Po kilku przymiarkach, obserwacjach wątków i wielu godzinach spędzonych na forum, zdecydowałam się, trochę onieśmielona, poprosić o wsparcie osób, które się na tym znają najlepiej
Moim CELEM jest pozbycie się bf i poprawa jakości ciała. Nie mam ambicji na typowo sportową sylwetkę Bikini Fitness, poniżej zdjęcie ideału, do którego dążę:)
HISTORIA: około 2 lata temu zainteresowałam się „na poważnie” dbaniem o swoje ciało, a przede wszystkim chciałam schudnąć i dojść do wagi ok. 57kg. Zaczęłam ćwiczyć w domu przez około rok (z różną intensywnością) przed komputerem – Chodakowska, Mel B, Fitness Blender. Udało mi się schudnąć ok. 3kg, natomiast znudziło mi się okrutnie i zaczęło to być dla mnie za mało, a efekty nie były takie, jakich oczekiwałam. W lipcu 2013 zaczęłam ćwiczyć na siłowni. Po 2-3 tygodniowym rozeznaniu ułożyłam trening dzielony, który wyglądał następująco przez 6 miesięcy:
I dzień: plecy + triceps
II dzień: nogi + barki
III dzień: klatka + biceps
Split pozostawał stały, natomiast wprowadzałam różne modyfikacje ćwiczeń.
Mięśnie trochę urosły, waga podniosła się o 1kg. Ze względu na to, że nie jem mięsa zaczęłam pomagać sobie białkiem TREC (przerażała mnie ilość zjadanych jajek), od jakichś 2 miesięcy piję również BCAA przed i po treningu.
TRENING AKTUALNIE
Od dwóch tygodni przerzuciłam się na FBW 3x tyg i stosuję dwa treningi (A,B):
A: przysiady ze sztangą, MC, wyciskanie sztangi płasko, arnoldki, wyciskanie sztangielek podchwytem naprzemiennie, pompki na poręczach
B: wykroki (ale tak lubię przysiady, że ostatnio robię je zamiast wykroków), wiosłowanie sztangą, wyciskanie hantelek na ławce skośnej, unoszenie ramion z hantelkami, wyciskanie sztangi łamanej nachwytem, pompki odwrotne
Dodatkowo, udaje mi się biegać 1-2x w tygodniu – w plenerze. Całe dnie spędzam w biurze przed komputerem.
Wiem, że potrzebna mi porządna redukcja z porządnym bodźcem. Dodatkowo, mój organizm działa, jakby miał rozdwojenie jaźni :) staram się jeść zdrowe i racjonalne posiłki (a przynajmniej tak mi się wydawało dopóki nie zrobiłam dziennika żywieniowego – za dużo węgli?) – śniadanie, obiad, kolacja, ale zdarzają mi się napady ochoty na różne rzeczy – od naleśników po chipsy Liczę na to, że uczestnicząc w forum uda mi się zmotywować do poskromienia tego typu napadów.
ANKIETA:
Wiek : 24
Waga :61
Wzrost :171
Obwód w biuście: 93
Obwód pod biustem: 77
Obwód talii w najwęższym miejscu: 70
Obwód na wysokości pępka : 77
Obwód bioder: 99
Obwód uda w najszerszym miejscu: 55
Obwód łydki : 35
W którym miejscu najszybciej tyjesz: brzuch, biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz: nie wiem, nigdy szybko nie chudłam :) ale wydaje mi się, że stopniowo z całego ciała (poza biustem, on nie chudnie)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często): siłownia 3x w tygodniu, bieganie 1-2x w tygodniu (40min)
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki owsiane na mleku z owocem
Co lubisz jeść na obiad: kasza + ryba + warzywa
Co jako przekąskę: owoce, orzechy, wasa
Co jako deser: co mi wpadnie w ręce…
Ograniczenia żywieniowe : nie jem mięsa (tylko ryby)
Stan zdrowia: B. dobry
czy regularnie miesiączkujesz: nie miałam nigdy problemów z miesiączką
czy bierzesz tabletki hormonalne: tabletki antykoncepcyjne od 2 lat
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nic poza antykoncepcją
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: Trening siłowy
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: BCAA, Trec WHEY
Stosowane wcześniej diety: nigdy nie stosowałam głodówek, moje dietetyczne potyczki to zwykle próby wyłączenia słodyczy i przekąsek z menu
MISKA– czyli to co zwykle jem:
Śniadanie – codziennie płatki owsiane z owocem i odrobiną mleka
II śniadanie – owoce
Obiad – zwykle kasza, ryba, warzywa
II obiad – domowa zupa (na bardzo chudym wywarze) lub sałatka z zielonej sałaty, warzyw, mozzarelli – ten posiłek zwykle wypada mi przed treningiem
Kolacja – po treningu – koktajl białkowy/twaróg/jajecznica/omlet
POMOC:
Jak już napisałam wcześniej, mój problem to przede wszystkim jedzenie. Stąd też pierwsze wątpliwości
- Moje zapotrzebowanie kaloryczne to podobno 2300kcal, jak nisko powinnam zejść przy redukcji?
- jaki układ BWT stosować? 120/100/80?
- czy mogę jeść owoce, dużo owoców?
Druga wątpliwość: czy opisany przeze mnie trening FBW + aeroby sprawdzą się? Czy coś zmienić/dodać? Przyznam szczerze, że dużo bardziej odpowiada mi trening siłowy niż bieganie :)