(P) Moninkaa - REDUKCJA

Arphiel dzięki, że czuwasz. Serie były 3 ale ja gapa przepisałam automatycznie 5

Oczywiście szefowo, z bólem serca(a raczej żołądka ), już zmniejszam

TRENING 15.01.2013

Rozgrzewka: ORBI 10min

1. MC /wg tabeli/
było: 5x 41/ 47/ 53,5
jest: 3x 44/ 50,5/ 57,50

2. żuraw 5x max
było: 5x 5 / 5/ 5/ 5/ 5
jest: 5x 4/ 5/ 4/ 3/ 2

3. przysiad przedni 5x10
było: 10x 20/ 20/ 20/ 20/ 20
jest: 8x 25/ 10x 25/ 25/ 25/ 25/

4. brzuch 3x6-8 (obwód)
woodchopper 8x 5/ 5/ 5 8x 7,5/ 7,5/ 7,5
serratus crunches 8x 10/ 10/ 10/ (5na rękę) 8x 14/ 12/ 12 (7 a potem 6na rękę)
kolana do łokci 4/ 5/ 4 5/ 5/ 4

AERO: bieżnia 30min 8km/h

WRAŻENIA:
1.MC- wszystkie serie szły ciężko, ostatnia bardzo ciężko
2.Żuraw- zaczynam łapać jak wykonywać to ćwiczenie
3.P.Przedni- pierwszą serię zrobiłam z zarzutu i to nie był dobry pomysł- źle mi się potem przysiad robiło. Kolejne już ze stojaka i było zdecydowanie lepiej. Ostatnia seria już ciężko, szczególnie 2 ost. powt.
4.Brzuszki- do serratusów wzięłam sobie zbyt duży ciężar no uczymać nie mogłam po koniec 6tki były OK.
5.Aero - męczyło, oj męczyło.

Jutro kolejny TRENING i w sumie nie wiem czy bardziej się "cieszę" na opuszczanie na drążku czy własnie na to aero po treningu

Na koniec MISKA już wg nowego rozkładu by szefowa
Węgle: 140 Tłuszcze: 70 Białko: reszta



Nie wiem dlaczego, ale nie mogę dodać miski Może choć link zadziała:

http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fdaa09a634cc72f0518a2/moninkaaa/dzien/2013-01-15

Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-01-15 22:23:06

No, kontrola musi być Coś forum szwankuje ale link działa

Arph i bardzo dobrze, jak człowiek się boi to od razu lepiej ćwiczy

Wczoraj jednak nie było treningu ze względu na złe samopoczucie Być może uda mi się zrobić go dziś wieczorem po pracy. W najgorszym wypadku, jesli znów wyskoczy gorączka, w sobotę.

Aplikuję sobie wywar z imbiru w ilości znacznej więc mam nadzieję, że szybko mnie ta niemoc opuści i nic świńskiego się z tego nie wykluje

MISKA:
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fdaa09a634cc72f0518a2/moninkaaa/dzien/2013-01-16

Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-01-17 10:34:58

TRENING 17.01.2013

Dzień 4
1. wyciskanie żołnierskie /wg. tabeli/
było: 5x 14/ 16/ 18 (rozgrz. 2x 10x 8kg)
jest: 3x 15/ 17/ 19 (rozgrz. 2x 10x 8kg)

2. wyciskanie sztangielek arnoldki (waga jednej sztangielki)
było: 10x 7/ 5/ 5/ 5/ 5
jest: 10x 6/ 6/ 6/ 6/ 6

3. opuszczanie
10 chwyt neutralny
10 nachwyt szeroko
10 chwyt neutralny
10 nachwyt szeroko
10 chwyt neutralny

4. podciaganie/opuszczanie na gumach - cluster
6 chwyt neutralny
6 nachwyt szeroko
5 chwyt neutralny

AERO: BIEŻNIA 30min 8km/h

WRAŻENIA:
1. żołnierskie- ostatnia seria ciężko
2. arnoldki- praktycznie pod koniec każdej serii walka o 2, 3 ostatnie powtórzenia
3.opuszczacznie- chwytem neutralnym było zdecydowanie łatwiej w pierwszych 2 seriach potrafiłam nawet przytrzymać na 3 sek. przed opuszczeniem, schodziłam wolno. Nachwyt szeroko ciężko było choć na chwilę utrzymać się w górze, w dół też nie szło tak ładnie wolno jak w chwycie neutralnym. 2 ostatnie dziesiątki były już generalnie bez przytrzymania. W związku z tym pytanie: czy RODZAJ CHWYTU ma tu jakieś znaczenie i ewentualnie powinnam coś zmienić?
4. podciaganie- zastosowałam cluster i nawet dało rady, aczkolwiek z wybicia.

