-zachowanie na ulicy (prawie codziennie wracam po 23 do domku)- bylo to juz wielokrotnie opisywane w tym dziale, wiec tylko najwazniejsze- chód( ala steven seagal;), postawa(plecy proste,klata do przodu (dużej nie mam),
nie patrze sie na grupki, przechodze obok spokojnie, spojrzenie pewne, skupione i KRÓTKIE, OMIJAM PEWNE KŁOPOTY!!!! i głowa prosto jak słup!
-strój i wygląd- świetna czarna kurteczka, co mnie optycznie poszerza, włoski ścinam krótko, żadnej biżuterii i hifi na sobie (no chyba ,że w dzien)
-charakter- może nie jestem kilerem, ale zgnoić sie nie dam...
-zaplecze- no tak ,praca w domu-> pompeczki, hantelki, regularnie co 2 dni godzinka , duzy nie jestem ,ale jak ćwiczysz to masz świadomość własnej siły co procentuje pewnością siebie (w granicach rozsądku oczywiście) ostatnio krav maga- uwaga! po miesiacu łatwo odnieśc wrażenie ,że już jest sie fighterem, a to okrutne złudzenie!!!, ja mam tego świadomość, ale wielu znajomych chyba nie...-
nie twierdze ,ze to co podałem to recepta na sukces, to tylko mój sposób na spokojne życie. nie jestem duzy i agresywny (64kg na 173cm i chudy) ale tez nie zamierzam oddawać mojego fajnego telefonika (sl45i- a byli juz chetni!!!) wiec jezeli masz podobne problemy to weź się za siebie człowieku i doskonal się zanim ktoś zrobi ci taką krzywdę ,że na parkingu miejsce dla inwalidy bedziesz zajmować.