27 sierpnia
Dieta: pierwszy dzień poniższej rozpiski. W południe poszedł jakiś kawałek chudej wołowiny zamiast kurczaka. Ten cały halibut taki se, łosoś dużo smaczniejszy. No ale jak taki zdrowy to można parę razy zjeśc. Kurczak panierowany w migdałach wyszedł przepyszny.
Trening: tenis - oj leciały dziś brzydkie słowa na korcie
Po wczorajszym crossficie czułem nogi jako 2 nieruchome kawałki drewna. A tu rano mecz ligowy, który musiałem wygrac. Pojechałem na korty w nadziei, że się na rozgrzewce jakoś rozbiegam. Gdzie tam, drewno się tylko pogłębiło. Dlatego wtopienie pierwszego seta 1:6 mnie ani trochę nie zdziwiło. No ale mecz trzeba wygrac, zwłaszcza że przeciwnik jak najbardziej do ogrania. Dlatego poświęciłem wynik pierwszego seta na zaadoptowanie się do nowych warunków motorycznych (a raczej ich braku), zmodyfikowanie swojej gry i maksymalne rozpracowanie słanych punktów przeciwnika. Udało się, drugi set do przodu 6:2, a w super tie-breaku 10:5, bez większego biegania. Swoją drogą bieganie bieganiem, do skrótów nie miałem nawet co startowac, ale drewniane nogi mocno utrudniają precyzyjne ustawianie się do piłek, co jest konieczne do grania jakichkolwiek uderzeń technikami angażującymi siły bezwładności. Na szczęście jestem amatorem który zaczynał pacając piłkę samą ręką na sztywnych nogach. Dzisiaj sobie te umiejętności musiałem przypomniec.
Wieczorem zrobiłem FBW według nowego planu. Pierwszy raz robiłem tak dużo powtórzeń (zwykle to było 1-6 i dużo serii). Fajnie się tak cwiczy, miła odmiana od ciężarów które ledwo mogę ruszyc.
1. Przysiady:
55 kg x 10, 10, 10, 10, 10
2. Wiosła:
55 kg x 10, 10, 10, 9, 10
3. Wyciskanie leżąc:
50 kg x 10, 10, 8, 8, 6
4. Podciągnie sztangi do brody:
42 kg x 10, 7, 8, 6
5. Wyciskanie zza głowy wąsko:
32 kg x 10, 10, 8
6. Uginanie ze sztangą:
32 kg x 10, 7, 6
Obserwacje i plany: dzisiaj brak.
Zmieniony przez - koza w dniu 2013-08-27 22:06:39
Dieta: pierwszy dzień poniższej rozpiski. W południe poszedł jakiś kawałek chudej wołowiny zamiast kurczaka. Ten cały halibut taki se, łosoś dużo smaczniejszy. No ale jak taki zdrowy to można parę razy zjeśc. Kurczak panierowany w migdałach wyszedł przepyszny.
Trening: tenis - oj leciały dziś brzydkie słowa na korcie

Wieczorem zrobiłem FBW według nowego planu. Pierwszy raz robiłem tak dużo powtórzeń (zwykle to było 1-6 i dużo serii). Fajnie się tak cwiczy, miła odmiana od ciężarów które ledwo mogę ruszyc.
1. Przysiady:
55 kg x 10, 10, 10, 10, 10
2. Wiosła:
55 kg x 10, 10, 10, 9, 10
3. Wyciskanie leżąc:
50 kg x 10, 10, 8, 8, 6
4. Podciągnie sztangi do brody:
42 kg x 10, 7, 8, 6
5. Wyciskanie zza głowy wąsko:
32 kg x 10, 10, 8
6. Uginanie ze sztangą:
32 kg x 10, 7, 6
Obserwacje i plany: dzisiaj brak.

Zmieniony przez - koza w dniu 2013-08-27 22:06:39