NIEDZIELA
Basen. Tak jak sądziłem, było ciężko. Najpierw rozgrzewka i poleciałem z pływaniem rękami. Po paru długościach już zaczęło być ciężko. Duża różnica między pływaniem w łapkach a bez nich
Później jak mi sił brakło to zrobiłem parę długości same ręce bez łapek. Normalnie nie pływałem, nie miałem już sił.
PONIEDZIAŁEK
To jest dzisiaj
Uznałem, że najwyższy czas wziąć się na poważnie za podciąganie. Lecę trening Armstronga z małą modyfikacją. Dzień 1 będzie jako dzień 2. Dzisiaj na rozeznanie dzień 1 (czyli normalnie 2), piramidka.
1x2x3x4x5x5x3
Przerwy między seriami 10 sekund. Razem: 23. W piwnicy mam strasznie gruby drążek i źle mi się na nim podciąga. Dodatkowo łapał mnie skurcz w udzie (wtf?). Czyli aktualnie mój tydzień będzie wyglądał tak:
Pon: DNT + Armstrong piramidka
Wt: 5s max + crossfit + boks
Śr: 9s podciągania + bieg
Czw: max 9 serii + bieg
Pt: podciąganie z obciążeniem + crossfit + boks
Sb: bieg (długie wybieganie)
Nd: basen
Suplementacja na dzień dzisiejszy: kreatyna mono + tran, planuję zarzucić jakiś magnez czy inne witaminy
Zobaczymy czy nie będzie tego za dużo. W razie czego zrezygnuję z boksu (mam nadzieję, że nie będzie to konieczne). Kwiecień muszę przelecieć na maksa, bo w maju matury więc nieco zluzuję.
No i straszna załamka ostatnio. Miałem mieć wakacje 16 sierpnia, jednak dowiedziałem się, że unitarka zaczyna się 20. Lipa
Wybaczcie tą małą dygresję, musiałem się pożalić :D.
Co do diety to dalej tłuszczówka. Jednak muszę bardziej uważać na węgle. Brzuch mi od nich rośnie
Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-04-14 19:39:23