SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sio tłuszcz, sio!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 15698

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Jedzeniowo dzisiejszy dzień to była porażka- wróciłam wczoraj wieczorem do rodzinnego domu, a tam tylko biały chleb, margaryna i ser żółty. Dobrze, że od teściowej dostałam świeżą domową kiełbasę i swojskie jajka, bo już w ogólnie nie miałabym co jeść.

Miska sobotnia tj. 14.12
Suple: omega3
warzywa: roszponka, pomidor, cebula,
Wpadła bez planu wieczorem świeżutka kiełbaska z wędzarni, której dosłownie nie mogłam się oprzeć





Miska dzisiejsza:
suple: omega 3
warzywa: cebula, kapusta kiszona
DO miski należy jeszcze doliczyć domowy bigos, ale nie mam pojęcia co tam było i w jakich ilościach. Ogólnie cała rozpiska jest robiona bardzo na oko.







Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2013-12-15 21:49:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
to w domu rodzinnym gorzej niz u teściowej? oryginalnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Pod względem jedzenia zdecydowanie gorzej. Teściowa ma niekwestionowane talenty kulinarne plus jest z wykształcenia cukiernik, więc jak zrobi ciasto to jest Tylko potem wyrzuty czemu tego nie chcę jeść.

Koleżanka mnie dzisiaj wyciągnęła na swoją siłownię. Skończyło się na tym, że poszłam sama na wolne ciężary a ona wybrała się na rowerek. Za to byłam zdecydowaną atrakcją dla panów pakerów, którzy nie widzieli w "swojej" strefie kobiety podnoszącej więcej niż 3 kg.

Trening B.
Rozgrzewka 10 min na orbim
A. Martwy ciąg
40x8,50x8, 60x8
30x8, 40x8, 50x8
30x10, 40x10, 45x10

B1. Wyciskanie sztangi stojąc
16x8, 21x8,23x7
10x8, 15x8, 20x8
15x10, 18x10, 20x(8+2)

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
30x8, 30x8, 35x4+30x8
25x8, 32x8, 36x8
25x10, 30x10, 35x10

C1. wypady
14x8, 21x5, 27x5
20x8,25x8,30x6
16x10, 25x10, 28x(4+4+2)

C2. uginanie nóg siedząc
25x8, 30x8, 35x8
25x8, 32x8 39x6
25x10, 30x10, 35x10

D pompki max

A. trzecia seria poszła z trudem,będę musiała zatrzymać się przy tym ciężarze i powalczyć z techniką
B1. Nie pamiętałam ile ostatnio wzięłam i myślałam przez cały czas, że jest regres a nie progres. A tu miła niespodzienka :)
B2.30 kg szło lekko, 35 nie dawałam rady, więc wyszło jak wyszło :)
C1.Przyznam szczerze, że nie chciało mi się ich robić, już zaczęły mnie nudzić...
C2. To ćwiczenie było dla mnie dzisiaj zdecydowaną katorgą, serducho biło jak oszalałe i z trudem łapałam oddech :)
D. Nie miałam żadnych skrzynek, żeby się oprzeć to skorzystałam z kanapy

Miska
suple: omega3
warzywa: sałata rzymska, pomidor, cebula, czosnek,



Zaległa wczorajsza miska:
suple: omega3
Ten chleb orkiszowy to jakieś mrożonki z otchłani zamrażalinka. Nie wiem co to dokładnie było, więc wybrałam coś z bazy.







Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2013-12-18 00:04:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Dzisiejsza wizyta na siłowni była ostatnią przed świętami, a może i nawet ostatnią w tym roku. Jutro jadę do Pragi, święta spędzam u rodziców, może zostanę u nich do końca roku. Ćwiczyłam tym planem od połowy października, więc najwyższy czas go zmienić. Mam zamiar zacząć robić trening nr 2 by Obliques.

Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach
30x8, 40x8, 50x8
20x8, 30x8, 40x8
20x8, 30x8, 40x(4+4)

B1. wyciskanie sztangi skos góra
20x8, 25x5, 25x5
20x8, 25x(8+2), 27x5
15x8, 25x8, 30x(4+2)

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
32x8, 39x8, 45x8
32x8,39x8, 45x8
25x8, 32x8, 39x8

C1. prostowanie nóg w siedzeniu
38x8, 45x8, 49x8
38x8, 45x8, 52x6
38x8, 45x8,,52x8

C2. wznosy tułowia z opadu
15xcc, 15xcc, 15xcc
D. plank max

A. Trochę w ostatniej serii czułam, że nie do końca kolana mam stabilne, ale zdziwiona byłam, że w ogóle dałam radę więcej niż 2 powtórzenia
B1. Lewa ręka już w pierwszej serii lekko nie dawała rady, w 2 i 3 zdecydowanie sztanga nie szła równo
B2. Ciężko mi idzie 45, następne jest 52, więc trochę się będę męczyć z obecnym ciężarem
C1.Jest trudno, będę się z tą okolicą 50 męczyć.


Miska środowa:
Wpadł rano sok jabłkowo-pietruszkowy domowej roboty. Gdy planowałam kolację to zapomniałam go wpisać i bez niego bilans się zgadzał.
Przesadziłam również z kukurydzą na obiad, wsypałam do potrawki ile było w puszcze, a potem dopiero liczyłam ile mam gramów w porcji.
Suple: Omega3
Warzywa: pomidor, papryka czerwona




Miska dzisiejsza:
suple: omega3
warzywa: pomidory, cebula,czosnek





Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2013-12-20 00:17:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ale ciężary słuszne, trochę za duże skoki wykonywałaś, dla 8 powtórzeń powinnaś serie rozgrzewkowe dodać sobie
I od razu wchodzić na ciężar roboczy, z tych rozpisek wynika ze w niektórych liftach masz duży zapas siły
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Witam wszystkich po świętach

Obliques skoki miałam takie, ponieważ krążki od sztangi mam 5, 10, 15 kg. 1,25 i 2,5 są na maszyny i w sumie nigdy nie wymyśliłam żeby sprawdzić czy pasują do sztangi Cała reszta obciążenia (poniżej 45kg) to są już gotowe, "poważone" hantle i sztangi.
Co do serii rozgrzewkowej- przyjęte i zapamiętane.

Sprawozdanie z ostatnich kilku dni:
20-23.12
Miska nie liczona, śniadania i kolacje robione były w hostelu więc zgodnie z zasadami. Obiady jedzone na mieście, pod względem zasad było różnie, ale żadnych fast foodów, kebabów, pizz nie było.
Z grzechów jedynie wpadł na spróbowanie trdlik i oblat.
Treningowo: było duuuużo chodzenia, nigdzie nie jeździliśmy metrem, w sumie ponad 40 km zostało zrobione. Zakwasy na nogach jeszcze w Wigilię miałam

24-26.12
Święta, święta
Zaliczyłam troszę grzeszów w postaci trzech kawałków ciasta, porcji pierogów i zbyt dużej ilości uszek ( które notabene uwielbiam).
Z drugiej strony przełamałam się i zjadłam śledzie, trochę karpia i pół pstrąga. Nigdy w swoim życiu nie zjadłam tak dużej ilości ryb
W sumie pstrąg nawet mi smakował...
Oprócz tego było bardzo dużo domowej kiszonej kapusty i grzybów.

27.12
Trening: miało być bieganie skończyło się na marszobiegu- bieg z wiatrem, marsz pod wiatr Zdecydowanie wiatr mnie pokonał, a ja zasugerowałam się spokojną pogodą przed domem ubrałam się wiosennie . Przynajmniej pies był szczęśliwy.
W sumie wyszło 3,5 km w 33 min

Miska:
suple: Omega3, olej z wiesiołka
warzywa: pomidor
Pizza z kurczakiem była na kolację zrobiona z mąki pełnoziarnistej pszennej.







28.12
Suple: Omega3, olej z wiesiołka
warzywa: pomidor, kapustak kiszona, grzyby
jeszcze buraczki wpadły do kolacji, ale nie w jakiś olbrzymich ilościach, myślę, że nawet 100 g nie było.





Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2013-12-29 16:35:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Miałam dzisiaj zdecydowanie kiepski dzień. Nic mi nie wychodziło, a w kuchni to już szczególnie. Miał być odgrzewany obiad okazało się, że pieczonego karczku od mamy dostaliśmy na dwoje niecałe 25 dag, chciałam usmażyć placki wyszły mi kluchy, chciałam usmażyć naleśniki to wylądowały w koszu, bo tez wyszły kluchy

Dawno pomiarów nie wrzucałam. Mierzę się mniej więcej co tydzień, ale jak przypomnę sobie, że mam wrzucić to jest np wtorek, a w piątek mam kolejne mierzenie, więc zostawiam wrzucanie na piątek itd

Pod biustem czuje, że poleciało. Mój ulubiony biustonosz stał się luźny. Z jednej strony to się cieszę, ale z drugiej to będę musiała iść na zakupy :/




Suple: omega3, olej z wiesiołka
warzywa: ogórek, cebula
kiełbasa jest swojska
Miska dzisiejsza się rozjechała




Miska wczorajsza:
Suple: omega3, olej z wiesiołka
warzywa: pomidor, ogórek, cebula




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2013-12-30 23:43:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Z okazji Nowego Roku życzę Wam wszystkim dużo zdrowia, szczęścia i realizacji wszystkich fitnessowych celów.

Zaczęłam dzisiaj pierwszy nowy trening.

TRENING NR 2 by Obliques
Trening A. wszystkie ćwiczenia 3x10
1. przysiad przedni z push press
10x01, 15x10, 17,5x10
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami
12x10, 16x10, 20x10
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
6x10, 8x10, 10x10
3a. wypady
20x10, 25x7, 25x7
3b. pompki
1/1/1
4a. plank
20s/15s/20s
4b. woodchoper
3,75x10, 8,75x10, 8,75x10
1. Asekuracyjnie, dostosowałam obciążenie do mniej więcej tego co brałam w wyciskaniu na barki. Muszę dopatrzyć jak się dokładnie sztangę trzyma bo strasznie mnie po tym ćwiczeniu nadgarstki bolały.
2a. Robiłam na steperze, było łatwo. Muszę znaleźć coś wyższego, a na ławeczkę w butach trochę głupio mi się wbijać.
2b.w ostatniej serii o dziwo prawa ręka nie dawała rady i kaleczyłam technikę.
3a.Zmasakrowały mnie. W ostatniej serii skończyło się na tym że wylądowałam na podłodze i już nie wstałam :)
3b. Szalona jedna męska pompka. To i tak więcej niż zawsze. Próbuje robić jeszcze drugą ale nie wychodzi :)
4b. Jeszcze nie do końca ogarniam technikę tego ćwiczenia. Robiłam to na maszynie wg tego filmiku:




Miska:
Sylwester i 1. stycznia nie mam za bardzo czym się chwalić. W sylwestra zjadłam za dużo (czysto), mimo planowania miski plus wpadło trochę wódki. 1. za to zjadłam sporo za mało, wstałam bardzo późno i nie dałam rady zjeść tyle co normalnie w ciągu całego dnia.

2.01
suple: omega 3, wiesiołek
warzywa: jakiś mix w zupie, z mrożonek
Nie wiem czy ja źle liczę , czy ten kalkulator, ale 96*4+149*4+81*9 wychodzi mi 1709 a nie 1654






Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-01-02 23:21:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 791 Wiek 51 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6631
Ładnie Ci poleciało, naprawdę ładnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Niniczka dziękuję. Obecny rozkład bardzo mi służy. Wcześniej jak ćwiczyłam i jadłam o wiele więcej białka to jak poleciało 1 cm przez miesiąc z talii to już się cieszyłam.

Dzisiaj nietreningowo, za to zakwasowo Strasznie mnie tyłek i nogi bolą. W sumie to nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu, już dzisiaj się zastanawiam jaka część ciała mnie będzie po nim boleć

Miska:
suple: omega3, wiesiołek
warzywa: cebula, czosnek, pomidory

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

rozkład wartości na redukcji

Następny temat

Co sądzicie o takim menu??

WHEY premium