Szacuny
36
Napisanych postów
15338
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
191806
02.12.2013 DNT
dzień 9
napoje: woda 2l, bratek, zielona x2
suple: kreta 3g, BCAA, tran, wit. C i B, omega3, imbir, wiesiołek
miska
140/180/80
b: 149 g (30%) ww: 180 g (36%) tł: 76 g (34%)
I - budyń jaglany z owocami leśnymi, kawałek jabłka, 3jajca
II i III - kaczka, ziemniaki, awokado, jabłko
IV - łosoś dziki z kaszą gryczaną na maśle
V - twaróg z makaronem gryczanym, włoskimi i wiórkami
Cały dzień w biegu, jedynie wieczorem trochę się porozciągałam.
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow. DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347421
Ten zarzut wcale nie jest taki kulawy.
Brakuje trochę dynamiki,koordynacji i......ciężaru
Poza tym całkiem dobrze.
W jakim celu robisz to ćwiczenie?
PS.Gratuluje formy
Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2013-12-04 13:18:19
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
36
Napisanych postów
15338
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
191806
04.12.2013 DT dzień 10
napoje: woda 2,5l, kawa x2
suple: kreta 2x3g, BCAA, tran, wit. C i B, omega3 2x3g, imbir, wiesiołek, ocet jabłkowy
miska 140/180/80
b: 143 g (29%) ww: 179 g (36%) tł: 79 g (36%)
I - budyń jaglany z owocami leśnymi, kawałek jabłka, 3jajca
II i III - kaczka udo, kasza gryczana, jabłko
trening (jagody+whey po treningu)
IV - gulasz z serc i makaronu
V - groszek z masłem, awokado, brazylijskie
trening Dzien 2.
1. Przysiad z wyskokiem 20% max 3x8-10 1min
roz. 10x cc/ 3s 16kg
3s 15kg
5. przysiad przedni z zatrzymaniem w niskiej pozycji w napięciu 5sek 3x3-5 2min
32,5kg/ 32,5kg/ 32,5kg x4
30kg/ 30kg/ 30kg x4
6. RDL z zatrzymaniem w niskiej pozycji 5sek 3x3-5 2min
55kg/ 55kg/ 55kg x4
50kg/ 50kg/ 50kg x4
1. Ok.
2. Pierwsza seria gładko poszła więc zaszalałam - niestety ale psychika się zblokowała przy 37,5kg. 35kg tylko 3 razy bo podejścia do 37,5kg mnie wymęczyły.
3. 55kg to jakaś bariera dla mnie najgorzej szło. Już 57.5kg lepiej wyglądało technicznie niż 55.
4. Za wysoko na początku tyłek mi idzie, chyba jeszcze zdejmę 5kg
5. Ciężko.
6. Już wymęczona a co za tym idzie core mi pod koniec serii nie wytrzymywał.
Wrażenia ogólne: Przeżyłam To był ciężki trening, z przysiadów pamięta tylko tyle i że mi się niedobrze po nich zrobiło, do końca treningu miałam gulę w gardle. Po skończeniu tętno szalało a oddech jak po porządnym biegu. W sumoDL kończyłam jak gwiazdy mi się przed oczyma pojawiały.
W zarzucie bariera psychiczna się pojawiła przy 37,5kg Zobaczymy następnym razem inaczej rozłożę ciężary bo teraz jakoś z dupy wyszły.
Ronnie dziękuję i witam w moich skromnych progach Zarzut robię dla aktywacji (Iza popraw mnie jak palnęłam głupotę). A że brak mi dynamiki i koordynacji to wiem - ostatni raz miałam takie dynamiczne ćwiczenia ponad rok temu. Mam nadzieję, że się rozkręcę z treningu na trening
Filmy:
zarzut ze zwisu 35kg x3 ->
przysiad 57,5kg x4 ->
sumoDL 55kg x3 ->
Moje miny po skończeniu mówią same za siebie
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow. DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Szacuny
0
Napisanych postów
89
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
30610
Gratuluję formy Arphiel, wiem że już zwracano Ci uwagę że ściągasz sztangę stojąc plecami do stojaków (przysiad), czemu tego nie zmieniłaś na bezpieczniejszą wersję? Ciężko czasem wyplenić złe nawyki. Pozdrawiam
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347421
Jeżeli celem jest aktywacja-dynamika to podstawa.Musisz wyrzucić z siebie maksimum energii w jak najkrótszej jednostce czasu,by cns się nakręcił.
