Gra i buczy, w SPAMIE huczy :D

Dwie grzałki -czyli grzanie z góry i z dołu musisz na wyczucie piec. Podglądać czy skórka się za mocno nie przypieka. Z 60 min to raczej napewno potem możesz sprawdzić wykałaczką (tylko nie krój ciepłego bo na bank będzie się mazał na norzu) i jak coś to jeszcze z 10 min przetrzymać. Jak za pierwszym razem nie wyjdzie to będziesz wiedziała na przyszłość

Najlepiej wyjmij z foremki i daj mu ostygnąć na kratce w wyłączonym piekarniku z uchylonymi drzwiczkami. Ja tak robię i wszystko jest ok

Zmieniony przez - kropaa w dniu 2014-01-25 18:55:10

dzięki oby wyszedł!! bo to już mój drugi zakwas, pierwszy wyrzuciłam. a można taki ciepły jeść, czy muszę do jutra czekać na posmakowanie mego dzieła?:D

spoko, trzymam kciuki kiedyś się uda napewno ja czasami jak trochę przestygnie to podkradam sobie kawałek skórki czy piętki ale na następny dzień jest lepszy w smaku

aaa no to sobie go dopiero na śniadanko zjem :D już się doczekać nie mogę tego potwora. dziekuję jeszcze raz! :)

Ja piekłam ze 2 razy i wyszedł b. suchy na zewnątrz. Co może być nie tak? Za wysoka temp.? Czy może za długo?

Tzn skórkę też mam zawsze twardą i dość suchą. Zwilżasz go z góry trochę wodą jak wkładasz do foremek do wyrośnięcia?

hej, ja tam spec nie jestem, jak widać, ale zmoczyłaś go przed wsadzeniem do piekarnika i jak rósł?

tak zwilżałam

BTW mam kiepski piekarnik i ciężko poprawną i stałą temp. ustawić

to może to co kropa pisała o podwójnej grzałce - pewnie najlepiej tak robić. może mój też suchy wyjdzie, bo to jakieś stare jest. nawet nie wiem, gdzie są grzałki haha