Przyrosty są zauważalne. Przez 1,5 miesiąca:
Waga 62>66
Łydka 37>38
Udo 50>52
Pas 81>82
Klatka 89>91
Biceps 28>31
Co do treningu to Mam 3 zestawy i rotuję nimi w systemie Pon/Śr/Pt.
A
Nogi:Przysiady z sztangą na barkach 3s
Plecy:Podciąganie się na drążku 3s (podchwyt szerokość barków gdyż mam problem z podciąganiem ogólnie.)
Klatka:Wyciskanie Sztangi ławka poziom 3s
Barki:Wyciskanie sztangi z klatki 3s
Triceps:Pompki odwrotne 2s
Biceps:Uginanie ramion z sztangą stojąc 2s
B
Nogi:Przysiad wykroczny 3s
Plecy:Wiosłowanie Sztangą w opadzie tułowia 3s
Klatka:Wyciskanie sztangielek ławka skos (głową w górę) 3s
Barki:Wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia 2/3s
Triceps:Francuskie wyciskanie za głowy leżąc 2s
Biceps:Uginanie ramion z sztangielkami na przemian "supinacją nadgarstka" 2s
C
Nogi: Hack Przysiad 3s
Plecy:Martwy Ciąg 3s
Klatka:Rozpiętki na ławce poziomej/wyciskanie sztangi głową w dół 3s
Barki:Wyciskanie sztangi zza karku 3s
Triceps:Uginanie ramion ze sztangielkami za głową 2s
Biceps:Uginanie ramion na przemian chwyt "młotkowy" 2s
Do każdego dnia dokładam na koniec:
łydka - Wspięcia na palce z obciążeniem
Przedramie - prostowanie nadgarstka ze sztangą
Brzuch: ABS 2 - Na dzień dzisiejszy nadal poziom 1
Co do diety...
Śniadanie:
W dni robocze: 6:00
Owsianka z mlekeim + słonecznik + pestki dyni + czasami rodzynki.
+ banan + Tran i Witaminy
Weekend: 9:00
Jejecznica z 6 jaj + cebulka na oliwie.
lub omlet
2 śniadanie:
W dni powszednie : 10:00
400ml mleka + 50gr białka + 2 bułki pszenne - ser żółty + szynka + pomidor + ogórek.
Weekend -
Omlety, szejki 11:30
3 śniadanie w dni powszednie:
Bułka pszenne z szynką i serem + jogurt pitny
Obiad: ok 15:00 - 16:00
Ziemniaki/ Ryż + sałata + mięso (najczęściej kurczak)
+ zupa z makaronem lub ryżem.
Przed treningiem 16:30 :
Olimp Carbomax
Po Treningu 17:30 - 18:00
Olimp Carbomax
Kolacja 19:00
Ryż + kurczak i ogórki kiszone
2 Kolacja: 22:00
200-250 gr Sera białego + Jogobella mała + łyżeczka cukru
+ 20ml Oliwy z Oliwek.
Zmieniłem dotychczasowe przyzwyczajenia żywieniowe, nie napycham się już fast foodami i innymi śmieciami, Alkohol nie częściej niż raz w tygodniu, ale przeważnie rzadziej. Co jak co ale liczyć kalorii nie zamierzam iż moim zdaniem jest to już jakiś obłęd żeby wszystko warzyć i liczyć ile białka węgli czy tłuszczy ma.
Jak oceniacie moją diete i trening ?