SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja na korcie tenisowym - dziennik treningowy

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2675

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4444
13 sierpnia
Dieta: Według nowej rozpiski, dzisiaj bez urozmaiceń. Po pierwszej porcji jabłek potreningowo żołądek lekko się "zdziwił", ale druga wchodzi już ładnie. Kwestia przyzwyczajenia. Ciężko coś więcej napisac po pierwszym dniu, głodny nie chodzę, a co z siłą i kondycją okaże się w najbliższych dniach.
Trening: tenis: rano miałem grac mecz ligowy, ale w nocy zalało korty na których gram ligę i trzeba było przełożyc. Zamiast meczu zagrałem sparing, wprawdzie przegrany, ale potrenowałem elementy które mnie lekko zawiodły na turnieju.
Przed chwilą zrobiłem tabatę. Cwiczenie które wykonuję w tabacie to taki wymach hantlami z podsiadem. Cwiczenie męczy nogi, plecy, barki i ręce, a do tego niszczy kondycyjnie, więc jest w porządku. Do tego jakoś tam rozwija koordynację, bo gdy zgubię timing, o co nie trudno przy ostatnich seriach, od razu jestem przez cwiczenie karany czy to klapnięciem na podłogę, czy to chybnięciem do przodu.
Ciężar: 2x 6kg
Powtórzenia w ostatniej serii: 9
Zatem za tydzień na hantle leci kilo więcej.
Obserwacje i plany: W tym tygodniu zanosi się na 3 dni bez tenisa (czw, pt, nd). Nie lubię nie grac, zwłaszcza jak jest ładna pogoda, no ale siła wyższa. Na szczęście dieta będzie trzymana, a treningi kondycyjne i siłowe odbędą się zgodnie z planem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4444
14 sierpnia
Dieta:
rostbef, 2 banany, reszta według rozpiski, bilans utrzymany w 100%.
Trening: tenis - 3h treningu różnych elementów, czucie piłki fajne więc trening udany. Już się nie mogę doczekac kolejnego wyjścia na kort, a tu 2 dni przerwy
Dzisiaj środa, czyli mój ulubiony dzień tygodnia z jednego powodu - wieczorny crossfit:
35 kilo na sztandze, 5x obwód:
15 sek rwanie ze zwisu (ostatni obwód: 6 pow.)
15 sek zarzut (ostatni obwód: 6 pow.)
15 sek podrzut (ostatni obwód: 7 pow.)
60 sek skakanka (łącznie 573 pow.)
60 sek odpoczynek
W każdym cwiczeniu więcej repów niż tydzień temu, w siłowych po 1, na skakance o 14. Byłoby więcej, ale się 2 razy zaplątałem.
Obserwacje i plany: zastanawiałem się czy wylizywac tłuszcz pozostały na talerzu po posiłku. Biorąc pod uwagę, że tłuszcz to moje głowne źródło kcal, postanowiłem wylizywac. W końcu bilans trzymac trzeba. Wspaniale smakuje takie masełko spod kurczaka, jak w dzieciństwie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4444
15-16 sierpnia
Dieta:
Wyjazd do rodziny, więc bez kombinowania spakowałem to co w rozpisce i jadłem swoje gardząc ciastkami, plackami i schabowymi jakimi na pokuszenie wodziła mnie mama Jeśli chodzi o węgle zastąpiłem częśc jabłek bananami, bo po 3 dniach jedzenia 6-7 jabłek dziennie zaczęło urywac dupę. Banany ładnie załagodziły wszelkie nieprzyjemności gastryczne i sytuacja jest pod kontrolą.
Trening: Wczoraj całkowite wolne, dzisiaj wieczorem hiit. Czas poprawiony o 6 sekund, chęc na rzygi od połowy dystansu, uczucie zbliżającego się zawału od 2/3 dystansu, a kłucie w płucach jeszcze godzinę po treningu - a to oznacza, że hiit został pobiegnięty tak jak trzeba.
10x sprint/trucht 70m/70m, czas: 6,02.
Obserwacje i plany: czuję, że coś ruszyło. Podczas sprintu odczuwalna większa lekkośc, w lustrze jakby definicja ciut lepsza, znalazłem na łydce mięsień, którego wcześniej nie widziałem. Czyżby wywalenie węgli złożonych było w moim przypadku strzałem w 10? Jutro pomiary, ciekawe co pokaże waga i miarka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4444
17 sierpnia
Waga: 83,0 kg
Obwód w pasie: 84 cm
Obwód w talii: 79 cm

Dieta:
Po tenisie kawał pieczeni wołowej zamiast kurczaka, do wieczora według rozpiski, ale tłuszcze przerzuciłem na rano. Po treningu siłowym ładowanie węglem. Upiekłem sobie dupny cytrynowy biszkopt i jem ile zmieszczę Cały placek około 4000 kcal, ale zjem pewnie z połowę. Reszta na pewno się w domu nie zmarnuje, dziewczyna będzie wiedziała co z nim zrobic.
Przepis na placek:
- 12 jaj
- półlitrowa szklanka cukru (w tym 2 torebki wanilinowego)
- starta skórka + sok z 2 dużych cytryn
- 12 kopiatych łyżek zwykłej mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
Pianę z białek zmiksowac na sztywno, wsypac cukier, zmiksowac, dodac żółtka i cytryny, zmiksowac, wsypac mąkę i proszek, zmiksowac, wylac do formy wyłożonej papierem, piec z termoobiegiem w 160 stopniach aż placek będzie gotowy. Po wyjęciu rzucic formą z plackiem o podłogę, żeby nie opadł. Białka i tłuszczu tyle co w jajach, a do tego mnóstwo pustych ww Wartościowe toto nie jest, ale można sobie zrobic takie cheat-ładowanie. Przynajmniej wiadomo co w tym placku siedzi i że nie ma dużo tłuszczu.
Trening: tenis: fajny sparing, grany na skupieniu o wynik, który okazał się dla mnie pomyślny. Trener mojego przeciwnika radził mu, żeby wytrzymywał ze mną 6-7 piłek w wymianie to wygra. Nie wytrzymywał. Ja tam jestem zdania, że w tenisie amatorskim liczy się psychika, kondycja, taktyka i cwaniactwo kortowe, a rozbudowywana w stronę zawodniczą technika może tylko przeszkadzac. Im bardziej skomplikowana technika, tym mniejszy margines błędu, co się przekłada na więcej zepsutych piłek, czyli straconych punktów. Amatorzy nie mają bazy kondycyjnej i koordynacyjnej, która by pozwalała na korzystanie z takich technik w sposób pewny, bez konieczności ciągłego szarpania się. Tego niestety trenerzy nie uczą.
Wieczorem fbw:
1. Przysiady 4x5, w ostatniej 70 kg. Do tej pory mój max x1, dzisiaj poszedł x5. Fajnie.
2. Drążek. Dalsza częśc nauki podciągania. Już prawie prawie, ale jeszcze nie. Dlatego kilka serii faz negatywnych, kilka serii z lekkim podparciem nogą o taboret, różnymi chwytami. Myślę, że za 2 tygodnie się już spokojnie podciągnę.
3. Wyciskanie żołnierskie 4x5, ostatnia 48 kg.
4. Dipsy. Podobnie jak z drążkiem nauka techniki i wyrabianie bazy siłowej. Wycisnąc się już umiem, ale z opuszczeniem jest problem.
5. Wyciskanie francuskie leżąc 4x5, w ostatniej 20 kg.
6. Uginanie ze sztangą 4x5, ostatnia 40 kg.
Wszędzie założenia spełnione więc za tydzień ciężary w górę.
Obserwacje i plany: Waga prawie 2 kg w dół. Zeszło ładnie wody, tłuszczu pewnie trochę też. Teraz spadek raczej zwolni bo nie będzie zmian w makro w najbliższym tygodniu. Razem z wagą lecą cm w pasie więc nic tylko cwiczyc i jeśc dalej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4444
18 sierpnia
Dieta:
Schab zamiast kurczaka, reszta i bilans według rozpiski.
Trening: tenis: mecz ligowy. Przeciwnik z górnej półki, byłem bez szans na wygraną, ale opór postawiłem i umówiliśmy się na nieoficjalny rewanż. Gra z lepszymi od siebie jest najlepszą metodą treningową. W tej lidze mam aktualnie bilans 6w/5p więc i tak na plus. Biorąc pod uwagę poziom niektórych grających i mój staż jest bardzo dobrze póki co. Przez resztę dnia regeneracja.
Obserwacje i plany: Wczorajszy placek bardzo ładnie się strawił do rana, cały dzień chodziłem głodny mimo jedzenia tyle co zawsze. Jak pomyślę o słodkim chce mi się rzygać, więc placek przy okazji wyleczył mnie na jakiś czas od kosmatych myśli o ciastkach itp. W klatce i plecach od popołudnia bardzo mocne mikrourazy, więc w dipsach i drążku jestem raczej na dobrej drodze.

Przy okazji, ktoś to w ogóle czyta?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4444
19 sierpnia
Dieta:
wołowina potreningowo, reszta według rozpiski. Od jutra wchodzi nowa rozpiska. Makro się nie zmieniło, ale będzie dużo bananów, wieprzowiny i mniej niż zwykle sera. Na dole zrzut z nowego planu.
Trening: tenis - tylko godzinka odbijania z dziewczyną, lekki odpoczynek przed jutrem. Ważny mecz ligowy mnie czeka.
Wieczorem fbw. Trening mnie powalił, zwłaszcza że po sobotnim cały czas mam mocne zakwasy.
1. Wykroki 4x5, ostatnia 64 kg.
2. Martwy 4x5, ostatnia 84 (mój max) z dropem.
3. Podciąganie sztangi do brody 4x5, ostatnia 52.
4. Wyciskanie leżąc 4x5, ostatnia 70 (mój max), z dropem.
5. Wyciskanie zza głowy wąsko 4x5, ostatnia 42.
6. Uginanie młotkowe 4x5, ostatnia 16, z dropem.
Założenia zrealizowane, w martwym i wl dotarłem z progresją do swoich maxów i udało się zrobic x5. Od przyszłego tygodnia nowy plan, prawdopodobnie progresja liniowa.
Obserwacje i plany: dzisiaj brak.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 52 Wiek 44 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 711
Ja czytam... :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Czyli w 10 dni zaliczyłeś spadek w pasie o 2 cm. Idealnie jak u mnie (zanotowałem to dwa razy z rzędu po rozpoczęciu odchudzania ale co będzie 30 dnia - tego nie wiem).

Powodzenia i nie rezygnuj. Wg mnie centymetr jest największą motywacją. Zrób eksperyment. Jak spadniesz już 4 cm w pasie - mimo że gołym okiem będzie jeszcze nie wiele widać to zmierz sobie pas i dodaj na centymetrze 4 cm - zobaczysz jak sporo to jest
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4444
U mnie te spadki są nieregularne, czasem poleci 1 cm na tydzień, a czasem przez 2 tygodnie nic, podobnie jest z wagą. Ważne żeby w dłuższym okresie, powiedzmy miesiąca był jakiś progres. Od samej diety i treningu mi już raczej nie leci, spadki się pojawiają po różnych kombinacjach, np zmianach w makro, cięciach kcal, zmianach w treningu, cheat mealach. Jak tylko trenuję i trzymam miskę to zwykle łapię zastój

I nie mam najmniejszego zamiaru się poddawać, zwłaszcza, że trening sprawia mi przyjemność, a ważenie jedzenia weszło mi w nawyk, że już sobie nie wyobrażam jedzenia byle jak. Z dziennikiem przeniosłem się do odpowiedniejszego działu, gdzie zapraszam. Piszę go nie tylko dla siebie, ale lubię dzielic się przemyśleniami z innymi i może ktoś tu znajdzie coś dla siebie.

https://www.sfd.pl/koza_DT/_redukcja_na_korcie_tenisowym-t966037.html
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pierwsza masówka Endomorfa do oceny

Następny temat

orzechy a tluszcz

WHEY premium