Taki żółwi clean tylko Cię sfatyguje
Dlaczego tak powoli wykonujesz przysiady i MC?
To czyjeś zalecenie?
Nie chcę się wtrącać ,ale to osłabia Ciebie o minimum 15/20 %.
Pozytyw powinien być szybki.Masz działać jak sprężyna,która zostaje powoli ściskana po czym dosłownie wystrzeliwuje w górę.
De facto jeśli celem jest siła-nawet fazy negatywnej jakoś specjalnie nie spowalniamy.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
36
Napisanych postów
15338
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
191806
Ronie jeżeli chodzi o siady to staram się kontrolować wszystko bo gubię technikę jak się spieszę, a pozytyw wolny bo ja słaba i szybciej nie dam rady Po siadach na MC mało mocy zostaje - walczę na tyle na ile mogę a i tu jeszcze mam technikę do poprawy, tyłek za wcześnie wstaje. Nie mniej przyjmuję wszystko i wprowadzę zmiany na tyle na ile będę mogła.
Co do zarzutu zanotowałam bo to jak teraz robiłam właśnie bardzo mnie zmęczyło i odbiło się na reszcie ćwiczeń.
Dynamika u mnie leży i kwiczy wiem, że to mój słaby punkt - będę nad tym pracowała
Dzięki, że zaglądasz
Kabu a wiesz, że nawet nie zauważyłam tego Na wcześniejszym treningu normalnie podchodziłam - twarzą do sztangi, teraz jakaś pomroczność mnie złapała.
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow. DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347421
Jeżeli naprawiasz błędy techniczne-to może być jakiś argument dla takiego tempa
Tylko nie ma co popadać w skrajność.
U Ciebie wszystko wygląda ok a zagłuszasz siłę.Szczególnie to widać w MC.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
36
Napisanych postów
15338
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
191806
05.06.2013 DT dzień 11
napoje: woda 2l, zielona z jaśminem, bratek, jakiś mix ziółek z biedronki , mix na uspokojenie, kozłek+lawenda
suple: kreta 2x3g, BCAA, tran, wit. C i B, omega3 2x3g, imbir, wiesiołek, ocet jabłkowy
miska BWT 140/180/80
b: 150 g (30%) ww: 175 g (35%) tł: 78 g (35%)
I - jajka w koszulkach, budyń jaglany z jagodami, kawałek jabłka
II i III - kacze udo, kasza gryczana, jabłko
trening (whey+owoce leśne)
IV - krwisty rostbef z pieczonymi ziemniakami z tymiankiem (Iza )
V - groszek na maśle z gryczaną i serem, włoskie
1a. Nie dodałam w ostatniej serii bo mi łokieć strzelił - nie bolała ale zaniepokoił mnie to.
1b. to mi się podoba.
2a. Ciężko. Ostatnie powtórzenia już ledwo co wystękane.
2b. Aż się spociłam przy uginaniu
3a. pilnowałam palców i łokci - ładnie weszło w barki.
3b. Bardzo ciężko.
Wrażenia ogólne: Bardzo udany trening - wiosło super weszło, jak i wznosy. Nie lubię robić bica i trica ale dzisiaj spociłam się przy nich najbardziej Po uginaniu jak zaczęłam robić wznosy bokiem, zacne okablowanie na bickach mi powychodziło. Szybko, sprawnie i na temat.
Cały dzień węszę za jedzeniem. Ciężko mi utrzymać 140B - w sensie mało mi. Najchętniej to tak w okolicach 150-160B bym teraz jadła.
Ronie też nie lubię skrajności (choć sama czasami w nie popadam). Poprawki zanotowałam i będę je wprowadzała.
A na koniec mały lans-bouns
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-12-05 21:03:13
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow. DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html