Podciaganie

Witam. Ćwicze od 2,5 lat i od zawsze mam problem z podciąganiem. Obecnie ważę 95kg. Nie mogę nigdy osiągnąć zadowalajacej mnie liczby powtórzeń. Zaczynałem od podchwytu aż doszedłem do 9-5-5-4. Później przeszedłem do nachwytu szerokiego i maks jaki robiłem to 5-5-5-3. Później skończyła się kreatyna to spadło do 4-4-4-3. Teraz po redukcji ledwo powtarzam ten wynik. Ostatnio zacząłem się podciągać z nastawieniem na plecy (do kąta 90 stopni i nie rozpuszczam barków na dole) to liczba powtórzeń spadła do 4-3-3-2. Na ostatnim treningu robię takie dropsety, że jak już nie mogę to noga na krzesło i dalej. Tylko że przy takiej technice liczba powtórzeń znowu spada.
Podciąganie jako takie robie gdzieś od 0.5 roku bo dawniej miałem drążek rozporowy do futryny a na takim czymś to średnio można się podciągać.
Coś mi poradzicie żeby liczba powtórzeń rosła a podciągnie szło w najszerszy?

Dzięki za odpowiedź. Do końca wakacji poćwiczę jeszcze splitem. Od września spróbuję fbw. Jestem co do tego treningu sceptyczny, ale ok.

Musisz wzmocnić barki + biceps te 2 partie są w dużej mierze odpowiedzialne za podciąganie.

Pracujesz łopatkami?

Jaka szerokość chwytu(nachwyt)?

Ile aktualnie trzaśniesz powtórzeń?


Drążek to prosta sprawa.Porządny trening i można od 0 do 40/50kg dojść w +/- rok(znam z autopsji).

Ostatnio na treningu robiłem 4-3-2-2 i przy każdej serii po upadku noga na krzesło i dalej. Tylko że strasznie pieką mnie przy tym bicepsy a pleców nie czuje. Staram się skupić na plecach i pracować łopatkami ale ciężko się skupić na pracy mięsnia jak ledwo się podciągam.
Chwyt szeroki tak żeby gdy czoło znajdzie się na wysokości drązka ramiona tworzyły kąt 90 albo troszkę mniejszy.
Najwięcej w historii zrobiłem 7, teraz myslę że 5-6.

Podciągaj się nachwytem,trochę szerszym niż barki.

Zaczynaj serię ze zwisu,to ważne.

Spróbuj wykonać 4 serie po 3 ruchy,czy nawet 2.
Na następnym treningu próbuj 4x4-nie dałeś rady,powtarzasz w kolejnym tygodniu.

Po dojściu do 4x6-zejdź z powrotem na 3p,jednakże z progresją ciężaru.

Powiem Ci tak:
goście ze street workout (ci co na drążkach budują całe ciało), którzy potrafią się podciągnąć pewnie po pół miliona razy, polecają trening na zwiększenie ilości podciągnięć:
1 podciągnięcie
sekunda przerwy
dwa podciągnięcia
sekunda przerwy
trzy podciągnięcia
[...]
dochodzisz do momentu w którym nie zrobisz o jedno więcej i kończysz trening, robisz to codziennie, na początek typowe podciągnięcia podchwytem, czy nawet naturalnym. Ja mimo wszystko zalecałbym sobie co pięć dni robić jakieś dwa dni przerwy, bo jestem przeciwnikiem totalnego braku regeneracji jak np. 6 wejdera.

Ale oni nie budują całego ciała "na drążkach".....

Nie wiem, nie interesowało mnie to nigdy. Widziałem tylko jak koleś z ekipy tego typu wyjadaczy opowiadał na youtube jak szybko i skutecznie zwiększyć ilość podciągnięć na drążku, a to jest odpowiedzią na pytanie twórcy tego tematu. Pozdrawiam

Zmieniony przez - Masyn w dniu 2013-05-29 20:12:25

ale mówmy o czystym technicznym podciąganiu a nie podciąganiu z dodatkiem jakichś sztuczek w postaci balansu ciała itp... i to na domiar gdy się nic nie waży

można zastosować metodę podobną do tej ktorą opisujesz lecz nie podciągając się codziennie- jest gdzieś art.- chyba Masti-ego o treningu na wytrzymałość, jest tam opisana podobna metoda...

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2013-05-29 20:26:06

No właśnie, przecież co ma piernik do wiatraka, skoro jak sam zauważyłeś może podciągać się tą metodą przy zachowaniu poprawnych technicznie powtórzeń. Na pewno też budując wytrzymałość nie możemy ćwiczyć raz w tygodniu ;]

tą metodą- lecz niekoniecznie, a raczej napewno nie skopiowaną w 100%, a dostosowaną do tejże sytuacji.

myślę, ze z dwojga złego raz w tygodniu na dłuższą metę przyniosłoby lepsze efekty.

ale to i tak zawsze kwestia dopracowania szczegółów- a nie ogólnego przedstawienia

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2013-05-29 21:17:27