Propozycja rywalizacji w redukcji.

nie wiem grunt do być dobrej myśli wiadomo efekty nie przyjdą od razu trzeba cierpliwości :D

wczoraj tez byl, tydzien temu tez byla liga miszczow - to nie znaczy ze trzeba chlac browary odrazu ;)
gramatura jest nad zdjeciem.. 100 g migdalow, 4 jajka, 30g odzywki, 20g oliwy/oleju, slodzik - nie liczylem dokladnie ale z 1200kcal albo wiecej :)


Zmieniony przez - Peedro w dniu 2013-02-20 19:15:27

nie wiem jak reszta, ale ja mam w dupie ten mecz i i spadam na aero :D spocę się jak świnia no w sumie nią jestem i to zapasioną w dodatku :D pozdro boys :D

ja mam w dupie pilke nozna wiec luz:) mam inne pokusy/problemy, ale dieta w miare ok, neistety nei wyrabiam z codziennym gotowaniem:/

Sajra siedząc w domu cały dzień nie masz czasu? co ja mam powiedzieć jak 9 h w robocie siedze, 2h dojazdy z centrum na tarchomin ..
Ja się nie interesuje piłką wcale.. ostatni raz piwo piłem 1,5 miesiąca temu i to jedno

Zmieniony przez - Creaxy w dniu 2013-02-20 20:22:29

Ja to browara lubię, ale dzisiaj nie ruszam ,a meczyk sobie obejrzę.

ja bede orzechy dlubac

Liga mistrzów? pfffffff.....

Jeffrey

TO już piszmy może w drugim temacie, żeby tu były same raporty...

i co spam robisz w glownym temacie? :P
foty szamy tez tam wklejamy Koniu zarzadzil

creax w sumie punkt dla Ciebie, ale to nei tak ze siedze w chacie - już niestety nie, a to odwożę żone do roboty rano, wracam i zaraz cos z robotą do ogarnięcia mimo zwolnienia, albo trzeba sprawdzić jak remont w drugiej chacie, albo wychodze na rehab do szpitala, wiem wiem..winny sie tłumaczy.. poprostu nie zorganizowałem sobie tego jeszcze, musze przetrawić jadłospis, jak zakupy robić, co i jak pichcić..jestem przyzwyczajony do takiego samgo jadłospisu 6xtyg i jeden dzień szaleństwa (tzn nie indyk/ryba/mięso + ryż/makaron + warzywa) :D:D
@Jeffrey - tak, ja chce na mate!!!! uuuuułaaaaaa!!!:O