Marcin Martini Piechota - droga do MPJ i MŚJ

Czyli jeśli raz się wystartuje w zawodach PZKiF, nie można już nigdy wystartować np w NAC? Czy można przejść do NAC, ale bez możliwości powrotu do PZKiF?
Współczuję Marcin.

możesz wystąpić w NAC ale już nie możesz wrócić w teorii bo w praktyce jest czasem inaczej. Nie którzy mogli ale to pewnie jakieś pupilki związku i ich powrót był im na rękę np. Dorosz.

Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie Czyli chyba najlepiej wystartować na początku w PZKiF, a potem przejść do NAC

to juz jest na 100% pewne ze nie mozesz wystartowac? normalnie bez komentarza..

Masakra... Jedyne, co mi się nasuwa na myśl to:

Niestety to również jest moje zaniedbanie. W toku przygotowań całkowicie zapomniałem o tym, ze będzie mi potrzebny paszport :-/
Jeśli w weekend zawodów, ktoś by przypomniał o paszporcie zawodnikom, pewnie załatwlibyśmy to już do tej pory.
Szkoda, jak pomyślę o tej całej sytuacji i szansie jaką straciłem w walce o "najważniejszy" tytuł jest mi bardzo przykro i ciężko na sercu. Żyć dalej jednak trzeba, a spekulacje nic nie pomogą.
Nie wiem jak dalej rozegram swoją drogę. Bardzo chciałbym nawiązać jakaś współpracę, będę się za tym mocno teraz rozglądał.

Teraz chyba czeka Cię etap wyżej czyli Seniorzy o ile się nie mylę ? Więc można to traktować jako kolejne wyzwanie Będzie relacja z "masówki" ?

ps: nie martw się tą Mongolią, nadrobisz jeszcze z nawiązką kwestia czasu

Mam nadzieje że będziesz wrzucał nadal wypiski Martini, bardzo fajnie się śledzi Twój dziennik. Inspirujesz do działania swoimi sukcesami. Powodzenia w dalszych startach !

Dokładnie. Powodzenia!

Dziękuję za dobre słowa Panowie!
Wciąż nie mogę się pogodzić, że to już koniec - bez walki.
Jeśli chodzi o dziennik, pewnie jakiś poprowadzę, dla mnie to także motywacja dodatkowa