SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sio tłuszcz, sio!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 15688

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 1311 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38514
powodzenia będe śledził jakiś spalacz zarzucasz? pij dużo zielonej herbatki mało chyba aero robisz podkręć

chin up:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Witam adamoxll
Żadnego spalacza nie mam zamiaru używać, tylko dieta i ruch. Co do aerobów to muszę znaleźć coś co mnie nie nudzi, bo takie bieganie przez 30 min na bieżni jest dla mnie strasznie nużące.

Miska na dziś:
warzywa: kapusta kiszona z marchewką, szpinak, czosnek,
suple: omega3

Wpadł ten nieszczęsny "serek typu śródziemnomorskiego", ale tak to jest jak się najpierw kupuje, a potem myśl :/ Teraz będę go wyjadać przez najbliższe dwa dni, a potem poszukam w sklepie prawdziwej fety.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 1311 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38514
muzyka! teraz są fajne mp3 i bieganie polubisz ja nie lubie rowerka wole bieganie zdecydowanie, spalacz można wrzucić z czasem po to są by ułatwiac a nie ich unikać chyba że masz przeciwskazania zdrowotne jakieś

Zmieniony przez - adamoxll w dniu 2013-11-27 22:25:19

chin up:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Adamoxll bardzo proszę wstrzymać się z radami odnośnie spalaczy w tym dziale.

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Dzisiaj na siłowni walczyłam sama ze sobą, ale nie fizycznie tylko psychicznie. Zdecydowanie brakowało mi motywatora, kogoś kto by porządnie się na mnie wydarł i mówił mi "Dasz radę!". Humor miałam taki, że tylko siąść i płakać, ale zawsze tak mam przed @, więc liczę, że niedługo mi przejdzie :)
Nastawiłam sobie również zakwas na chleb wg Ovieji, zobaczymy jutro jak mi wyjdzie.

Trening B.
Rozgrzewka 10 min na bieżni
A. Martwy ciąg 35x10, 40x10, 45x10
ładnie mi szło, od początku już miałam chwyt mieszany, teraz za to pięknie mnie plecy mięśnie na plecach bolą :)
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 15x10, 18x10, 20x(8+2) z
większyłam sobie obciążenia w pierwszych dwóch seriach, w porównaniu do ostatniego treningu, ale jeszcze te 20 kg będę męczyć na następnym treningu.
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 25x10, 30x10, 35x10
tu mi szło za łatwo, ale mam takie wrażenie, że w tym klubie, w którym dzisiaj byłam, mają zawyżoną wartość wypisaną na sztabkach
C1. wypady 16x10, 25x10, 28x(4+4+2)
jestem z siebie zadowolona, że dałam radę z 28 kg, co prawda na raty, ale zrobiłam
C2. uginanie nóg siedząc 25x10, 30x10, 35x10
nie było maszyny do ćwiczenia leżąc, więc zrobiłam siedząc
D. pompki max
plus 2km na bieżni w 15 min.

adamoxll wzięłam sobie mp3 do biegania, ale dalej to nie moja bajka, już te 15 min mi się dłużyło. Zastanawiam się już od jakiegoś czasu nad wypróbowaniem wioślarza, może to mi bardziej przypadnie do gustu.


Miska dzisiejsza:
Wczoraj ładnie sobie wszystko zaplanowałam, zakupy zrobiłam, żeby już się nie martwić i nie kombinować. Wracam dziś do domu po siłowni,a tam popsuty kurczak i kawałek cudnie ocalonego chleba (aż się dziwie, że cały nie został wciągnięty), więc całe planowanie licho wzięło. Dzisiejsza miska nie za bardzo wg rozkładu i zdecydowanie za mało kaloryczna.

Warzywa: pomidory z puszki, cebula, czosnek, szczypiorek,
Suple: omega3





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Weekend minął to nadrobię trochę dziennikowe zaległości.

Chleb wg Ovieji mi nie wyszedł :/ ale w ramach eksperymentów kulinarnych dzisiaj na śniadanie były naleśniki z mąki z amarantusa, smakowało hmm.... oryginalnie :)

Mierzyłam się w piątek i coś tam poleciało. Tylko w biodrach mam więcej, ale myślę, że musiałam się źle za pierwszym razem zmierzyć. Wagi nie posiadam na stanie, będę mogła się zważyć jak wrócę do rodziców na święta.

Kiełbasa śląska w misce to domowa kiełbasa, nie jestem w stanie określić jej składu.












