Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

CO DALEJ?
Jeszcze tydzień rege, ale już się zastanawiam nad tym, co dalej po tych 3 tygodniach bez ćwiczeń Taka rege na full teraz jest, bo jakoś mi się w psychice zmieniło i nie boję się już regeneracji i nieliczenia Ogólnie pełen luz.

Wymyśliłam coś takiego:
Start: 7 kwiecień (akurat na 30-chę )
Mój ulubiony rozkład BTW: 130/80/155 (trzeba będzie białeczko kupić na wszelki wypadek, chociaż już dłuuugo daję radę bez). W razie czego obetnę tłuszcze, bo dużo ich w tym rozkładzie, ale tak właśnie lubię.

Trening:
Dzien 1.
1. MC 5x5 rampa
2. przysiad sumo 5x5 rampa
3. opuszczanie na drązku 3x 10
4. Push press 4 x 8-10 progres cięzaru
5. shoulder box 3 x 6 regres

Dzien2.
1a. przysiad 4 x 10-12
1b. przysiad narciarski przy scianie 4x max
2a. MC romanian 4 x 10-12
2b. wznosy bioder na jednej nodze leząc na plecach 4x max nie wiecej niz 10, tempo 3330
3. przysiad wykroczny z noga przednia na podwyzszeniu 3 x 6-8 na noge
4. wyciskanie na ławie płaskiej 4 x 8-10
5. prostowanie ramion na wyciagu 3x 10-12

Dzien 3.
1. wejscie na ławke 4 x 6-8 na noge
2. przywodzenie nog 3x 6 + 2 x drop set
3. uginanie nog w pozycji podpartej na przedramionach 3x6 +2x drop set
4. wypady dalekie 3 x 12 na noge
5. sciaganie drązka wyciagu górnego do klatki 3 x 8-10
6. wiosło sztangielka w oparciu o ławke 3x 6-8 na rękę

+ aero po każdym treningu, jak dam radę
+ interwały lub wytrzymki jak starczy czasu w jakiś inny dzień
+ dodatkowo na nogi (znalazłam na forum)

Seria wytrzymalosciowo -obwodowa:
lezenie na boku noga dolna ugieta
1. gorna noga gora - dol 20x
2. noga pulsuje w gorze (krotkie ruchy gora-dol) 20x
3. noga w gorze i uginamy kolano i prostujemy nie opuszczajac nogi 20x
4. małż; noga zgieta tak jak dolna krecimy w powietrzy raz laczac kostki razem raz kolana razem 20x
5. noge gorna opuszczamy kolanem na podloge przed soba i prostujemy w gore 20x
Powinno w trakcie piec jak cholera, jak nie piecze dorzucic po 5 razy do kazdego cwiczenia. Druga noga i dla dobicia drugi obwodzik. Co drugi dzien, tak 4 razy w tygodniu

Wrzucam już teraz, tydzień wcześniej, żeby ktoś skrytykował jak coś. Nie chcę się znowu po 5-6 tygodniach dowiedzieć, że trening, który robię jest do kitu i nie dla mnie.

ROZKMINKI Z REGE (jak ktoś nie lubi moich rozkminek to niech ominie tą część )
Michę trzymam czystą...w tamtym tygodniu miałam 2 dni orzechowe W takie dni rozumiem słodyczomaniaków (rada dla tych, którzy mają problemy po niewymoczonych orzechach: zapodać sporą ilość ogórków kiszonych i kapusty kiszonej po orzechach i z żołądkiem problemów nie ma, sprawdziłam na sobie).
Jedyna rysa na misce to prochy od piątku (antybiotyk, przeciwbólowe) Sylimarol biorę, herbatę Ku Ding piję już 3 tydzień, ale nie wiem, czy to w obliczu tych prochów coś daje Jak normalnie chemii unikam jak ognia, to teraz siła wyższa i strach przed bólem silniejszy .Jeszcze dzisiaj coś w pracy poczułam przy schylaniu i łyknęłam miejmy nadzieję ostatniego tabsa. A antybiotyk do wykończenia opakowania mam brać. Ehh...jeszcze mnie w pracy uświadomili, że nie powinnam na rowerze jeździć, jak biorę antybiotyk, a wczoraj jeździłam (policzki obwinięte grubym szalikiem, bo wyglądałam jak chomik z jednej strony i taka niesymetryczna strasznie twarz i nie chciałam, żeby ktoś zobaczył), bo przecież chora nie jestem, a tu jednak się okazało, że wycięcie ósemki to też jakby choroba.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-03-31 16:12:11

Przy antybiotyku niezależnie od przyczyny jego brania aktywność fizyczną nalezy ograniczyć do minimum i generalnie powinno się odpoczywać.

