Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
168
Witam Was. Bez kręcenia odrazu się przyznaje, że jestem prawie 35 latkiem z nadwagą wypracowaną przez ostatnie 10 lat bardzo wygodnego pożycia małżeńskiego. Post ten zakładam trochę dla motywacji samego siebie, trochę z potrzeby naprowadzenia, ale także ku przestrodze młodych:) Mianowicie do 25 roku życia dość regularnie uczęszczałem na siłownie z dość dobrymi wynikami. Areobów nigdy nie lubiałem, ale treningi siłowe bardzo mi odpowiadały. Przy wzroście 180cm i wadze 80kg wyciskałem na klatke 120kg, na barki sztangą 75kg, biceps stojąc, sztanga 55kg. Porównując się wtedy do kolegów miałem bardzo dobre wyniki. Także wymiary były ok.: biceps ok 44cm, przedramie ok. 35cm (moi koledzy mieli tyle w bicepsie w tym okresie). Nigdy nie miałem kostki na brzuchu, ale tzw. brzucha też nie miałem, żadnych boczków itp. Wyglądałem dobrze. No i poźniej przyszło 10lat długiego nic nie robienia. Nawet do sklepu jechałem samochodem:) Ogarnołem się gdy dobiłem do 100kg i prawie w 100% ograniczyłem od jakiegoś roku wszystkie niezdrowe rzeczy, jak chipsy, napoje gazowane, itp. Waga spadła do 92kg i stoi na tym poziomie od około pół roku. Tydzień temu wpadłą mi książka Lafaya w ręcę i odrazu wiedziałem, że to jest to. Oczywiście boje się na jak długo starczy mi zapału. No ale muszę być dobrej myśli. No ale do rzeczy. Cały czas sądziłem, że mimo iż mam widoczną oponę na brzuchu to nie ujmuje sily i mam ją cały czas. Ludzie jak bardzo się pomyliłem. Już rozgrzewka przed testem prawie mnie zabiła:) A sam test wyszedł beznadziejnie, bo z każdym ćwiczeniem czułem się coraz gorzej i mniej pewnie.
Ogólnie to trzy dni dochodziłem o siebie, nawet nie mam tu na myśli bólu mięsni tylko ogólne dziwne samopoczucie - jakby ciągłe zmęczenie, najprawdopodobnie serce, odzwyczajone od wysiłku, dostało lekki wycisk
No ale mimo wszystko zdecydowałem się po kilku dniach rozpocząć trening od b.pierwszy program treningowy
Po pierwszej serii K2 stało się coś co nigdy wcześniej w życiu mi się nie zdarzyło - zwymiotowałem z wysiłku. Dla mnie to był szok. Ale w sumie dość szybko doszedłem do siebie i dziś mimo zakwasów czuję się dobrze. Przypomne, że po teście umierałem kilka dni.
No i teraz pytanie do Was. Jak ja mam ćwiczyć? Czy forsować organizm i czekać aż się przyzwyczai, czy może jechać na 100% wg programu. Osobiście preferuje te druge rozwiązanie, boję się tylko żebym nie dostał jakiegoś zawału:) W sumie pisze poważnie, bo serce napewno mam otłuszczone i lekkie nadciśnienie. Tak jak pisałem, czytajcie to ku przestrodze:) Napewno ćwiczenie E (pistolety) zamieniam na przysiady, gdyż przy mojej masie, braku koordynacji i ogólnie beznadziejną kondycją boje się o kolana.
