PODSUMOWANIE
Na wstępie chciałabym podziękować Obliques za to że mogłam wystartować w tym konkursie. Jestem bardzo zadowolona z tego co w nim osiągnęłam (mimo że co niektórym marudziłam przyznaję że bez podstawnie )
Wszystkim dziewczynom startującym gratuluję wytrwałości i determinacji, a kibicującym dziękuję za wspieranie i dobre słowo.
12 tygodni zleciało bardzo szybko i dało mi wiele radości mimo że nie kiedy nie miałam siły ruszać kończynami, utwierdziło mnie tylko w przekonaniu że pizganie żelastwem jest tym co chcę robić i co daje mi dużą frajdę.
DIETA
Jak zapowiadała Obli było cięcie, mimo że czasami chodziłam głodna to jednak na koniec stwierdzam, że nie było tak źle. Okazało się, że owsianka to jest to co lubię (czemu ja jej wcześniej nie jadłam?)
TRENING
Fajnie że zmieniały się co cykl, przez to nie było nudno. Niestety nie można było o nich powiedzieć że były łatwe, najgorsze były te z cyklu 1 i 4, za to te z 2 bardzo fajne (pierwszy raz robiłam dzielony trening). Trening na odwodnieniu to już resztkami sił robiony, ilość powtórzeń w seriach zabijała.
CELE:
- ukończyć cały cykl – osiągnięty, ani razu nie miałam w trakcie konkursu myśli żeby zrezygnować, myślę że taki reżim treningowo-dietowy mi odpowiada.
- redukcja BF% - mimo, że przed konkursem nie mierzyłam fałd (dalej nie umiem) to jest lepiej, zwłaszcza góra, nad dołem i środkiem trzeba jeszcze popracować
- poprawa jakości ciała – tutaj podobnie, góra jest zadowalająca, dół do poprawki, najgorzej wygląda brzuch, ale tego można było się spodziewać przy dużej redukcji i zaawansowanym wieku
DANE:
wiek: 42
wzrost: 158
WYMIARY
MAKSY
ZDJĘCIA
Jako bonus moje próby napinek
Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-06-22 10:12:42
Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-06-22 10:14:34
Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-06-22 10:15:32