Charakterystyka treningu na masę a siłę z doborem obciążenia, serii i powtórzeń ?

Troszeczkę naplątałem.
Ogólnie masz racje to co cytowałem. Tylko z tych poradników wiele nie zyskam informacji, zwłaszcza podstawowych pojęć, a nie tylko rodzaje ćwiczeń i ilości powtórzeń.

a

2) nie ma "treningu nerwowego". Jest za to trening silnie stymulujący układ nerwowy. Otóż siła i szybkość skurczu mięśniowego zależy od siły impulsu wysyłanego do konkretnych trenowanych mieśni i nad tym można popracowac odpowiednio dobierając metody treningowe.

Jest na tym forum taki poradnik. Właśnie na pobudzenie układu nerwowyego, z jego opisem jak dla mnie mało zrozumiały.
Oraz jak dla mnie z tego co zrozumiałem ogólnie z wyczytanych poradników, stymulacja układu nerwowego jest praktycznie wszędzie, jeśli chcemy aby mięsień nie tylko rósł ale nabrał też siły, co z czym idzie trzeba dać mu w "pewnym momencie impulsu" aby trochę zniszczyć włókna mięśniowe a następnie poprzez ich regeneracje (dieta, odpoczynek) zwiększenie (objętość) i wzmocnienie (siła).
Chyba dobrze to rozmyśliłem....

a

Wiesz Twój przypadek wygląda tak jakbyś chciał zostać księgowym, ale nie chce Ci się zaznajomić z ustawą o rachunkowości oraz jej wykładnią stosowaną w praktyce. Z treningiem jest tak samo. Żeby wiedzieć jak dobrać metody treningowe musisz je doskonale poznać - w każdym najdrobniejszym detalu i ciągle tę wiedzę poszerzać i systematyzować bo ona nieustanie się zmienia oraz o dziwo zatacza kręgi cyklicznie wracając do czegoś co juz było.

Także spokojnie się ucz o treningu. Nikt tego nie zrobi za Ciebie.

a

Tak sobie patrzę, że nikt Cie nie nauczył się uczyć.

Dobrze powiedziane i masz rację.
Mam bardzo mało czasu na czytanie, wiele spraw na głowie i czytam jak tylko mogę.
Dlatego chciałem iść na skróty poprzez zapytanie na forum.
Co do nauki, to mam podejście, a jedynie mocne problemy z pamięcią i koncentracją.
Ale cóż, cel uświęca środki, więc wracamy do poznawania podstaw.

Dzięki serdeczne pozostałym, za jakom kolwiek pomoc i uwagi.

To gdzieś umknęło, ale wszystkie te rozważania są pozbawione sensu, jeśli posiadasz tylko dwie 10 kg hantle...

Problemem numer jeden jest to, że trening masowy i trening siłowy, są treningami... siłowymi. To jest mają za cel polepszenie możliwości adaptacyjnych do zwiększających/zmieniających się obciążeń. W treningu stricte siłowym celem jest poprawa wyniku w konkretnym boju (np rwanie albo wyciskanie sztangi leżąc), co może odbywać się na submaksach i b. niskich zakresach jeśli celem jest utrzymanie konkretnej wagi, lub na wyższych, jeśli nie przeszkadza nikomu dodatkowa porcja mięśni.

Problemem numer dwa jest to, że stosowane są różne metody- tak różne systemy treningowe, jak różne zakresy. W rozpiętkach nikt (no może poza Antkiem ) nie będzie bił rekordów na 1 powtórzenie...

Problemem numer trzy jest to, że w treningu siłowym masz różne okresy, a więc zakresy 10-20 powtórzeń też pojawią się na głównych ćwiczeniach.

Innymi słowy, teza iż 1-5 powtórzeń równe jest sile, a 6-10 masie jest na tyle uproszczeniem, że jest po prostu fałszem.


Co i tak nie zmienia faktu, że mając 10 kg ciężaru do dyspozycji nigdy nie zrobisz żadnego treningu.

Rafeal

I jako że nie chodzę na siłownie a posiadam 10KG hantle ćwiczę nieraz biceps, triceps (od niedawna), łyski, uda (przysiady), klatka (pompki różnej maści). Ale opieram mój post na przykładzie bicepsa i tricepsa.

Na ogół robię na biceps (serie X powtórzenia):

10 x 10 lub 15 x 5/8 przy obciążeniu 7KG to trening na masę ?
3/5 x 10/7 lub 3/8 x 3/5 przy obciążeniu 10KG to trening na siłę ?

W tym przypadku- ani masa, ani siła, bo machasz po prostu hantlem dzieląc włos na czworo. Nie wiem jak bez sprzętu chcesz zbierać doświadczenia treningowe i zrozumieć cokolwiek z metodyki treningowej, skoro nie wykonujesz ćwiczeń głównych i uzupełniających, skoro nigdy nie wejdziesz na ciężar powyżej 60 % maksa (a więc nie będzie ani masy, ani siły), itp itd.

Nie zauważyłem ty 10 kg sztangielek.

W takim układzie nie ma się zupełnie nad czym rozwodzić.

