[DZIENNIK] Kalistenika dawid343123

Robię tak ja pisze w książce. Mam tam 5 programów treningowych. Przy każdym jest opis tego programu. Na razie to wygląda dziwnie, bo jestem na początkujących poziomach, z biegiem czasu kiedy pójdę dalej, załóżmy krok 7 pompek (pompki nie równe)
Pełne pompki x20
Diamentowe pompki x15
Pompki nie równe 15 (na każdą rękę)
Pompki nie równe 13 (na każdą rękę)
Zależnie od tego ile ich zrobię. Im więcej progów przejdę tym będzie więcej ćwiczeń. Pompki robię na jednej sesji np wraz ćwiczeniami na brzuch. I tak samo robię z tymi ćwiczeniami na brzuch, np jestem na korku 7, to daje 2 wcześniejsze jako pierwsze, a potem krok na którym jestem i właściwe serie itd. Ale te stawy adaptują się i tak lepiej, aniżeli miał bym od razu robić to co potrafię. Tak czy siak, czuje się trochę jak hipster :D, jest wiele pozytywnych opinii na temat tej książki, przez osoby, które trenowały skazanym. Jest tam kilka, może więcej mankamentów, które będą wymagały poprawy.

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-08-02 12:33:55

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-08-02 12:37:56

Oby to był cudowny plan, bo inaczej.. tracisz czas.

Zobaczymy po jakimś czasie czy są efekty ale na moje oko to tylko traci czas

Btw, jakąś poprawę sprawności zanotowałeś? Lepiej już robisz mostek?

zejdzcie juz z niego

dawid34312

Robię tak ja pisze w książce.

Jest napisane :)

W Lafayu najłatwiejsze ćwiczenia to już 4-7 kroki w Skazanym :D

I cooo z tego ?? Gość na filmiku podanym przez gsmt, oprócz napiny, dipsów, kilku rodzajów pompek, pompki na jednej ręce (która pozostawia trochę do życzenia), podciągania i dipsów, nie prezentuje wiele. Skazany i lafay, to jednak dwa różne treningi, w których są dwa różne cele.

a co masz wielkiego w skazanym? dipsy moim zdaniem jedno z najlepszych cwiczen na caly gorny korpus; poza tym zbudowal estetyczna sylwetke, mozesz stawac na jednym palcu u reki ale nie bedzie to efektowne gdy bedzie to robil jakis szczypior

Zmieniony przez - gsmt w dniu 2013-08-02 17:34:09

Nie kwestionuję dipsów, to świetne ćwiczenie, wie chyba o tym każdy kto je kiedyś robił. Chodzi mi tylko o to, że gość wachlarz jego umiejętności na tym się kończy. Mówiąc słowo kalistenika mam na myśli efekty w filmiku, który ja wstawiłem. Goście nie są szczypiorami, a przy okazji potrafią konkrety, które nie są takie łatwe do ogarnięcia.