Szacuny
68
Napisanych postów
19441
Wiek
38 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
94708
kanap
Lady M
a od kiedy kumaryna jest rakotwórcza?
od czasu jak na tym portalu o tym napisali link A UE wprowadziła ograniczenia dla produktów ją zawierających i tak maksymalna dopuszczalna zawartość kumaryny wynosi 2mg na kg produktu.
ja tam żadnych konkretów nie widzę tylko, że "niezdrowa", "niebezpieczna" - ani co, ani ile, ani z czym... jedyne badania, do których dotarłam mówiły, że powodowała marskość wątroby u szczurów
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
Trening udany mimo tego, że całą noc spędziłem nad projektem. Oddałem projekt, wróciłem do mieszkania po 10 i myślałem, że się w końcu wyśpię.. yhy. Po 12 zadzwonił telefon i już nie mogłem zasnąć. Szama i na siłownię
Już po pierwszej superserii byłem napompowany jak balon. Podciąganie się z samym ciężarem ciała i tak dawało w kość, przytrzymanie na górze i powolne opuszczanie do końca z maxymalnym wytrzutem barków. W 3 i 4 serii po 4-5 ruchach musiałem puścić drążek bo przedramiona już nie wytrzymywały.
Przy unoszeniu przytrzymanie w górze to też nowość. Fajnie działa, mały ciężar a pali jak cholera.
Wyciąg ciężko ze względu na napompowane przedramiona.
W końcu Whey %)
Po treningu:Superme Whey 50g Na noc: Czosnek 500mg, Wit C 1000mg, Crea Plus 5g
Szejk przed wyjściem na uczelnie bo nie miałem już czasu nic gotować, wcześniej posiłek był o 4-5. Ogólnie do dupy %)
B2. Wiosłowanie na wyciągu poziomym podchwytem 12x39kg
12x45
11x52
------------------------------------------------
C1. Przenoszenie hantla leżąc 15x24kg
15x26
13x28 film
C2. Wiosło hantlami leżąc brzuchem na ławce 15x12kg
15x14
14x16 film
Zdecydowanie wolę mały zakres powtórzeń %)
Ciężary nieduże a walka z samym sobą w każdej serii, jeszcze do tego to tempo. Teraz widzę, że w ostatnich seriach trochę za szybko robiłem i czasami nie pauzowałem.
Lekka zmiana przy I superserii, miało być 4-6powt a jest 8-10. Fajnie weszła, jeszcze byłem świeży.
II superseria już ciężko przez ilość powtórzeń, po 10p. już nie czułem mięśni przez ból.
III superseria czułem się, że robię ją pół godziny przez tą ilość powt Przy przenoszeniu w każdej serii inaczej trzymałem łokcie, I łokcie blisko tułowia- czuć samą klatkę, II łokcie lekko na zewnątrz- klata i lekko plecy, III łokcie maxymalnie na zewnątrz- mocne czucie całego grzbietu a w szczególności najszerszych, fajnie je rozciągnęło. Przy wiośle byłem już tak napompowany, że ciężko było mi dopiąć łopatki.
Po treningu dodatkowo rozciąganie najszerszych. Klatka lepiej nabita niż po treningu we wtorek
Po treningu:Superme Whey 50g Na noc: Czosnek 500mg, Wit C 1000mg, Crea Plus 5g
4. Wspięcia na palce na siedząco 5x20kg
5x40
5x60
5x80
25x40
30x20
Dodatkowo w piątki i poniedziałki (dnt) do rozciągania i pozowania będę robił rwania kijem od mopa %) muszę poprawić technikę- mam problemy z wejściem pod sztangę.
Najgorsze w tych superseriach jest to, że maszyna do uginania jest na drugim końcu pjura więc dodatkowo robię x metrów a przerw praktycznie nie ma.
Przy 130kg w klasycznym ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, nie wiem czemu. Miałem sobie odpuścić ale zrobiłem do końca tylko nie robiłem już maxymalnie do ziemi.
Pomyliły mi się ciężary, powinienem zacząć od 90kg i skończyć na 185. Nie dokładałem do 195 bo 185 już ciężko poszło.
Po treningu:Superme Whey 50g Na noc: Czosnek 500mg, Wit C 1000mg, Crea Plus 5g
Szacuny
5
Napisanych postów
1785
Wiek
32 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
52312
Wydaje Ci się Wysokość z jakiej było wykonane zdj sprawia takie wrażenie. Poza tym zrobione z rana, nawet nie chciało mi się pompować a nogi jeszcze są nabite po sobotnim treningu.