Miska w pudełkach i według bilansu. Wody ze 3litry poszły na każdy dzień + zielona i czarna no i po 2-3kawy ciągnie mnie strasznie do kawy
Suple jak zwykle.
12.04 bieg na czczo ok 40min w tym sporo podbiegów gdzie na szczytach czułam się jak po porządnych interwałach
13.04.2014 DNT
miska wolna: owsianka kawowa, jabłka, jajka sadzone na boczku, razowiec z pasztetem z kaczki, salcesonem, pipkiem gęsim i serem koryciński z kozieradka. Wszystko eko-bio-organic-free range-regionalne akurat trafiłam na jarmark to skorzystałam. Po za tym obwarzanek, kilogramowy burger (zrobiłam fotę ale nie nie ma jeszcze 22 więc nei będę siać zgorszenia ), ziemniaki ze stekiem, tatar
trochę wody poszło, kawy też bo chyba ze 3.
+bieg na czczo ok 35min w tym sporo podbiegów gdzie na szczytach czułam się jak po porządnych interwałach (ta sama trasa co 12.04 ale czas ciut lepszy) + zalecenia "okołojedzeniowe"
Jedzenie było pyszna ale dzień cały strasznie nerwowy, do tego mało brakowało a samochód by się nam na strasie rozkraczył. W domu byłam dopiero przed 3 w nocy a na 7 do pracy wstawać.
______________________________________________________________________________
Pomiary:
data: 03.03/ 10.03@/ 17.03/ 24.03/ 29.03/ 30.03/ 05.04@/ 06.04@/ 12.04
biust: 90,5cm/ 90cm/ 90cm/ 89cm/ 89cm/ 89cm/ 87cm/ 87cm/ 86cm
pod biustem: 82,5cm/ 83cm/ 82,5cm/ 82,5cm/ 81cm/ 81cm/ 80cm/ 80cm/ 79cm
talia: 69cm/ 69,5cm/ 69cm/ 69cm/ 68cm/ 68cm/ 67cm/ 67cm/ 67cm
pępek: 74cm/ 75cm/ 73,5cm/ 73,5cm/ 72,5cm/ 72cm/ 71,5cm/ 71cm/ 70cm
biodra: 96,5cm/ 96,5cm/ 96cm/ 96cm/ 95cm/ 95cm/ 95cm/ 95cm/ 94cm
udo: 56cm/ 56,5cm/ 56cm/ 56cm/ 55cm/ 55cm/ 55cm/ 55cm/ 54,5cm
łydka: 32,5cm/ 33,5cm/ 32,5cm/ 32cm/ 33cm/ 33cm/ 32cm/ 32,5cm/ 32,5cm
waga: 57,5kg/ 58kg/ 56,5kg/ 56kg/ 56kg/ 57kg/ 55kg/ 54,5kg/ ?
fałdy
data: 25.03/ 29.03/ 30.03/ 05.04/ 06.04/ 12.04
pępek: 7mm/ 6,5mm/ 6,5mm/ 6mm/ 6mm/ 5mm
udo: 16-17mm/ 16mm/ 15-16mm/ 15,5mm/ 15,5mm/ 15mm
tric: 10-11mm/ 10mm/ 9-10mm/ 8mm/ 8mm/ 7mm
policzek: 13mm (07.04)/ 12mm (12.4)
Talii nie chciałam naciągać bo wahała się pomiędzy 66,5 a 67cm. Pępek to szaleje może też zasługa tego, ze od początku nowej miski jem tylko serca W sobotę było sucho - krata była bez większej napinki widoczna. Za to na udzie było naprawdę ciężko złapać fałdę.
Dzisiaj po wczorajszym ładowaniu niestety ale się nie zmierzyłam - źle się rano czułam, niedospana i zła
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2014-04-14 21:05:26
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html