Wczorajszy trening: bieżnia max nachylenie 40 min (4-4.6km/h) + bieżnia bieg 20 min. (7,5km/h) tętno: 140-160
Dzisiejszy poranny trening:
Trening C
1. MC na prostych nogach
20kgx12
40kgx10
45kgx10
50kgx8
55kgx7
60kgx4
2. Przysiad przedni
20kgx12
30kgx10
35kgx9
40kgx5
45kgx3
3.
Wyciskanie sztangi leżąc na klatę
20kgx12
25kgx8
27,5kgx5
30kgx3
32,5x2
35kgx1 rekord
dotychczasowy
myślę, że 37,5 by tez dzisiaj poszło, ale nie miałam dzisiaj pomocy, więc nie próbowałam.
4. Przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki
25kgx10
30kgx10
30kgx8
35kgx5
40kgx3
Interwały na orbim:
-4 min normalne tempo
-30s Max :30s normalne tempo
x 6 (max tętno 170 przy pierwszym do 185 przy ostatnim interwale)
- 5 min normalne tempo
Myślałam, że albo zejdę, albo zwymiotuję przy tych dzisiejszych interwałach...
Masakra to była...
+ sauna infrared 30 min
Ale mnie dzisiaj wszystko boli... to z pewnością po środowym aktywnym dniu
Bolą mnie nawet takie mięśnie o których istnieniu nie wiedziałam hehe Nie bolą mnie chyba tylko łydki... resztę ciała czuję
Wczorajsza miska:
+ l-karnityna przed treningiem 3g, Omega3, multiwitamina, BCAA po treningu
+ około 3 litrów wody, zielona herbata, 1 kawa, 200ml czerwonego wytrawnego wina
Dzisiejsza miska:
+ l-karnityna przed treningiem 3g, Omega3, multiwitamina, BCAA po treningu
+ około 3 litrów wody, zielona, czerwona herbata, 1 kawa
A to wczorajszy 2 posiłek i dzisiejszy poranny omlet oraz pizza
:
Zamiast ketchupu używam pomidorów w kartoniku z Lidla, które przyprawiam bazylią i papryką
Zmieniony przez - Ola1 w dniu 2013-05-03 17:41:59