Witam, poniżej zamieszczam ankietę:
Wiek : 22
Waga : 70
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 96
Obwód pod biustem : 77
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 77
Obwód na wysokości pępka : 87
Obwód bioder (3): 102
Obwód uda w najszerszym miejscu: 63
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, tyłek
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch, tyłek (zawsze po tych dwóch częściach ciała najszybciej widać, że coś tam się zmienia)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia od jakiegoś 1.5 mc, regularnie 2x tydz, od 3 tyg
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka w każdej postaci
Co lubisz jeść na obiad : mięso (zazwyczaj wieprzowina/kurczak) plus makaron
Co jako przekąskę : orzechy, czasem banany jak mam w domu
Co jako deser : nie jadam, a jeśli już zjem coś słodkiego to zazwyczaj jakieś domowe ciasto
Ograniczenia żywieniowe : mój brzuch nie toleruje w większej ilości sera białego (tak >100g), nie lubię ryb
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: nigdy nie miesiączkowałam regularnie
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : jakaś, kiedyś odżywka białkowa, różne witaminy, obecnie: tran i olej z wiesiołka,
Stosowane wcześniej diety: Nigdy celowo i z rozmysłem żadnej nie stosowałam. Jednak myślę, że spokojnie poniżej 1000kcal jadłam.
(niekoniecznie) Krótka historia dietetyczna:
Jak trafiłam do LO z internatem i obowiązkowym kateringiem to przez 2 lata ciągle byłam głodna (może nie tak, że mi w brzuchu burczało, ale o niczym innym nie myślałam i nie rozmawiałam tylko o jedzeniu). Kiepskie jedzenie, małe porcje ( nie zapomnę jak panie nas upominały, że nie możemy brać więcej niż dwie połówki jajka na osobę, bo dla innych nie starczy....) plus brak normalnej kuchni i lodówki, żeby sobie coś ugotować, sprawiły, że w domu wręcz rzucałam się na jedzenie. Bardzo „miło” wspominam ten czas :D
PO 2. roku LO wyniosłam się z internatu i zaczęłam jeść więcej (czyli około 1200 kcal jak się potem okazało) głównie jedzenia z domu- kotlety i garmażerka. Po 1 roku studiów w ok 6 mc przytyłam z 10 kg i ta waga utrzymuje mi się +/- do dziś. Poszłam również do „dietetyka”, który zalecił mi jeść właśnie 1200 kcal, ale skończyło się na tym, że sama zaczęłam drążyć temat i trafiłam na to forum. Policzyłam sobie ile jem, zaczęłam powoli zwiększać tak do 1800 kcal, coś się tam ruszałam. A potem przyszła bardzo ciężka sesja i przestałam zawracać sobie głowę liczeniem, planowaniem i ćwiczeniem. Obecnie postanowiłam do tego wrócić i zrobić coś ze sobą.
Obecnie ćwiczę na siłowni to: TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego', zaczęłam 3x10. Co do techniki wykonywanych ćwiczeń to moja wiedza jest tylko z filmików/ artykułów, więc pewnie coś tam robię źle :)
Co do diety to myślałam B 120, T 70, reszta WW do, i tu właśnie nie wiem, 1800? 1900?
Miska
20.11 warzywa: cebula, papryka czerwona, kapusta kiszona, pomidory, marchewka
21.11 warzywa: cebula,ogórek kiszony, papryka konserwowa, pomidory

Wiek : 22
Waga : 70
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 96
Obwód pod biustem : 77
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 77
Obwód na wysokości pępka : 87
Obwód bioder (3): 102
Obwód uda w najszerszym miejscu: 63
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, tyłek
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch, tyłek (zawsze po tych dwóch częściach ciała najszybciej widać, że coś tam się zmienia)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia od jakiegoś 1.5 mc, regularnie 2x tydz, od 3 tyg
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka w każdej postaci
Co lubisz jeść na obiad : mięso (zazwyczaj wieprzowina/kurczak) plus makaron
Co jako przekąskę : orzechy, czasem banany jak mam w domu
Co jako deser : nie jadam, a jeśli już zjem coś słodkiego to zazwyczaj jakieś domowe ciasto
Ograniczenia żywieniowe : mój brzuch nie toleruje w większej ilości sera białego (tak >100g), nie lubię ryb
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: nigdy nie miesiączkowałam regularnie
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : jakaś, kiedyś odżywka białkowa, różne witaminy, obecnie: tran i olej z wiesiołka,
Stosowane wcześniej diety: Nigdy celowo i z rozmysłem żadnej nie stosowałam. Jednak myślę, że spokojnie poniżej 1000kcal jadłam.
(niekoniecznie) Krótka historia dietetyczna:
Jak trafiłam do LO z internatem i obowiązkowym kateringiem to przez 2 lata ciągle byłam głodna (może nie tak, że mi w brzuchu burczało, ale o niczym innym nie myślałam i nie rozmawiałam tylko o jedzeniu). Kiepskie jedzenie, małe porcje ( nie zapomnę jak panie nas upominały, że nie możemy brać więcej niż dwie połówki jajka na osobę, bo dla innych nie starczy....) plus brak normalnej kuchni i lodówki, żeby sobie coś ugotować, sprawiły, że w domu wręcz rzucałam się na jedzenie. Bardzo „miło” wspominam ten czas :D
PO 2. roku LO wyniosłam się z internatu i zaczęłam jeść więcej (czyli około 1200 kcal jak się potem okazało) głównie jedzenia z domu- kotlety i garmażerka. Po 1 roku studiów w ok 6 mc przytyłam z 10 kg i ta waga utrzymuje mi się +/- do dziś. Poszłam również do „dietetyka”, który zalecił mi jeść właśnie 1200 kcal, ale skończyło się na tym, że sama zaczęłam drążyć temat i trafiłam na to forum. Policzyłam sobie ile jem, zaczęłam powoli zwiększać tak do 1800 kcal, coś się tam ruszałam. A potem przyszła bardzo ciężka sesja i przestałam zawracać sobie głowę liczeniem, planowaniem i ćwiczeniem. Obecnie postanowiłam do tego wrócić i zrobić coś ze sobą.
Obecnie ćwiczę na siłowni to: TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego', zaczęłam 3x10. Co do techniki wykonywanych ćwiczeń to moja wiedza jest tylko z filmików/ artykułów, więc pewnie coś tam robię źle :)
Co do diety to myślałam B 120, T 70, reszta WW do, i tu właśnie nie wiem, 1800? 1900?
Miska
20.11 warzywa: cebula, papryka czerwona, kapusta kiszona, pomidory, marchewka
21.11 warzywa: cebula,ogórek kiszony, papryka konserwowa, pomidory


