzie -2cm - jeśli dobrze mierzyłem. No i jedyne miejsce gdzie "mnie przybyło" to klatka +3cm (więc to raczej nie błąd pomiarowy). Pocieszam się że będzie lepiej za miesiąc przy następnym pomiarze.
Chyba strasznie się rozpisałem....
Wszelkie opinie, komentarze, sugestie, rady mile widziane.
Pozdrawiam
Mirek