Darek, zapewniam Cię, że ani razu nie zdarzyło mi się robić rozpiętek poniżej 4 ruchów
za dużo tu rozkmin a za mało praktyki

Żartobliwe to przecież było :*

A co do praktyki- miliard procent zgody

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-04-10 12:26:30

pamiętam, że też miałem taki okres...rozmyślania nad wszystkim, a wystarczyło dołożyć ciężaru by to zrozumieć

@Pandarek

Masz wiedzę więc znasz się. Ja nie, a bezmyślnie jak tępak/osiłek nie mam zamiaru machać i ćwiczyć bez efektu zwiększać obciążenie bez jakiejkolwiek wiedzy.
A widzę to tak:
trening na siłę - mniej masy zyskamy ale więcej siły.
trening na masę - mniej siły zyskamy ale większą masę.

I tak nie rozumiem co napisałeś :)

Pomyliłem się z działem, powinno być w dziale w warunkach domowych.

Szczerze u kuzyna kiedyś podnosiłem 13KG na biceps na 10 powtórzeń. Czyli to nie jest mój %CM jaki podniosę ledwo na raz.

a

Innymi słowy, teza iż 1-5 powtórzeń równe jest sile, a 6-10 masie jest na tyle uproszczeniem, że jest po prostu fałszem.

Więc jeśli to jest bezsens, poco to się podaje w wielu poradnikach na każdej stronie o tematyce treningowej.

a

W tym przypadku - ani masa, ani siła, bo machasz po prostu hantlem dzieląc włos na czworo.

Włos na czworo... dobrze że wiem co chcesz przez to powiedzieć.

Chcesz powiedzieć że ćwicząc hantlom np. na biceps 10KG, bez względu na ilość serii i powtórzeń, do oporu, nie nabiorę ani masy ani siły... jakoś nie wierzę w to... a mimo tego przez pewien okres tego bezcelowego machania biceps urósł, ale dalej już nie chce, bez względu na ilość serii i powtórzeń, wraz z jakąś tam siłą.
Tak samo robiąc pompki (szerokie, wąskie) do oporu po 10/12 powtórzeń klatka wykształtowawszy się i ma znaczny, widoczny zarys, ale już nie rośnie...

Ale chcę to zmienić :)
Więc wracam do czytania, mimo tego.

PS.

Robiąc brzuszki typowe, z różnymi technikami, bolą mnie plecy na dole, po bokach (w pasie). Nie wiem czemu, raz bolą po 3 powtórzeniach a innym razem po 10 powtórzeniach. Nie ma tu jakiś przeciwwskazań... ?
Pytam aby nie zakładać nowego tematu, ale dodam że efekty już widać po 5 dniach ćwiczeń brzucha.

Zmieniony przez - Rafeal w dniu 2013-04-10 14:05:14

bolą plecy bo źle wykonujesz brzuszki. jest mnóstwo filmów w necie jak powinny wyglądać poprawnie.

Czytać możesz - plus dla Ciebie, ale na 10kg sztangielkach niestety dalej nie pójdziesz. Więc zapisz się na siłownię lub kup jakiś sprzęt - sztangielki rozkręcane, ławeczka, drążek itp. Trening w domowych warunkach też do pewnego momentu bywa fajny, ale trzeba mieć na czym i czym ćwiczyć.

To nie tak, musisz odnaleźć słowo klucz : adaptacja.
Dziś hantel 10kg waży dużo, rzeczywiście najszybciej co przyjdzie jako pierwsze to zawsze siła, chcąc nie chcąc jest to ciężar, który sprawia Ci wielkie trudności, ALE po miesiącu, gdy mięsień pod wpływem adaptacji pod ciężarem jest bardziej unerwiony nie stanowi już tak wielkiego bodźca dla układu nerwowego, aczkolwiek dla mięśni być może tak- robisz z nim 10 ruchów, świetny bodziec masowy, po kolejnym miesiącu ów hantel jest już zbyt małym obciążeniem zarówno dla stricte siły jak i masy mięśniowej. Mięśnie trzeba regularnie przeciążać.

Rafeal

Odnoszę wrażenie że większość osób nie wie o co pytam i nie potrafi udzielić odpowiedzi bo nie wiedzą tak naprawdę, nie znają się na rzeczy a jedynie kserują zapamiętane teksty z innych poradników (które są słabo rozpisane, chaotyczne i beż podstawowych pojęć) a sami ćwiczą któryś z tych rozwiązań treningowych ("bo u nich działa"), ale mimo tego g**** wiedzą. Sorry za tak prawdziwe słowa.

Śmiechłem.

Teoria teorią, ale to jest Twoje ciało, i nikt nie jest personalnym trenerem by wiedzieć, co dokładnie będzie najlepiej działało na konkretną osobę. Albo sam się tego dowiesz, albo pójdziesz i komuś zapłacisz, kto zrobi konkretny wywiad i się Tobą zajmie.

Rafeal

Wszędzie inny bełkot i jak dla mnie przeczenie innym tekstom.

Yhm, tak jakby wszyscy mieli jedno i to samo zdanie na jakiś temat. To tak, jakby oczekiwać, że wszyscy się zgodzą co do tego, kto jest najlepszym piosenkarzem na świecie. Ile ludzi, tyle opinii, niektóre rzeczy pozostają niezmienne, a niektóre są wciąż modyfikowane i uaktualniane. Kulturystyka/sport to dziedzina żywa, wciąż się zmienia.


Poza tym, gdyby nie profil, to przysiągłbym, że temat założył sfrustrowany 12 latek, a nie dorosły mężczyzna...