postanowiłem założyć własny dziennik treningowy. Mam nadzieję, że dzięki niemu nie stracę motywacji. Byłbym wdzięczny, gdybyście go od czasu do czasu odwiedzili i podzielili się swoimi spostrzeżeniami.
Zakładam go w tym dziale, ponieważ zamierzam stosować okno jedzenia w godzinach 12-22. Okno jest długie, bo aż 10 godzin, ale zamierzam harować na treningach na prawdę bardzo ciężko więc i okno musi być dłuższe. Mój cel to osiągnięcie jak najlepszej formy. Wygląd nie ma wielkiego znaczenia, bo i tak jestem już zadowolony, jednak mam nadzieję, że dzięki treningom uda mi się zrobić lekką rekompozycję.
Wiek: 20 lat
Wzrost: 180cm
Waga 74kg
Plan treningowy: Nie będę od razu wszystkiego zdradzał. Codziennie będą się pojawiały wpisy odnośnie tego co zrobiłem.
Suplementacja:
- magnez
- wapń
- witamina D (w zależności od ekspozycji na słońce)
- witamina C (200mg)
- omega 3 (990 EPA; 660 DHA)
- MSM (2000mg)
- olimp vita sport
- beta alanina (4g)
- GABA (kwas gamma-aminomasłowy) (2000mg)
- Być może wrzucę gdzie niegdzie BCAA (bo mi troszkę zostało) oraz białko w proszku.
Do tej pory stosowałem IF z sześciogodzinnym oknem jedzenia 15-21. Moi celem było osiągnięcie jak najniższego bf - około 8%. Niestety nawet kiedy już było widać ostatnią prostą to dochodziło u mnie do załamania i zjadałem w ciągu 3-4 dni po 7000-8000kcal śmieciowego jedzenia i cel znów się oddalał. Tak było mniej więcej od roku więc bf od roku stoi w miejscu, a przez powyższą praktykę spadło trochę mięśnia. Jak już wspomniałem redukuję od bardzo dawna więc pojawiała się frustracja przez co coraz bardziej obcinałem kcal w diecie aż doszedłem do momentu, że jadłem po 2000-2200kcal, przy kilku treningach w tygodniu więc metabolizm zwolnił. Powiedziałem sobie dość. Za bardzo lubię jeść, aby jeść tak mało :D. Postanowiłem więc na nowo rozkręcić metabolizm i od kilku dni stopniowo dodawałem kcal w diecie.
Zawsze trzymałem dobrą formę. Gram w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę i inne sporty na ile tylko pozwala czas. Moim głównym hobby jest jednak boks. Oczywiście ćwiczę też na siłowni, a w ciągu ostatnich 2 miesięcy dorzuciłem do repertuaru tabatę, domowy trening crossfit oraz interwały biegowe. Mam nadzieję, że dzięki temu moje ciało jest już w tej chwili gotowę, aby rozpocząć na prawdę ciężką harówę.
Hard work & dedication