...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Dzisiaj na kolację miały być jajka zapiekane z komosą i pomidorami suszonymi. Skończyło się na tym, że po 1 porcji muszę resztę wyrzucić, bo za słone, a soliłam wyłącznie komosę
Ale jutro za to mam zamiar zrobić gulasz wołowy, już nie mogę się doczekać

Dzisiejsza miska:



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Dzisiaj na treningu czułam się zdecydowanie zasiedziana, cztery dni uczenia się dały o sobie znać. Gorący okres na uczelni mam do połowy przyszłego tygodnia, po 12. planuje trenować 3x w tyg. Dwa razy na tydz. to za mało i mam wyrzuty sumienia, że nie chodzę 3 razy

Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach
20x8, 30x8, 40x(4+4)
30x10, 30x10, 35x10
B1. wyciskanie sztangi skos góra
15x8, 25x8, 30x(4+2)
15x10, 20x10, 25x(3+3+4)
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
25x8, 32x8, 39x8
18x10, 25x10, 32x10
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
38x8, 45x8,,52x8
32x10, 39x10, 45x10
C2. wznosy tułowia z opadu
15xcc, 15xcc, 15xcc
D. plank max

A. Już drugi raz coś mi strzyka w kolanie podczas przysiadów. Nic nie boli, ale strasznie irytuje . W ostatniej serii zaczęła drgać mi łydka, odczekałam chwilę i kontynuowałam.
B1. Robione na maszynie. Muszę pilnować nadgarstków, bo zauważyłam, że gdy jest ciężej to nie są sztywne.
C1. W ostatniej serii brakowało mi już trochę sił i nie dawałam rady do końca wyprostować nóg.
C2. Genialne ćwiczenie. Czułam jak pracują mi nie tylko plecy ale i cała dolna część ciała- tyłek, dwugłowe.



Dzisiejsza miska- za dużo gulaszu sobie wzięłam na uczelnie i po południu było kombinowanie gdzie tu dobić ww. Stąd tyle jabłek i wyjątkowo 4 posiłki, a nie 3.

Warzywa: cebula, pomidor, szczypiorek, pieczarki
Suple: omega3

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Trochę mnie tu nie było. Niestety, ale przez ostatni tydzień moja aktywność fizyczna sprowadzała się do scrollowania i przeglądania notatek. Miska w tym czasie trochę liczona, trochę nie. Ale już wszystkie egzaminy napisane, teraz tylko dokończenie pracy, obrona i będę "Pani inzynier"
Z okazji oficjalnego zakończenia semestru wybrałam się dzisiaj na siłownię ;)

Trening B.
Rozgrzewka 10 min na bieżni
A. Martwy ciąg
30x8, 40x8, 50x8
30x10, 40x10, 45x10
30x10, 35x10,40x(7+3)

B1. Wyciskanie sztangi stojąc
10x8, 15x8, 20x8
15x10, 18x10, 20x(8+2)
12,5x10, 17,5x10, 20x(5+5)

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
25x8, 32x8, 36x8
25x10, 30x10, 35x10
25x10, 27,5x10, 30x10

C1. wypady
20x8,25x8,30x6
16x10, 25x10, 28x(4+4+2)
20x10, 25x10, 25x5

C2. uginanie nóg siedząc
25x8, 32x8 39x6
25x10, 30x10, 35x10
21,3x10, 25x10, 32x10

D. pompki max
Trening dał mi w kość,bardzo moje ręce dzisiaj go odczuły. W szatni zastanawiałam się jak ja plecak na plecy założę, nie wspominając o spodniach :)


Dzisiejsza miska jeszcze nie planowana w 100%, śniadanie malutkie, ale stresowałam się porannym zaliczeniem i nie byłam w stanie więcej w siebie wcisnąć.

Warzywa: pomidory
Suple: omega3


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Dzisiejszy dzień był zdecydowanie dniem kaleczenia techniki. Strasznie mi to nie szło, dodatkowo dzisiaj dopiero moje mięśnie sobie przypomniały, że w środę ćwiczyły. Obstawiam, że jutro jeszcze bardziej będą mi dokazywać zakwasy, ale jakie to miłe zakwasy

Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach
20x8, 30x8, 40x8
20x8, 30x8, 40x(4+4)
30x10, 30x10, 35x10

B1. wyciskanie sztangi skos góra
20x8, 25x(8+2), 27x5
15x8, 25x8, 30x(4+2)
15x10, 20x10, 25x(3+3+4)

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
32x8,39x8, 45x8
25x8, 32x8, 39x8
18x10, 25x10, 32x10

C1. prostowanie nóg w siedzeniu
38x8, 45x8, 52x6
38x8, 45x8,,52x8
32x10, 39x10, 45x10

C2. wznosy tułowia z opadu
15xcc, 15xcc, 15xcc
D. plank max


A. Tutaj czułam, że mogłabym wziąć więcej, lecz jak spróbowałam więcej to latałam na boki z tą sztangą.
B1. RObiłam dzisiaj po raz pierwszy nie na maszynie, zdecydowanie inna jakość ćwiczenia. Już przy 1 serii wiedziałam, ze będzie trudno. Słabsza ręka nie dawała rady.
C1. na tym ćwiczeniu dzisiaj poległam, nie szło mi zupełnie.


Miska:
12.12.2013
Suple: Omega3
Warzywa: pomidor, roszponka, czosnek





Suple: OMega3
Warzywa: papryka, pomidor, cebula




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2013-12-13 22:59:43
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

rozkład wartości na redukcji

Następny temat

Co sądzicie o takim menu??

WHEY premium