Kamil po koksie jest najchudszy w spamie a Antek jest brzydki i ma chvjowe branie %)

Niby racja. Największa zaleta to zdecydowanie muzyka (słucham jakiej chcę), zawsze wolny sprzęt i nikt Ci dupy o nic nei truje. Ale brakuje kogoś kto mógłby pomóc z techniką, a samemu to długo idzie, przynajmniej w moim wypadku. :P

co niby jest wyolbrzymione ?

jak najwieksza zaleta jest muzyka to kupsie se empe trojke i słuchawki
A to z tymi hantelkami, ze zabiora i jestescie pokrzywdzeni. Zawsze mozecie sie podzielic pozatym nie przesadzajcie KURFA!

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2013-06-10 19:43:17

Mi np nie chodzi tyle o jakieś hantle, pierdzenie itp, ale głównie o klimat, po prostu. Jak chciałem pierdnąć na publiku to odchodziłem w kąt i waliłem %) Muzyka to też minus publika, ale znowu brak potrzeby skręcania hantli co serie to już plus. Z asekuracją znowu prawie nigdy nie miałem problemu, bo zawsze któryś kumpel był do pomocy jak zadzwoniłem 5 min przed główną serią %) Jak ze wszystkim, są plusy i minusy, ale ja gdybym mógł to siedział bym w piewnicznej forever, a porównanie mam.

a ile włozyłes w nia siana?

jw

ja też ćwiczyłem i na publiku i w moim kurniku,

Nie musze zapyerdalać ileś czasu na siłke, robie 5kroków i na siłce.
Hantle moge krecić.
MOge sie właśnie zesrać w gacie i nikt mi nic nie powie.
Nie musze płącić co miesiąc kasy.
Nikt mi nie bedzie bredził swoich teorii, (bo kupa takich na publikach)

ogólnie swoja to swoja i chvj.

ja nawet z ciekawości liczyłem w sumie ile na karnety wydałem przez ten cały okres mojej "kariery" na siłowni. Odyebałbym taką siłkę, że bym się zesrał ze szczęścia i to jest wszystko tak jak ja chce itd. kvrwa no ale nie mam warunków

Grosze. Prawie cały sprzęt jest robiony w osiedlowym zakładzie, kupowaliśmy jedynie gryf łamany, 2 gryfy na hantle, jedną ławeczkę, kilka kg obciążenia, tyle.

nieraz jezdze na publik 13km ode mnie jak sie chce odchamić od mojej i nieraz taką muzyke jakąś wieśniacką puszczą i to tak głośno że ćwiczyć sie normalnie nie da