Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
...
Napisał(a)
Zawsze myślałam że cheat meal to posiłek, który ma podkręcić metabolizm i dodać sił przy niskich kcal i ciężkich treningach. A już chyba w trzecim dzienniku dzisiaj czytam o nieplanowanym cheat mealu/dniu/weekendzie nazywajmy sprawę po imieniu
...
Napisał(a)
Zgadzam się z Tobą :) Ja póki nie osiągnę sylwetki o jakiej 'marzę' nie korzystam w ogóle z tego dobrodziejstwa. "Cheat weekend" to taka ironiczna nazwa mojego występku, do którego wstyd się przyznać.
...
Napisał(a)
Dzień interwałowy: rozgrzewka 15 min, 10x 15/45, wybieganie.
Ok. Trzeba wziąć dupę w troki i się nie rozczulać na lodami czy innymi pysznościami. Nie takie rzeczy ludzie robili :)
Dostałam dzisiaj zaproszenie na sushi - czy to bardzo duży grzech, jeżeli mieszczę się w zapotrzebowaniu kcal? Najwyżej wyskubię samą rybę :)
Wrzucam wczorajszy trening i dzisiejszą miskę.
Oczywiście, do treningu trzeba dorzucić rozgrzewkę 10-minutową + nadprogramowe ćwiczenia: deska/wykroki/wznosy nóg do kąta prostego/spięcia i pompki i podciągnięcia na maszynie (zamiast prostowania, znowu oblegane)
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-06-11 16:59:29
Ok. Trzeba wziąć dupę w troki i się nie rozczulać na lodami czy innymi pysznościami. Nie takie rzeczy ludzie robili :)
Dostałam dzisiaj zaproszenie na sushi - czy to bardzo duży grzech, jeżeli mieszczę się w zapotrzebowaniu kcal? Najwyżej wyskubię samą rybę :)
Wrzucam wczorajszy trening i dzisiejszą miskę.
Oczywiście, do treningu trzeba dorzucić rozgrzewkę 10-minutową + nadprogramowe ćwiczenia: deska/wykroki/wznosy nóg do kąta prostego/spięcia i pompki i podciągnięcia na maszynie (zamiast prostowania, znowu oblegane)
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-06-11 16:59:29
...
Napisał(a)
Moja dzisiejsza miska.
Mam ostatnio problem z dobiciem do kcal. Ale zauważyłam, że odkąd zmniejszyłam do 1750 - zaczęły pojawiać się efekty. Przez ostatni tydzień 0,5 kg poleciało. Więc w normie. Pewnie to gospodarka wodna, ale wcześniej nie ruszało się nic.
Wieczorem wrzucę trening :) I wczoraj usiadłam i policzyłam tygodnie. Coś mi się poprzestawiało w związku z tym wyjazdem majówkowym. Dopiero dzisiaj mija mi pięć. Podsumowanie nastąpi 3 lipca. Więc jeszcze mam czas ;) Co prawda bardzo stresujący (egzaminy, licencjat pod koniec czerwca), ale w ramach regeneracji czekają mnie 2 tygodnie urlopu na rowerze w Czarnogórze! :D
Mam ostatnio problem z dobiciem do kcal. Ale zauważyłam, że odkąd zmniejszyłam do 1750 - zaczęły pojawiać się efekty. Przez ostatni tydzień 0,5 kg poleciało. Więc w normie. Pewnie to gospodarka wodna, ale wcześniej nie ruszało się nic.
Wieczorem wrzucę trening :) I wczoraj usiadłam i policzyłam tygodnie. Coś mi się poprzestawiało w związku z tym wyjazdem majówkowym. Dopiero dzisiaj mija mi pięć. Podsumowanie nastąpi 3 lipca. Więc jeszcze mam czas ;) Co prawda bardzo stresujący (egzaminy, licencjat pod koniec czerwca), ale w ramach regeneracji czekają mnie 2 tygodnie urlopu na rowerze w Czarnogórze! :D
...
Napisał(a)
go, go tochna! i patrz mniej na wagę, a bardziej na centymetry
wyjeżdżasz do Czarnogóry? cudownie! gdzie dokładnie? w poprzednie wakacje byłam w Budvie i do teraz jestem zachwycona! chętnie bym jeszcze co najmniej kilka razy tam wróciła
a ichniejszy (i w ogóle bałkański) "kotlet" (choć grzechem jest nazywanie tego cudu kotletem;- )) - pljeskavica, to najsmaczniej przyrządzone mięcho jakie jadłam w życiu
wymarzona rege
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-12 14:45:16
wyjeżdżasz do Czarnogóry? cudownie! gdzie dokładnie? w poprzednie wakacje byłam w Budvie i do teraz jestem zachwycona! chętnie bym jeszcze co najmniej kilka razy tam wróciła
a ichniejszy (i w ogóle bałkański) "kotlet" (choć grzechem jest nazywanie tego cudu kotletem;- )) - pljeskavica, to najsmaczniej przyrządzone mięcho jakie jadłam w życiu
wymarzona rege
Zmieniony przez - tequila sunrise w dniu 2013-06-12 14:45:16
'we are what we repeatedly do.'
http://www.sfd.pl/tequila_sunrise__redukcja,_hiperprolaktynemia_-t926660.html
...