MISKA z wczoraj:
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fdaa09a634cc72f0518a2/moninkaaa/dzien/2013-01-17

MISKA z dziś:
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fdaa09a634cc72f0518a2/moninkaaa/dzien/2013-01-18



Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-01-18 21:16:38

wybierz jedno i trzymaj sie tego

Bry Od czego by tu zacząć

POMIARY:
Waga:58,40/ 58,70/ 57,30
Biust:91/ 91/ 91
Pod biustem:79/ 82/ 81
Talia:78/ 77,5/ 77
Brzuch:93/ 94/ 94
Biodra:96/ 96/ 94
Udo:57/ 56,5/ 56
Łydka:32/ 32/ 32


TRENING 19.01.2013

Rozgrzewka: Orbi 10min

1. przysiad /wg. tabeli/
było: 3x 41/ 45,5/ 51,5 (2 s. rozgrz.)
jest: 5x 43/ 3x 48,5/ 5x 54 (2 s. rozgrz.)

2. bułgarski 5x10 na noge
było: 10x 9/ 9/ 8/ 8/ 8
jest: 10x 8/ 8/ 8/ 8/ 8

3. wznosy bioder leżąc ze sztangą 5x10
było: 10x 40/40/ 40/ 40/ 40
jest: 10x 50/ 9x 50/ 10x 50/ 50/ 50

4. brzuch 3x 6-8
woodchopper 8x 7,5/ 7,5/ 7,5 10x 7,5/ 7,5/ 7,5
serratus crunches 8x 12/ 12/ 12 (6 na rękę) 10x 12/ 12/ 12 (6 na rękę)
kolana do łokci 4/ 5/ 4 5/ 5/ 5

WRAŻENIA:
1.przysiad- czułam wyraźnie ciężar na barkach, szło ciężko.
2.bułgarski- to w ogóle była jakaś masakra. Czułam brak sił i miałam spore problemy z równowagą.
3.wznosy ze sztangą- nałożyłam 50 i po pierwszej 10tce myślałam, że zaraz je zdejmę Ale jednak postanowiłam spróbować i jakos to poszło.
4.Brzuszki - 7,5 przy woodchopperze jest dla mnie mocno odczuwalne.


Generalnie czułam, że nie ma mocy, być może trochę ograbiłam się z sił godzinę wcześniej ładując i nosząc opał - jak na babochłopa przystało Trochę poprawiło mi się przy trzeciej serii bułgarów, kiedy to "inteligentnie" ściągałam obciążenia ze sztangi po przysiadzie. Jak przeważyło i pierdykło to od razu byłam cała pobudzona Coś o takich mądrych inaczej ćwiczących ostatnio chyba w spamie było Dobrze, że skończyło się bez rannych (bo w siłowni często mam towarzystwo dzieciaków) a najbardziej przerażony był pies


Tym oto optymistycznym akcentem kończę i jeszcze tylko miseczkę wklejam



Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-01-19 21:42:14

6kg dolicz do swojego maxa przeliczajac procenty na nowy cykl

Wczorajszy TRENING 21.01.2013

Rozgrzewka: Orbi 10min

1.wyciskanie ława płaska /wg tabeli/
było: 5x 24,5/ 28 / 31,5 (s. rozgrrz. 2x 10x12)
jest: 5x 26/ 3x 30 / 7x 33 (s. rozgrrz. 2x 10x12)

2. wyciskanie sztangielek na skosie -waga 1sztang.
było: 11kgx 10powt, 10kg x 10/ 10/ 7/ 5
jest: 10kg x 10/ 10/ 10/ 10/ 10/

3. wiosło sztangą 5x10
było: 30kgx 10/ 10/ 9/ 10/ 9
jest: 30kg x 10/ 10/ 10/ 10/ 10/

4. wznosy tułowia w opadzie na piłce 3x 10-12
było: cc x 12, 5kg x 12/ 6/ cc x 12
jest: 5kg x 12/ 12/ 12/ cc x 12


BIEŻNIA: 30min 7km/h 8km/h 30min 7kmh/9.6kmh


WRAŻENIA:
1.WL- lubię to
2.Wycisk. sztangielek- znów walka już od pierwszej serii, generalnie ciężko.
3.Wiosło sztangą- lepiej niż ostatnio
4.Wznosy- ok
5.Bieżnia - wbrew obawom, biegało mi się nawet lepiej tym tempem zmiennym niż stałym.

MISKA:
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fdaa09a634cc72f0518a2/moninkaaa/dzien/2013-01-21 

Wczoraj i dziś DNT więc tylko MISKI: