Zrób to dla mnie i odpal film z Hp. Powiedz mi, że to widzisz
ciągniesz sztangę do uda- ZATRZYMUJESZ RUCH NA SEKUNDĘ- i ciągniesz dalej...
Powinno być- odrywasz, z każdym cm przyśpieszasz, tak by na wysokości, w której zatrzymujesz było MAKSYMALNE PRZYŚPIESZENIE.
Problem- zatrzymanie versus maksymalne przyśpieszenie
Daj za tydzień 5 kg więcej.
W mc- mocniejsza retrakcja na koniec i dociągaj dalej, poza tym brak zastrzeżeń (no może oprócz chwytu ;) )
120- jak szmata wchodziło.
90 x 5 / 110 x 3 / 130 x 3 / 150 x 1 / 160 x 1 / 170 x max// 130 x 10-15 (chyba, że chcesz iść na rekord i robić kilkanaście jedynek z przerwami 5-15 sekund jak December, ale strasznie wejdzie Ci to na CUN - Twoja decyzja, moim zdaniem nie ma takiej potrzeby).
Z drążkiem mam podobnie okazuje się, że jest za lekko i buja. W podciąganiu ZAPOMNIJ O ILOŚCI POWTÓRZEŃ- wolno się opuszczaj, żeby czuć rozciaganie najszerszych, powiś chwilę na dole, staraj się kontrolowanie podciągać, bo jak przyłożysz całą siłę, to Cię rozbuja. Coś jak granie w piłkę z pięciolatkiem- nie możesz yebnąć z całej siły, bo a nóż trafisz w głowę i zabijesz Jak mawiał wujek Ben w spidermanie: z wielką siłą przychodzi wielka odpowiedzialność. Musisz kontrolować ruch.
Ale to później, za tydzień lecimy na rekord
cc x5, 10 kg x 2, 20 kg x 2, 30 kg (tak tak) x max, 20 kg x max, 10 kg x max i cc. Możesz nagrać 30 i 20 kg zstępujące
Chyba, że chcesz dalej pociągnąć plan ( co bym Ci serdecznie polecał), to wtedy 22,5-25 kg w ostatniej i regresy o odpowiednią ilość kg więcej. Maksowanie byłoby później po prostu.
Wyciąg- lepiej i to dużo.
ALe za tydzień dołóż kg na hantli, nawet kosztem powtórzeń.
Rozp- poszarpiesz, ale dołóż kg.
----
Barki
PP- powiem tak- partolisz technicznie to ćwiczenie, ale widać, że je dobrze rozumiesz. (HP dla przykładu partolisz i jednocześnie go nie rozumiesz ).
A tak bardziej serio- widać to pchnięcie i raczkującą pracę biodrem- sztanga przyśpiesza bardzo mocno i dokładnie o to chodzi w tym ćwiczeniu. Nie o pomoc nogą, a o wyrzucenie nogą i doskonale to widać na filmie.
1. Pozycja i podejście do sztangi. PP jest ćwiczeniem potężnym ciężarowo, trudnym technicznie i wymagającym koordynacji. Musisz złapać sztangę IDEALNIE RÓWNO- 1-2 cm różnicy w rozstawie rąk i sztanga albo Ci wyleci, albo jej nie wypchniesz (jedna ręka zostanie). Najpierw sztangę ustawiasz równo na stojakach, potem odmierzasz sobie taką samą pozycję. Jak nie masz ryflowania i markerów, według których mógłbyś odmierzać sobie pozycję dłoni, to oznacz to w jakiś sposób. Zobacz jak podszedłeś i co się działo z Twoimi rękoma przed zabraniem ze stojaków.
2. Troszkę poszerzyłbym chwyt (1-3 cm z każdej strony)- szerszy rozstaw= niżej musisz wyrzucić sztangę = mniejsze kłopoty z dociskiem.
3. Biodro Ci idzie do przodu, czujesz to, ale siadasz idealnie w dół i utrudniasz sobie zadanie. Wychodź tyłkiem do... tyłu i w dół. Nie samo w dół. (Nagraj z boku)
Za tydzień daj 2 serie docelowe na 70 kg na 6 powtórzeń. (regres mp 55 i 45)
4. Praca klatką (b. dobra) przeniesiona z mp- w sensie tak ma to wyglądać, ale pamiętaj o tym elemencie.
Arnoldki i unoszenia
wszystkie serie po 16 kg, dasz radę
Jest duży wysiłek, ale postęp jest znaczny na tym ćwiczeniu.
Na bicepsie zrobiłbym eksperyment
W sensie daj takie same ciężary, ale łącz serie inaczej:
A. Modlitewnik Podchwyt 4 x 10p
B. Młotki 4 x 8p
A. Uginanie Nachwyt 4 x 8p
B. Hantle Supinacja 4 x 10p
Powiedz mi jak się będziesz czuł z domsami i ciężarami- mam swoją hipotezę i chciałem ją zweryfikować.
MDS- powtórz cieżar i nie daj się zgnieść w ostatniej serii ;)
Kickbacka też bym to powtórzył, powinno łatwiej wejść niż w tym tygodniu.