Napisał(a)
Wiesz, nie patrzę na wagę w celach rozrachunkowych. Raczej po to, żeby zobaczyć czy nie tracę za dużo, czy jest w normie itp. Bo trener mi powiedział, że jak zgubię przy obniżeniu kcal więcej niż 1 kg, to mam przestać :)
A my robimy objazdówkę. Wysiadamy z rowerami w Bijelo Polje, przez Żabljak na wybrzeże, Fiordy, do Baru i na koniec do Podgoricy, żeby jakoś wrócić. Planujemy pokonać rowerem jakieś 500 km. Niby niedużo, ale mimo wszystko tereny górskie, więc też nie ma co się przeforsowywać :) No i jeden dzień na plaży też trzeba zaliczyć :D
A po mięcho właśnie tam jadę. Mięcho i ser. I oliwę z oliwek ;D
A my robimy objazdówkę. Wysiadamy z rowerami w Bijelo Polje, przez Żabljak na wybrzeże, Fiordy, do Baru i na koniec do Podgoricy, żeby jakoś wrócić. Planujemy pokonać rowerem jakieś 500 km. Niby niedużo, ale mimo wszystko tereny górskie, więc też nie ma co się przeforsowywać :) No i jeden dzień na plaży też trzeba zaliczyć :D
A po mięcho właśnie tam jadę. Mięcho i ser. I oliwę z oliwek ;D
...
Napisał(a)
aaa, no skoro tak to ok, też tak na swoją wagę zerkam kontrolnie wow, ładna objazdówka, mnóstwo fajnych miejsc zobaczycie. zazdro! no, już kończę spamować, ale koniecznie po powrocie zdaj mi relację
'we are what we repeatedly do.'
http://www.sfd.pl/tequila_sunrise__redukcja,_hiperprolaktynemia_-t926660.html
...
Napisał(a)
Poczytałam trochę dzienników na zakończenie dnia w pracy... I jestem tak zmotywowana, że aż strach wyjść na siłownię... :) I aż żal ściska, że swoim niepilnowaniem rygorystycznej miski - można tę motywację obrócić w nicość. Ech, ech. Tak poetycko przed egzaminami ;)
Wieczorem wrzucę trening i może uda mi się zmodyfikować miskę. Po raz n-ty czytałam, żeby nie liczyć warzyw - a nadal to robię... Trza się wziąć za siebie, bo ile się można potykać i tłumaczyć sobie niewiedzą i brakiem wprawy. Do dzieła!
Obiecuję sobie czyściutkie 3 tygodnie do końca. Do 3 lipca - nie ma lipy! :)
EDIT WIECZORNY POTRENINGOWY:
Zmieniłam kolację w misce - wrzucam niżej. I trening. Zadowolona jestem, ale jakaś taka nie do końca usatysfakcjonowana.. Chyba już się nie mogę doczekać wolnych :)
Do treningu:
10 minut rozgrzewki
trening właściwy +
leg press: 10x58,5, 10x63, 10x67,5 (
(od jakiegoś czasu dołączam to ćwiczenie do treningu)
pompki na stojąco na maszynie (o takiej:
3x10x40,5
przyciąganie nóg do klatki piersiowej z hantelką 2 kg 3x20
pompki w podporze tyłem (ale nogi na ziemi) - 3x15
no i na koniec 3x plank maks. na zmianę z przysiadami ze sztangielkami po 6 kg z przodu (tak, że sunęły mi po udach jak w martwym ciągu)
i rozciąganie 10 minut :)
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-06-12 22:10:34
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-06-12 22:11:57
Wieczorem wrzucę trening i może uda mi się zmodyfikować miskę. Po raz n-ty czytałam, żeby nie liczyć warzyw - a nadal to robię... Trza się wziąć za siebie, bo ile się można potykać i tłumaczyć sobie niewiedzą i brakiem wprawy. Do dzieła!
Obiecuję sobie czyściutkie 3 tygodnie do końca. Do 3 lipca - nie ma lipy! :)
EDIT WIECZORNY POTRENINGOWY:
Zmieniłam kolację w misce - wrzucam niżej. I trening. Zadowolona jestem, ale jakaś taka nie do końca usatysfakcjonowana.. Chyba już się nie mogę doczekać wolnych :)
Do treningu:
10 minut rozgrzewki
trening właściwy +
leg press: 10x58,5, 10x63, 10x67,5 (
(od jakiegoś czasu dołączam to ćwiczenie do treningu)
pompki na stojąco na maszynie (o takiej:
3x10x40,5
przyciąganie nóg do klatki piersiowej z hantelką 2 kg 3x20
pompki w podporze tyłem (ale nogi na ziemi) - 3x15
no i na koniec 3x plank maks. na zmianę z przysiadami ze sztangielkami po 6 kg z przodu (tak, że sunęły mi po udach jak w martwym ciągu)
i rozciąganie 10 minut :)
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-06-12 22:10:34
Zmieniony przez - tochna w dniu 2013-06-12 22:11:57
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
nie wykonuj podciagania na maszynie nie ma to nic wspolnego z prawidlowym podciaganiem, , albo rob opuszczanie, albo podciagaj si e z pomoca gumy.
ustaw sobie te 1700kcal ale podnies tluszcze do 70g zmniejszajac ww, masz za duzo owocow, zjadaj je rano lub w czasie dnia nie wieczorem, korzystaj ze straczkowych jako zrodla ww, twoja dieta klajstruje
ustaw sobie te 1700kcal ale podnies tluszcze do 70g zmniejszajac ww, masz za duzo owocow, zjadaj je rano lub w czasie dnia nie wieczorem, korzystaj ze straczkowych jako zrodla ww, twoja dieta klajstruje
Poprzedni temat
dieta+ fitness = kiepskie wyniki HELP
Następny temat
pomoc doraźna
Polecane artykuły