Saida

Przy antybiotyku niezależnie od przyczyny jego brania aktywność fizyczną nalezy ograniczyć do minimum i generalnie powinno się odpoczywać.

Nie miałam o tym pojęcia . Już siedzę grzecznie na pupie. Żadnego rowerowania itp. Udaję chorą Kurcze...szczęście, że na regeneracji jestem, to za żaden trening się nie wzięłam W ogóle mam nadzieję, że kolejne ósemki nie odezwą się przez dłuuugi czas, bo pasuje, żeby jakaś przerwa pomiędzy tymi antybiotykami i przeciwbólowymi była.

Wróciłam niedawno od mojego endo:
TSH 2,9 uiu/m przy normie do 5, eutyreoza
wynik USG taki sam jak 2 lata temu tj. tarczyca nie pomniejsza się
i dostałam skierowanie na TSH i 2 nowe, dziwne badania tj. kreatynina i CPK-kinaza fosfokreatynowa
Jak zapytałam o nie, to dostałam odpowiedź, że chce sprawdzić, czy się przez te treningi i diety nie zajechałam i że moje skoki wagi go martwią On nie rozumie, że to po prostu zdrowe żywienie na całe życie, a nie diety. Dawka leku zostaje ta sama, chyba, żebym planowała powiększenie rodziny to TSH trzeba zbić poniżej 2 i wtedy mam przyjść od razu. Następna wizyta 20 listopada 2014.

Przekopałam moje dzienniki i wychodzi na to, że ostatnio u endo byłam w czasie konkursu, w maju 2013, dla porównania wyniki:
TSH 1,391 ulU/mL (0,35-4,5)

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-03-31 19:32:58

Czy wie ktoś, czy można zdobyć tą herbatę Ku Ding drogą nie-internetową? Właśnie mi się skończyła, a nie opłaca mi się zamawiać 1 sztuki przez neta. Siostra pytała w jednym zielarskim sklepie i oczy na nią wystawili, więc nie ma.

Wlasnie jestem po świetowaniu mojej 30-stki i nie wiem, co sie ze mna dzieje W internecie wyczytałam mnóstwo rzeczy i trochę mnie to przeraża Jedna z moich sióstr przy Hashimoto ma chorobę Reynaud'a, ale nigdy czegoś takiego nie miała. Ja czuję jakby ból stawów...zaczęło się od uszu, a potem ręce (szczególnie ramiona, zgięcie łokci, a najbardziej nadgarstki i dłonie)...mogę nimi ruszać itp., ale takie mam uczucie, jakby zaraz mógł być z tym problem...udało mi się zasnąć na jakiś czas...obudziłam się...do drętwienia rąk doszła szyja i ani rusz zasnąć się nie da. Ból nie jest ostry...nawet nie do końca, jestem pewna, czy to ból, czy tylko takie dziwne drętwienie/ mrowienie i też pewności nie mam, że dotyczy stawów (może mięsni?). Ogólnie strasznie dziwna sprawa: na tą chwilę nieco dziwnie mi się pisze na klawiaturze...jak wstałam z łóżka jest nieco lepiej, bo co chwilę potrząsam rękami..tylko z szyją jest tak, jakby mi ktoś coś na nią nałożył....chwilami wydaje mi się, że to nie stawy, tylko problemy z krążeniem...poza tym serce bije, jak szalone (tak z ręką na sercu naliczyłam 91 uderzeń na minutę). I to uczucie ścisku/ drętwienia wędruje...czasem szyja...czasem nadgarstki...czasem dolna część szczęki...Ciężko mi na klatce piersiowej.
Na imprezie wypiłam większą ilość Sheridan's (wiem..wiem...chemia..ale przy mojej idealnej zwykle diecie raz na jakiś czas przy odpowiedniej okazji nigdy mi nie szkodziła) niż zwykle w takie dni, ale tym się nie da w żaden sposób upić. Z jedzenia nic, czego do tej pory nie próbowałam : kociołek po cabańsku (zjadłam dość dużo, bo lubię)...trochę orzeszków ziemnych...sałatka warzywna + indyk itp. Wcześniejsza część dnia w 100% zgodnie z zasadami jedzenia wg. Ladies Sfd.
Z żołądkiem o dziwo wszystko w porządku, chociaż w piątek troszkę szalał, jakby spóźniona reakcja na antybiotyk, który jadłam do środy.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-04-06 06:53:52

