SPiced hAM, czyli mielonka do towarzystwa :D

co do jazdy w śniegu, poślizgach to Ci nie powiem, bo automatem w takich warunkach nie jeździłam. ale nie miałam nigdy problemów z gwałtownym przyspieszeniem, wręcz przeciwnie miałam wrażenie, że bardzo łagodnie jeździ. tam w sumie ustawiasz na jazdę w przód, tył, postój... nie wiem co jeszcze... za dużo nimi nie jeździłam, kilka razy, ale z samym przestawieniem się zero problemów

No mam do 17 czas by nabrać przekonania
Póki co mam atak paniki

Agataq jedynie jak jesteś przyzwyczajona do sprzęgła to trzeba pamiętać, żeby odruchowo nie chcieć go wcisnąć a przez brak pedała nie polecieć pod kierownicę Szwagierka trochę się musiała przestawić bo zapominała, że nie ma sprzęgła

moja znajoma ma autko takie co to niby oszczędne ma być i za każdym razem jak się zatrzymuje na światłach to silnik gaśnie przez pierwsze chwile to wszystkie jak z nią jechałyśmy to sie zastanawialysmy czy z autem wszystko ok

jeju popłakałam się

automat to kwestia przyzwyczajenia . Pierwszy etap to lewa noga . najlepiej schować ją pod pupę . póxniej jest trochę łatwiej . Przy ruszaniu pod górkę zawsze jest panika " bo mi zgaśnie " i szukasz sprzęgła ale to z czasem mija w korakch jest super odpada ciągłe zmienianie biegów . No i zima wtedy rusza się z "drugiego biegu " jest łatwiej

Witam spam! przy samochodach nie pomogę, ja już po treningu jestem lalalaa ledwo żywa :D jutro rest...

a i trzeba sprawdzić czy przy jeździe nie słychać gwizdu . jesli tak to skrzynia do wymiany

z mechaniką to mąż kichy nie kupi... ale docelowo po prostu ja tym autem mam jeździć więcej a ja zawsze swoje miałam manuala

przyzwyczaisz się