Konkurs -Poprawa Sylwetki-Szerokie bary wg Lukson

Jak powiedział tak zrobił;) Dodatkowo idealny dzień na nagrywanie, ale... zapomniałem telefonu:(

W każdym bądź razie dzisiaj:
5x5 overhead squat
5x5 clean squat
5x5 snach
5x5 DL

WOD
5 rund
4 deadlift
8 burpee over the bar

Na zakończenie 5x10 T2B.

Super pogoda, ciepło, słońce świeci rower poszedł w ruch. Część trasy drogami rowerowymi, część po leśnych bezdrożach



Dieta na dziś, ale dodatkowo coś jeszcze wpadnie bo jakoś mało kcal wyszło:)

Dzisiaj odwiedziłem siłownię, w której wygrałem karnet:) Także trening typowo konkursowy - barki:)

Wyciskanie hantli 4s
Unoszenie bokiem 3s
Unoszenie w opadzie 3s
Przyciąganie sztangi do brody 3s
Szrugsy 3s

Dieta z dzisiaj

Wczoraj nie zdążyłem wypiski wrzucić. Nadrabiam dzisiaj:)
Rano bieganie:


Później trening:

WOD
a: 12' na znalezienie maksa we Front squat
b: 30 Front squat
60 KB swing 24kg
90 Lunges

We froncie poszła 100kg, ale że ostatnio coś w lędźwiach się odzywało to uznałem, że nie będę się szarpał na więcej
WOD zajął 8min. Przedramiona w swingach odpadają, normalnie kettla to trzymałem siłą woli

Dieta:

Dzisiejszy trening:



I to by było na tyle. Diety nie wrzucam, bo musiałbym wymyślać ile tego było. Wpadła golonka wieprzowa, śmietana 36%, whey c-6, pomidory, jabłko, ziemniaki i coś tam zapewne jeszcze:)

Właśnie kurier dostarczył paczuszkę z HI-TECa. Smak cookie&cream. Jeszcze nie próbowałem, ale dzisiaj na pewno to zrobię:) Jeszcze raz dziękuję sponsorowi i organizatorom:)

Wczorajszy trening na siłowni. Słuchając rad mastiego trening poświęcony barkom - akton środkowy. Dodatkowo podpasował fimik z treningiem Karola Małeckiego:)




także szło to tak:
Klatka
- wyciskanie skos dodatni hantlami - 12,10,10,8 z progresją ciężaru
Barki
- podciąganie sztangi - oczko,oczko,15,12
- wznosy bokiem 101 powtórzeń (poległem:P wyszło w 3seriach 50,30,21 z przerwami około 10-20s)
- serie łączone szrugsy na maszynie smitha i wznosy bokiem po 4 serie
szrugsy po 12powt. wznosy 21,12,10,10

Oprócz barków odpadały bicki:P Trening spompował łapy, ale do wieczora już nie czułem zmęczenia:) Za to dzisiaj już zaczynam czuć delikatne zakwaszenie, czyli trening dobry:) W następnym tygodniu spróbuję dzwonnika:)

lukson

Właśnie kurier dostarczył paczuszkę z HI-TECa. Smak cookie&cream. Jeszcze nie próbowałem, ale dzisiaj na pewno to zrobię:) Jeszcze raz dziękuję sponsorowi i organizatorom:)

dokladnie to samo mi przyszło tylko smak czekolada

Ciężkie ostatnie dni :( dopadł mnie jakiś wirus, wysyfiło łypę, ból ucha, gardła i ogólnie nie fajnie. Dzisiaj już lepiej i żeby odreagować stresy ostatnich dni pobiegałem trochę. Niestety endomendo znowu dało dupy, ale wg google ok. 6,5km w 38min. Jutro jak nic się nie zj**ie ruszam z treningami:).

Chyba taki sezon - grypowo/przeziębienowy
Ciągła zmiana pogody (i temperatury) daje o sobie znać.