agnese sorry ale wyluzuj troche
po pierwsze nie wiem co to znaczy wieksza ilosc sheridiana (i nie biczuj sie tu za chemie bo sa gorsze rzeczy) ale upic to sie mozna kazdym alkoholem,szczegolnioe jak sie go nie pije na codzien a ten likier wbrew pozorom ma wiecej alko niz np czerwone wino (wg opisu to w czesci mlecznej 17,5% w kawowej19,5%) bawilas sie dobrze, potem zasnelas glebokim snem moze niekoniecznie w optymalnej dla Twojej szyi pozycji i stad te obecne objawy dretwienia (jest nawet znany w medycynie tzw objaw sobotniej nocy gdy pacjenci przychodza nastepnego dnia na ostry dyzur z calkowicie bezwladna reka bo nie czuli w czasie snu spiac z reka pod glowa,ze im dretwieje i powodujac czesciowe niedokrwienie splotu barkowego - to tak w duzym skrocie i nie wdajac sie w zbedne szczegoly). Druga sprawa to szalone bicie serca - 91/min to nie jest jakos szczegolnie wysoko, zapewniam Ciue ,ze na tzw. kacu mozna miec nawet tetno do 150/min, bole w klatce, i ogolne objawy niemalze umierania - powinnas zadbac o dobre nawodnienie i dowoz elektrolitow i glukozy czyli najprosciej jest zrobic sobie wyciskany sok z pomaranczy i zjesc troche orzechow czy migdalow. Jesli nie mozesz soku z pomaranczy to pomidorowy, ale cukry proste tez musisz jakos dostarczyc

malgorzatap

bawilas sie dobrze, potem zasnelas glebokim snem moze niekoniecznie w optymalnej dla Twojej szyi pozycji i stad te obecne objawy dretwienia

To nie tak...narzekałam na uszy i ręce jeszcze zanim poszłam spać...ok. godziny 3 w nocy..jeszcze w trakcie imprezy. Potem jeszcze chwilę siedziałam...wydawało mi się, że sobie pewnie coś ubzdurałam po alko i starałam się delikatnie mówiąc "olać" wszystkie objawy...Potem dłuuugo leżałam przed zaśnięciem, ale udało się...na krótko... to nie od złego ułożenia podczas snu, chociaż nie wykluczam, że to mogło pogłębić wszystko.

Ale muszę przyznać, że uspokoiłaś mnie trochę , że takie coś po imprezie może być normalne. Dziękuję Czekam spokojnie aż przejdzie.
Przyznaję...spanikowałam, ale jak tu nie spanikować, jak pierwszy raz ma się takie objawy

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-04-06 07:28:42

Jakie masz ćwiczenia na brzuch???

kobietaabc

Jakie masz ćwiczenia na brzuch???

Mój brzuch zrobił się niejako sam , jak zaczęłam więcej jeść i ćwiczyć siłowo i to najbardziej w okresie, kiedy żadnych typowych ćwiczeń na brzuch nie miałam
Poza tym wszystko, co robię jest jawne, wystarczy poszperać w moim dzienniku Nie mam żadnych tajnych ćwiczeń

Melduję, że żyję Za radą malgorzatyp skonsumowałam m.in. sok pomarańczowy. Żadnych typowych objawów kaca nie mam, zupełnie jakby wczoraj nie było imprezy. Powoli drętwienie schodziło aż do teraz. Jeszcze delikatnie nadgarstki czuję, ale jest coraz lepiej.

Jutro zaczynam liczenie i zapowiadany plan treningowy
Wrzucam wymiary z wczoraj (rano, jeszcze przed imprezą), żeby było do czego porównać następne.




Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-04-06 11:39:31

Fajne przyrosty.