Sio tłuszcz, sio!

28.04 DT
Wracam do codziennego liczenia miski i regularnego trenowania. Nie planuję żadnych wyjazdów i mam nadzieje, że nic mi nie wyskoczy.

Trening mi się podoba i go lubię, więc myślę, żeby do końca maja jeszcze nim lecieć.
Trening B 16/?
1. push press
(15x10), 20x8, 22,5x8, 25x8, 27,5x8, 30x3
17,5x10, 20x10, 20x10, 25x8, 30x2+20x8
15x10 17,5x10, 20x10, 22,5x8, 25x8,
2a. przysiad przedni
25x12, 30x10, 30x8
20x12, 25x12, 30x10 - przysiad zwykły
20x12, 22,5x12, 25x12
2b. przysiad bułgarski
ccx12, 2x12, 4x(9+3)
ccx1, 2x(6+6) 2x(6+6)
ccx(8+4), ccx(6+6) ccx(6+6)
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko
32x10, 32x10, 34x8, 36x8
25x15, 30x10, 35x10, 30x10
27x10, 30x10, 35x8, 35x6
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego)
*27x20, 37x20, 42x20
21x20, 23x20, 26x15
21x15, 23x15, 23x15

Dodatkowo dłuższą rozgrzewkę zrobiłam: 7km na rowerze w 24 min.

1. Zadowolona jestem, ładnie poszło. Przy ostatniej serii na słabszą stronę bardzo mnie wygięło. Dodatkowo mam nauczkę, żeby być maksymalnie skupioną się na ćwiczeniu- chwila nieuwagi i przywaliłam sobie w nos
2b. Zdarza mi się oszukiwać. Przy słabszej nodze przechylam się za bardzo do przodu i ciągle pracuje mi tylko silniejsza noga. Muszę się pilnować.
4. Inna maszyna inny zapis obciążenia

Miska:
Kupiłam grzybka tybetańskiego i robię sobie kefir. W miskę wliczam jako mleko.

warzywa: cebula, pomidory

Nie musisz napoju z grzyba wliczać, traktuj go jako suplement prozdrowotny.

29.04 DNT
Miska:
warzywa: por, cebula, czosnek
suple: kefirek (jeszcze wliczony)




30.04 DT

Trening A 17/?
1. Martwy ciąg
(30x15, 40x10) 50x10, 52,5x10, 55x8, 57,5x8, 60x(5+3)
(30x15, 40x10) 50x10, 55x6, 57,5x3
(30x15, 40x12) 55x8, 57,5x8, 60x8, 62,5x6
2a. przysiad z nogami szeroko
(27,5x12), 30x12, 32,5x12, 35x(9+3)
25x12, 30x12, 35x9
25x12, 27,5x12, 30x10
2b. wyciskanie suwnicy
30x12, 32,5x12, 35x12
30x12, 32x6+30x6, 32x8
25x12, 30x12, 35x12
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra
20x10, 24x8, 20x6, 20x(3+3)
20x10, 20x10, 25x3, 20x8
20x8, 20x8, 24x3, 20x6
4. wiosłowanie sztangą w opadzie
25x10, 30x10, 32,5x8, 35x3
20x12, 25x12, 30x8
22,5x10, 25x10, 27,5x10, 30x8

Nie pobiegałam dzień wcześniej, więc zrobiłam sobie szybki bieg na bieżni: 10 min 10,5km/h

Dałam sobie mocno w kość. Musiałam strasznie wyglądać jak wracałam, ponieważ dwa razy, w tramwaju, zaproponowano mi żebym usiadła


1. Sprawdzałam specjalnie wagę sztangi, żeby nie okazało się, że mi tak dobrze idzie a tu - 5kg do wszystkiego
2a. Mam jakiś psychiczny opór przed przysiadami. Te 27,5 kg to miała już być pierwsza seria właściwa, potem przypomniałam sobie, że przecież już wcześniej brałam 35 więc dam radę.
2b. Ustawiam nogi wysoko na platformie, tak że czuję prace pośladków i dwugłowych.
3. Poszły 24 kg Straszny zaciesz potem miałam, wyglądałam dokładnie tak:
4. Ostatnia seria była niesamowicie niepoprawna technicznie.


Miska
Warzywa: cebula, pomidor,
suple: kefir



Pomiary
21.04 widać po brzuchu moje problemy z zaparciami, które ciągnęły się jeszcze do następnych pomiarów.




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-05-01 16:47:59

Wygląda ok Oby problemy przeszły, więc też powinny wymiary się zmienić.

1.05 DNT
Aktywność: 2.13 km w prawie 14 min.
próbowałam biegać z Lubym, narzucił jednak takie tempo, że wysiadłam po 1. km, a on po 2. (docelowo miały być 4 ) potem obopólnie stwierdziliśmy, że wspólne bieganie nie jest dla nas

Miska:
warzywa: marchew, kukurydza, groszek
suple: kefir
Banan przed bieganiem był, nie chciałam biegać z pełnym brzuchem.



