[BLOG]aklord/Szybka redukcja, pierwszy IF:)

Nie ważę się, ale ilość tkanki tłuszczowej wyraźnie maleje, (waga nie jest dla mnie wyznacznikiem) odsłaniają się powoli kostki:) Siła n arazie na stałym poziomie, wymiary nie spadają w obwodach, tylko w pasie i twarz wyraźnie poszczuplała


Zmieniony przez - aklord w dniu 2014-02-12 16:49:10

Zmieniony przez - aklord w dniu 2014-02-12 16:50:51

to wrecz idealnie, zazdroszcze
powodzenia dalej

Aklord, koniecznie wrzucaj przepisy na swoje dania do tematu z przepisami

No jak coś nowego wymyśle to będę wrzucał, ale większość to wymieszanie 3-4 składników i usmażenie upieczenie:D

13.02.2014

DT

Trening:
Rozgrzewka, potem mocny atak na plecy i barki, potem martwy ciąg, i ze 2 serie na brzuch. 20 min lekkiego truchtu na bieżni, rozciąganie i prysznic. Małe zakupy i prosto do domciu:)

Dieta:
Zaczyna się robić monotonnie ale jakąś dobrze to znoszę:) Rano herba, na śniadanie omlecik ten co zazwyczaj, (dziś dałem na wierzch twaróg z kakaem i odrobiną aromatu cytrynowego do ciast Pycha). Na obiadek pyszne mielone z cycków z kaszą gryczaną w sosie pomidorowym z przecieru + dużo chili, mniam. Na deserek jeszcze dobiłem moje ulubione danio waniliowe. Ogarnąć się trochę i krótka drzemka po treningu, bo dziś dość intensywnie było:)

17.02.2014

W nocy wróciłem dopiero z 3 dniowego wyjazdu służbowego, pierwszy dzień micha trzymana. drugi dzień to cheat, pizza, słodycze ciastka i inne:), a trzeciego dnia w sumie mało jadłem bo i czasu nie było i coś chęci

Trening:
Dziś zaległy trening klaty, potem tricek, kaptury i brzuch. Kolano coś mnie od wyjazdy bardzo boli więc bez aerobów, nie wiem co to nagle zaczęło boleć w sobotę i mam nadzieje, że nagle przestanie boleć.

Dieta:
Dziś już micha trzymana, na śniadanie standardowy omlecik, po treningu w domciu chciałem mięcho jakieś ale zapomniałem kupić:D zrobiłem więc serniczek z patelni z rodzynkami i z jogurtem kakaowym + danio i owoce

18.02.2014

DNT

Dieta:
Na śniadanko burgery z kurczakiem i serem i sosem pomidorowym z prażonymi migdałami i kukurydzą, wszystko z elektrycznego grilla, fajnie to wyszło. Potem upichciłem pyszny puszysty serniczek. Zaraz wskakuje na rowerek i na zakupsy jadę:)

Kozacki Ci wyszedł ten sernik ;) Będę musiał go sobie zrobić. Na burgery też mi naszła ochota :D Trzeba będzie kupić niedługo bułki i wykminić

A mnie interesuje dlaczego ten cheat day? Nie uważasz, że może Cię to opóźniać. Na przykład w art Solarosa pt. redukcja dla laika pisał, że cheat day dopiero gdy inna obcinka kalorii zawiedzie itp

Witaj. W wekend wypróbuje ten torcik, bez białka ale też powinno być dobrze. Powiadomki on