Konkurs/super_agniecha/podsumowanie str17

Dane:
Lat 35 prawie, 173 cm wzrostu. Reszta w poniższej tabeli numer 1.1


Zdjęcia.

Maksy:


Założenia. Jeżeli powyższego osobnika, umieścimy w otoczeniu
- diety (na początek B/W/T 30/50/20)
- oraz odpowiednich regularnych ćwiczeń wskazanych w regulaminie konkursu.

Teza. To po dwunastu tygodniach otrzymamy sylwetkę człekopodobną.

Dowód. Dowód powyższego twierdzenia zostanie przeprowadzony w postach poniżej. Uprasza się o cierpliwość



Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-01 17:25:19

Fajnie się czytało Twoje wypiski pełne zacięcia, radości i humoru.
Bardzo ładnie się zmieniasz.
Życzę powodzenia w dalszej pracy i osiągnięcia wymarzonej sylwetki! :)

Kciuki trzymam za wszystkie konkursowe rywalki, życzę Wam z całego serca cięcia kalorii już od dziś i samych DNT coby Wam zady porosły wszerz jak mój Nie będę tu owijać w bawełnę, idziemy na wojnę!

A to mój motyw przewodni na najbliższe trzy miechy.




Dowód część I-1

Godzinny marsz + Trening testowy. Wyniki w tabeli poniżej.


Ćwiczenia wykonałam w obwodach, w sumie dopiero po ich zrobieniu przyszło mi na myśl, że może to miały być serie.
1. Thrusters ok, ciężar trochę za mały
2. SDLHP ok ciężar chyba w sam raz
3. Wskok na ławkę. Po każdej serii musiałam położyć się na stepie, nie miałam siły nawet stać.
4. Założyłam, błędnie, że każdy ma robić tymi samymi ciężarami. Jakoś wydawało mi się, że to ma być porównywalne i liczy się ilość powtórzeń. Czasu wystarczyłoby na więcej, ale sił absolutnie nie. Bardzo ciężko było.
5. Na skakankę muszę zrobić miejsce na siłowni, wyszłam na podwórko, przy pierwszej serii zaplątał mi się pies, przy drugiej oberwał kot. Więc w sumie wyszło pięć serii. Ale nie potrafię skoordynować skakania, liczenia i patrzenia na zegarek, ciągle mi się myliło.

Miska. Miska mi się rozjechała. Moja wina, ale nie zerknęłam dobrze na zadany rozkład i później już nic się nie dało zrobić.



Trzymam kciuki za nas wszystkie. Ta wojna to z przymrużeniem oka jest, albo i nie


Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-02 21:47:31

Dowód część I-2

DNT, tylko godzinny marsz. Przez pół dnia bolała mnie tak głowa, że mogłam sobie tylko poryczeć do poduszki. Potem trzeba było nadrobić obowiązki.

Miska.

Aga nie liczysz najlepszych wyników z poszczególnych ćwiczeń tylko z obwodu jako całości czyli u ciebie to jest obwód trzeci (200). I tak ten trening robisz obwodowo czyli thrust, SDLHP, wskok, PP, skakanka - to jest pierwszy obwód z którego liczysz "punkty" i tak sao drugi i trzeci

.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2014-04-03 09:42:54

Aaaa, to chciałam oszukać na 9 punktów. To poprawiam tabelę coby nie zapomnieć, że miało być inaczej.

Dowód część I-3

Rozgrzewka, 10 minut stepu, HIM, HAM.

4x na skakance interwał 20sek/10sek
2min 5x pompka + 5x invert row (3x)
4 x interwał 20sek/10sek

2min przerwy

4x na skakance interwał 20sek/10sek
2min 5x pompka + 5x invert row (2x)
4 x interwał 20sek/10sek
Obwód ze sztanga : MC/wiosło/zarzut ze zwisu/przysiad przedni/push press/przysiad tylny+ pompka w seriach 6/6/3/2 obciążenie 14/16/18/20

Komentarz Invert row jest dla mnie za ciężki. Dwa zrobię, trzeci ledwo, potem muszę odpoczywać. Dwa ostatnie to jakaś walka, nie byłam ich w stanie zrobić do końca poprawnie. Czy powinnam zamienić to ćwiczenie czy walczyć dalej? Pompki przy ścianie to maks moich możliwości.
Obwody. Push press najcięższy, cały zestaw zabójczy. Po drugiej serii miałam ochotę się poryczeć.

Miska.

aga, możesz invert sobie ułatwiac, tzn robić wersje na zgietych nogach, tylko zawsze zaznacz jaką wersję robisz

Dowód część I-4
0. Rozgrzewka, 15 minut step, HIM, HAM
1. przysiad 5x5 19/24/26/28/30 kg
2. wyciskanie sztangi na płaskiej 5x5 19/24/26/29/29

+ 4x obwód
15 burpee bez pompki
10 pompek w oparciu o ścianę
5 Turkish Get Up 1,25kg

Komentarz.
Przysiady Ja je jakoś ogarnęłam chyba powoli
Burpee ułomne, bo nie jestem w stanie zrobić pompki. Zamieniam pompkę na krok wcześniej z filmu instruktażowego, czyli tylko miednica do ziemi.

Było ciężko. Zakwasy z dnia poprzedniego nie pomagały.

Kara Zapisywałam sobie dokładnie obciążenia i godzinę rozpoczęcia i zakończenia poszczególnych serii. Pamiętałam, że widziałam czas w dzienniku Cioci, ale nie pamiętałam po co ona to napisała. Ledwo się dowlekłam po treningu stromymi schodami z mojego strychu do biureczka, zajrzałam do Ciotki, a tam kara... za każdą minutę 100 skoków na skakance... jak to zobaczyłam, to poczułam taki żal, że nie używam wulgaryzmów, bo by się przydała wiązanka... więc zabrałam moje tłuste dupsko znów na strych i machnęłam sobie... 1200 skoków (obwody trwały 22 minuty-10 minut planowanych). Na własne życzenie tyle moje obwody trwały, bo sobie robiłam 2-minutowe przerwy, plus to, że jakoś jeszcze nieskordynowane te moje ruchy są przy burpee i TGU. Człowiek uczy się na błędach.

Miska.




Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-04 23:13:11

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-04 23:13:27

aga? przysiady tyle co wyciskanie?

W ramach kary w tym tygodniu do wykonania codziennie ekstra
60przysiadow bez obciążenia 60 wznosow bioder w oparciu o lawke (hip thrust) tez bez obciązenia

Deja vu... przychodzę sobie z treningu, siadam a tu kara. Ale wiem, że mi się należy, bo ja się cackam z tymi przysiadami. One mi wychodzą coraz lepiej, dziś to czułam na treningu. Czuję też, że schodzę dużo niżej. Te przysiady na sucho mi się przydadzą. Szczególnie, że przysiad z samą sztangą idzie, a taki bez sztangi jak nie wiem co mam z kończynkami górnymi począć jakoś mniej. Tak więc dziękuję za karę, łącznie z hip thrust'em bo go poznam dzięki dobroci Szefowej

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-05 23:30:41