Waga : 87.1
Wzrost : 164
Obwód w biuście : 103
Obwód pod biustem : 89
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 89.5
Obwód na wysokości pępka : 94
Obwód bioder : 100,5
Obwód uda w najszerszym miejscu: 65
Obwód łydki : 45
W którym miejscu najszybciej tyjesz : Brzuch, biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : ramiona, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 5 x w tygodniu zajęcia w fitnessclubie
Co lubisz jeść na śniadanie: omlet, chleb z makrelą, koktajl owocowy z nabiałem
Co lubisz jeść na obiad : pierś z kurczaka/ indyka, łosoś, pieczeń wołowa + warzywa
Co jako przekąskę : orzechy
Co jako deser : nie jem
Ograniczenia żywieniowe : nie mam
Stan zdrowia: bardzo dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: zajęcia w fitnessclubie, jazda rowerem, spacery
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : bardzo rzadko magnez (jak mam skurcze), biotebal (kompleks witamin B - teraz mam przerwę), odżywka białkowa
Stosowane wcześniej diety : Montignaca, kilka lat temu 1 tys. kalorii, ale wszystko wróciło z nawiązką
Witajcie!
Od lipca zeszłego roku odchudzam się i zrzuciłam niecałe 30 kg. Zaczynałam od wagi 115,6 kg., a obecnie ważę 87. Zaczęłam od diety Montignaca, jednak mniej więcej na początku tego roku waga zaczęła mi opornie spadać. Nie dziwie się w sumie, bo na oko jak sobie liczyłam kalorie, to wychodziło między 1,5 - 2,5 tys., do tego jadłam dużo tłuszczy nasyconych.
Około miesiąca temu zaczęłam jeść wg waszych wskazówek, jednak dziś załamana zobaczyłam, że od dwóch miesięcy waga stoi, centymetry też słabo (tylko biodra lecą co nie jest mi na rękę, bo pogłębia mi się typ sylwetki "jabłko", którego nigdy nie miałam i zawsze byłam typową "gruszką").
Obecnie jem 1600 kcal, 130 g. białka (1,5 na masę ciała), 86 g. tłuszczy (1 na masę ciała) i 73 g. węglowodanów (0,9) - to są wyliczenia z zeszłego tygodnia, kiedy ważyłam 1 kg. mniej. Mam nadzieję, że to efekt zbliżającej się @...
Do bilansu nie wliczam warzyw. Przykładowy mój jadłospis:
Śniadanie waga białko tłuszcze ww kcal
Ser twarogowy chudy 100 20 1 4 99
Chleb pszenny pp 50 3 1 24 119
Makrela wędzona 35 7 5 0 77
Oliwa z oliwek 12 0 12 0 106
ŁĄCZNIE: 30 19 27 401
Śniadanie 2
Migdały 30 6 16 2 172
Oliwa z oliwek 15 0 15 0 132
ŁĄCZNIE: 6 31 2 304
Obiad
Wołowina 200 42 7 0 234
Oliwa z oliwek 10 0 10 0 88
ŁĄCZNIE: 42 17 0 322
Posiłek przedtreningowy
Kasza gryczana 50 6 2 32 168
Udko z kurczaka 100 17 10 0 158
ŁĄCZNIE: 23 12 32 326
Posiłek potreningowy
Whey Protein 80 40 31 2 2 158
Kefir 200 7 4 9 102
ŁĄCZNIE: 38 6 11 260
Na śniadania też jadam ser biały z kefirem i płatkami owsianymi, lub omlet na 2 jajkach z serem białym.
Na obiad również jadam łososia, albo inną rybę, kurczaka, indyka + warzywa
Przedtreningowo też jadam makaron + tuńczyk
W dni nietreningowe jem więcej węgli na śniadanie i nie jem wtedy odżywki na kolację, tylko normalny posiłek z rybą/kurczakiem z warzywami, albo ser biały (do 150 g. łącznie dziennie).
Trening
Miesiąc temu zmieniłam trening (od grudnia trenowałam 3x w tygodniu indoor walking) i 1x w tygodniu body pump. Obecnie mam 2x w tygodniu ćwiczenia obwodowe, 2 x w tyg. typowy aerobik i 1x. body pump.
Błagam o pomoc! Zastanawiałam się nad spalaczem, bo to niemożliwe, żeby trzymać tak długo dietę, trenować w pocie czoła i nic nie chudnąć. Od 2 tygodni piję na czczo ocet jabłkowy, a wieczorem siemię lniane (bo od zawsze mam problemy kibelkowe ), chwilowo pomogło, ale waga znowu skoczyła. Dołączam obecne zdjęcia swojej sylwetki. Mogę dodać fotki przed A i sory, że na tle obdrapanych drzwi
Zmieniony przez - d'Urberville w dniu 2013-05-26 10:00:11
Zmieniony przez - d'Urberville w dniu 2013-05-26 10:00:39