2.05 DNT
Miska
warzywa: por, cebula, czosnek
suple: kefir




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-05-03 23:01:34

3.05 DNT
Aktywność: bieganie 3km w 17,45 min/ 3km w 19 min
Kiepski dzień miałam i te 3km z bólem zrobiłam, mimo to udało mi się poprawić ostatni czas

Miska:
warzywa: mieszanka sałat, pomidor, cebula, czosnek,
suple: kefir


4.05 DT
Mam wyjątkowo ciężki PMS w tym miesiącu. Ciągle nerwa mam i ciągle chodzę głodna. Dodatkowo chodzą ze mną słodycze, szczególnie te czekoladowe...

Trening B 18/?
1. push press
22,5x8, 25x8, 27,5x8, 30x6, 30x2
(15x10), 20x8, 22,5x8, 25x8, 27,5x8, 30x3
17,5x10, 20x10, 20x10, 25x8, 30x2+20x8
2a. przysiad przedni
27,5x12, 30x(9+3), 32,5x9
25x12, 30x10, 30x8
20x12, 25x12, 30x10 - przysiad zwykły
2b. przysiad bułgarski
2x12, 4x(9+3), 4x(8+4)
ccx12, 2x12, 4x(9+3)
ccx1, 2x(6+6) 2x(6+6)
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko
*20x12, 30x10, 35x8, 40x6
32x10, 32x10, 34x8, 36x8
25x15, 30x10, 35x10, 30x10
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego)
23x20, 26x20, 29x15
*27x20, 37x20, 42x20
21x20, 23x20, 26x15

1.W ostatniej serii byłam w stanie wypchnąć do góry te 30 kg, ale nie panowałam potem nad ich opuszczaniem.
2a. Bardzo wymęczyłam się nad nim, w niektórych powtórzeniach kolana mi do środka leciały.
2b ok.
3. Zrobiłam na maszynie, która naśladuje ten ruch.
4. ok

Miska
warzywa:mieszanka sałat, pomidor,




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-05-04 21:31:48

Na czekoladowe zachciewajki zrób sobie omleta z ciemnym kakaem

Albo samo kakao wypij.

5.04 DNT
Dzięki za rady Zrobiłam sobie wielki talerz kakaowych placków jaglanych.

Aktywność: bieganie 3 km w 21 min/3km w 17,45 min
Nie był to dzień bicia rekordów. W połowie biegania dopadł mnie niesamowity ból brzucha, przez który ledwo co byłam w stanie chodzić. Jak ból zelżał to dotruchtałam do 3 km.

Miska:
warzywa: miks sałat, pomidor, cebula, czosnek
Twaróg był zrobiony przeze mnie, wpisałam w dziennik jakiś pierwszy lepszy.




6.05 DT

Trening A 19/?
1. Martwy ciąg
(30x12, 50x10) 52,5x10, 55x8, 57,5x8, 60x8, 62,5x6
(30x15, 40x10) 50x10, 52,5x10, 55x8, 57,5x8, 60x(5+3)
(30x15, 40x10) 50x10, 55x6, 57,5x3
2a. przysiad z nogami szeroko
32,5x12, 35x12, 37,5x10
(27,5x12), 30x12, 32,5x12, 35x(9+3)
25x12, 30x12, 35x9
2b. wyciskanie suwnicy
32,5x12, 35x12, 37,5 x(6+6)
30x12, 32,5x12, 35x12
30x12, 32x6+30x6, 32x8
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra
(16x12), 20x10, 24x3, 20x6, 24x(3+1)
20x10, 24x8, 20x6, 20x(3+3)
20x10, 20x10, 25x3, 20x8
4. wiosłowanie sztangą w opadzie
(15x10), 20x(4+4), 27,5x4
25x10, 30x10, 32,5x8, 35x3
20x12, 25x12, 30x8

Trening mogę podzielić na dwie części- jedną, gdzie wszystko było ok i dobrze mi szło i drugą (po superserii) gdzie zupełnie przestało mi iść. Przy wiosłowaniu to wszystko było źle: a to mi chwyt nieodpowiada, a to ramiączko od stanika przeszkadza, albo łokieć itd, itd. Chałę odstawiałam straszną, aż przykro było patrzeć. Dodatkowo brzuch zaczął boleć, tak jak dzień wcześniej, więc poszłam się rozciągać. Winowajca bólów brzucha i humorków przyszedł później


Miska:
Twaróg- domowej roboty.
warzywa: cebula, pomidory
suple:kefir





Pomiary
Z brzuchem wszystko się uregulowało, zaparcia przeszły. Pomiary mi się bardzo podobają




Tabelkę znowu trochę skróciłam, za szeroka się zrobiła.

Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-05-07 20:19:25

No i pomiary rzeczywiście bardzo fajnie wyglądają