Na wstępie pare słów o sobie: mam 24 lata, 173cm wzrotsu i 80kg wagi, ćwiczę nieregularnie od około roku.
Przez ten czas eksperymentowałem z ćwiczeniami, dietą, itd, nabrałem trochę doświadczenia teoretycznego i praktycznego i chciałbym zacząć regularny trening, stosując odpowiednią dietę.
Jestem osobą leniwą, nie mam wystarczająco czasu i pieniędzy na porządny trening i dietę a niektórych ćwiczeń po prostu nie lubię.
Ćwiczenia jakie wybrałem to wyciskania, wiosłowania i przysiady z wolnymi ciężarami, 4 serie po 6/8 powtórzeń (wolę wielostawowe ćwiczenia i krótkie, intensywne treningi).
Co do diety to nie jestem w stanie trzymać się wyznaczonych godzin posiłków i konkretnych potrwa bo muszę jeść to co aktualnie mam i kiedy mam na to czas ale staram się jeść dużo mięs, nabiału, makaronów, ryżów, kasz, jem mało warzyw i owoców oraz ryb (ale to zmienię), staram się unikać fast food'ów, gazowanych napoi, słodyczy, smakowych wód, itd, staram się też nie nadużywać alkoholu ale wszystko jest dla ludzi i czasem mam ochotę zjeść coś niezdrowego albo się upić.
Jestem w stanie trenować tak 2 razy w tygodniu po godzine na trening i dostarczać dziennie koło 3000 kcal, dodatkowo będę zażywał Bulk od SFD.
Moim celem jest zwiększenie masy mięśniowej oraz siły.
Ćwiczyć chcę rekreacyjnie, poprawić wygląd i sprawność, dla siebie a nie startować w zawodach.
Moje pytanie brzmi: Czy z takimi założeniami mogę liczyć na jakikolwiek przyrost masy oraz siły czy mój "plan i dieta" są nie wystarczające?
Oczywiście mogę to sprawdzić w praktyce ale jeśli teoretycznie to za mało to lepiej poprawić plan i dietę niż marnować czas.
Przyjmując, że pierwszy cykl będzie udany, chciałbym po nim wykonać cykl redukcji.
Czy przystając przy tamtym planie lecz zmieniając dietę (mniej tłuszczy i węgli, 1500-2000 kcal) plus aeroby, plus tremogenik mogę liczyć na zrzucenie zbędnego fata bez strat w mięsie?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Marek Żuber
P.S. nie wypełniam ankiety bo napisałem większość poście