Przez ok tydzień nie będę miał neta, ale przy pierwszej okazji napisze że nadal żyje- no lub nie napisze:)
Pozdrawiam i sorry za przydługi post. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
168
Troche dlugo to trwalo ale postaram sie cos napisac mimo ze pisze z telefonu (dalej brak normalnego dostepu do neta). Narazie cwicze i idzie bardzo dobrze. Po pierwszych ciezkich chwilach zeszlego tygodnia z treningu na trening jest corac lepiej. Cwiczenie E zamienilem na dolny polprzysiad z pauza u gory. Nic lepszego nie wymyslilem. I tak daje te cwiczenie niezle wycisk ale moze ktos mi podpowie czym najlepiej zastapic pistolety E.
wczesniej zle zrozumialem polecenie i rece mialem na zlej wysokosci.teraz mam na prawidlowej i bede sysyematycznie obnizal o 10cm
10.05
A3-13/8
A2-7/8
D-7/7- (minus oznacza ze bardzo blisko pelnego ruchu)
C1-7/5
Przysiad-23/20
F-16/13
G-40/36 (w nastepnej sesji bede bardziej spinal)
K2(130cm)-12/10
16.05
A6-13/7/6
A2-6/7/6
D-10/9-/8
C1-9/6/5
Przysiad-18/18/16
F-17/13/12
G-35/27/25 (bede sie staral jeszcze mocniej spinac)
K2(120cm)-12/10/6
mimo ze A6 powyzej 8 powtorzen zakoncze tydzien i dopiero wykonam cwiczenie testowe D
byl to ostatni trening drugiego tygodnia.troche juz bylem zmeczony calym tygodniem.ae motywacja jest dalej.cwiczenie f cholernie ciezkie kondycyjnie ale jest coraz lepiej. jutro wykonam cwiczenie testowe D. Diety jako takiej nie mam gdyz jeszcze przez miesiac jestem na zbiorowym zywieniu (czyt. jem to co dadza). ale staram ie jesc malo. napiscie prosze co zamiast tych pistoletow. no chyba ze moze sostac ten moj polprzysiad. pozdrawiam.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
168
ok. dziekuje GSMT za odpowiedz. moze cos wymysle w tym kierunku.cos czytalem o box squat zeby nimi zastepowac pistolety. ale ze nie mam aktualnie dostepu do youtuba nie wiem jak to dokladnie sie robi. czy ktos w slowach ew link do wersji graficznej tego cwiczeniu moglby by mi je wytlumaczyc. a tak ogolnie to reszte robie dobrze? Dodam jeszcze ze cwicze zawsze rano nadczo zaraz po przebudzeniu. zaraz po rozgrzewce (skakanka pompki). Narazie niestety sie nie rozciagam. pozdrawiam.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
168
Kurcze a juz sie przyzyczailem do tych godzin. A kierowalem sie instrukcja z ksiazki Lafaya str.33 ze abyszybciej spalic tkanke tluszczowa (ktorej ja mam za duzo) wiczyc zaraz po przebudzeniu bedac na czczo tylko wczesniej wypijajac kilka szklanek wody. No tym sie kierowalem i w sumie dobrze sie czuje. Jedyne co to za malo spie. bo z uwagi na harakter pracy spie w dwoch ratach - 4.5h oraz 3h. No ale puki co nic na to nie poradze.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
168
Dobra to puki co tak cwicze. Zobaczymy jak bedzie dalej. Zwlaszcza od poziomu drugiego gdzie serii jest wiecej a przerwy tylko 25sekund. Dziekuje za odpowiedzi. Bede staral sie zamieszczac przebieg treningu gdyz Wasze doswiadczenie jest dla mnie bardzo cenne. Jak ktos wie cos o tym box squat to z gory dzieki za info. pzdro
Szacuny
12
Napisanych postów
2885
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
32920
Box squat - czyli siad do skrzyni etc. Jesli nie dajesz rady zrobic pelnego przysiadu rob, np. siadajac na krzesle i wstajesz. Z czasem obnizasz ta "skrzynie" Pozdro
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
168
dobra dzieki.brzmi logicznie. czyli ja teraz robie to samo tylko od dolu do jakby siadu. a tutaj robie od prostych nog do siadu. pokombinuje.
Zrobilem cwiczenie testowe B. to wyszlo cale 7 (podczas testu poczatkowego 1.5) wiec jest dobrze do tego co bylo da tygodnie temu. Oby tak dalej a bedzie dobrze. Wiec od jutra drugi program treningowy. Pozdrawiam