A)
Tył:
- Podciąganie na drazku szeroko nachwytem: 11xcc, 8xcc, podchwytem: 10xcc, 6xcc
- MC 12x60kg, 10x100kg, 8x130kg, 6x130kg, 8x100kg
- Wiosłowanie podchwytem 12x60kg, 10x70kg, 10x80kg, 8x90kg
- Face pull: 15x30kg, 12x40kg, 10x50kg, 8x60kg
- Wioslowanie jednoracz sztangielka: 12x30kg, 10x35kg, 2x8x42kg
- Sciaganie linek wyciagu gornego: 12x30kg, 10x40kg, 8x50kg
- Wznosy hantli w opadzie 4x10x6kg
- Wyciskanie wasko na sztandze: 12x60kg, 10x80kg, 8x90kg
Trening bardzo fajnie wszedl, w ostatniej serii opadlem z sil w podciaganiu, nawyrazniej musze dluzej odpoczywac przy tym cwiczeniu. Nie ukrywam podciaganie dla mnie to katorga ale z biegiem czasu widze progres i jest coraz lepiej w porownaniu z poprzednimi miesiacami gdzie robilem po 4-5 powtorzen. Martwy ciag szedl mozolnie meczylem sie nad 130kg, chcialem zrobic 3 serii ale wyszla lipa, na chwile obecna za slaby jestem. Reszta cwiczen dosc niezle aczkolwiek dziwie sie jak ktos wiosluje z 50kg jednoracz, ja sie mecze z 42 aby dobrze czuc miesien.
Reasumujac niebawem zakoncze ten typ treningu i bede robil HST system rowniez dwudniowy, bede chcial w glownej mierze skupic sie na poprawie osiagow w podstawowych cwiczeniach.
Moj dziennik treningowy zapraszam:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_slawod1/one.more.rep_foto:_1,3,6,10,15,21,35,_49_-t908086.html