Postanowiłem założyć dziennik treningowy.
Po co? Żeby mieć motywację, zapisywać swoje postępy, uwagi, możliwe, że również brak postępów, dostawać wskazówki.
Miałem też przebłyski, żeby pisać w zeszycie, ale to jednak nie to samo, jak ktoś ma na to wgląd.
Dlaczego tutaj?
Junior, że coś zaczynamy, u mnie z regularnością ciężko, więc uważam, że ten dział będzie dla mnie odpowiedni. Ponadto jak czytam tu dzienniki, atmosfera wydaje się być w miarę okej i są ludzie z wiedzą, którzy potrafią pomóc.
Planuję redukcję, na początek dziennik ten chce prowadzić jakieś 3 miesiące. Czyli tak jakby do wakacji, czyli tak jaby możecie powitać nowego "sezonowca"^^.
Trochę o sobie.
W maju kończę 18 lat, niby młody chłopak, a widzimy tu już 100kg dupę. Generalnie jest źle, ma być zayebiście. Więc trochę popracujemy. Wzrostu mam jakieś 179-180cm, więc ta waga to faktycznie sporo.
Ankieta:
Zdjęcia sylwetki:
Przód chyba najgorzej, widać ile smalcu.
Cały czas przód, widać, że nogi nie są małe.
Ogólnie dupsko i bicki tyłem, długo nie ćwiczone, dlatego tak płasko.
Plecy mam wydaje mi się dosyć spoko, nie wiem jak to widzicie.
Łydki też małe nie są.
Wiek :17
Waga :100kg
Wzrost :180cm
Staż treningowy: pierwsze pompki dwa, trzy lata temu chyba
Obwód pasa: 105 przy spuszczonym
Obwód klaty: 115 napięta
Obwód uda: 67 trochę ponad połową
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): siatkówka raz w tygodniu
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : nie mogę mleka (laktoza)
Stan zdrowia: bardzo dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : kiedyś lkarnityna i chrom
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/w/t: brak
Wrażliwość na stymulanty: nie wiem
Możliwości finansowe: nie chcę na razie nic.
Cel/problem/opis: REDUKCJA
Cel:
Zrzucić kilka kg, na początek do 90, później pewnie do 80, niżej nie planuję. Jednak chcę zobaczyć jak to będzie wyglądało przy 90kg, bo może pry regularnych ćwiczeniach nie będzie potrzeby redukowania dalej. Generalnie z zalanej świni z jakimiś tam podstawami robimy wysportowanego chłopaka, który nie dusi się po 300m i potrafi trochę poskakać przy siatce.
Dieta:
Na początek chce po prostu wyrzucić słodycze i zobaczyć, co się będzie działo. Nie jem późno, generalnie dietę będę dopasowywał w trakcie, do potrzeb, czasu i chęci, ale nie będzie tu kurczaka i ryżu (samego), bardziej normalne odżywianie tylko ograniczenie ilości, zmiana kolejności itp.
Trening:
Tutaj na początek spilt 3 lub 4 dniowy, nie mam jeszcze ułożonego planu, ćwiczę raczej intuicyjnie, ale treningi są podobne. Raz w tygodinu siatkówka. Jak nie będzie śniegu bieganie wieczorkiem 15-25 minut, ale raczej nie codziennie. Trening będę Wam przedstawiał raczej częściowo, chyba, że będę układał coś określonego bardzo i będę miał pytania. Spodobały mi się również pompki, przysiady, brzuszki i podciągnięcia na czas, więc to w niedużej ilośći co jakiś czas dla sprawdzenia.
Według mnie najsłabsze mam barki, prawdopodnie będę się na nich skupiał, ale też bez szaleństw typu 2x w tygodniu. Może później.
Lubię siady i mc (co mam nadzieje widać trochę po mnie), wyciskania też spoko. Nie umiem poprawnie technicznie wiosłować, dlatego irytuje mnie to ćwiczenie, muszę przejść się na siłkę i poprosić kogoś o pomoc.
Ale ogólnie moje treningi będą opierały się na siadach, mc, drążku, wyciskaniach i jak się nauczę to na wiosłowaniu. W ćwiczeniu pewnie 3-4 serie, co jakiś czas będę zwiększał zakresy i mam nadzieję obciążenia, bo pomimo tego, że chcę redukować, liczę na wzrost siły (miałem przerwę w treningach sporą) i generalnie uważam, że na tym poziomie można chudnąć i mieć przyrosty masy mięśniowej, siły. Tak planuję.
Gdzie ćwiczę, co mam?
Ćwiczę u siebie w piwnicy. Posiadam ławeczkę ze skosem dodatnim regulowaną, ławeczkę do brzuchów, stojaki, gryf, sztangielki, obciążenia. Obciążenia nie mam szałowo, tak z 60-70kg na sztangę mogę założyć maks. Ale to się zmieni, bo muszę zalać betonem opony, jakoś niedługo.
Więc możliwe filmiki z ćwiczeniami, co jakiś czas.
Dziwactwa:
W święta planuję jeść świątecznie, ale nie przytyć, regularnie ćwiczyć.
Planuję tydzień jeść sam ryż, w ramach oczyszczenia.
Później planuję również 3 dniową głodówkę, w ramach ćwiczenia silnej woli.
Zdjęcia będę wrzucał co jakiś czas, jak będzie regularność może nawet co tydzień-dwa.
Dziękuję za przeczytanie, będziemy z tym lecieli powoli.
Pozdro!
Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2013-03-24 14:27:58