A na targowisku jedna Lejdi do drugiej Lejdi gada... %-)

W Czwartki w Szarej Cegle (Warszawa, Saska Kępa, ul Królowej Aldony 5) odbywa się Le Targ Kupicie tam świeże i wędzone ryby, masło, super wędliny,kozier sery, chleby ma zakwasie, a czasem pojawiają się jakieś inne specjały

zastanawiam się nad kupnem gum do podciągania. czy któraś z lejdisek z uk wie gdzie można kupić?

curara

W Czwartki w Szarej Cegle (Warszawa, Saska Kępa, ul Królowej Aldony 5) odbywa się Le Targ Kupicie tam świeże i wędzone ryby, masło, super wędliny,kozier sery, chleby ma zakwasie, a czasem pojawiają się jakieś inne specjały

No to zazdroszczę
W Poznaniu coś takiego nie istnieje. Przynajmniej ja o tym nie wiem. Tutaj nawet olejów czy ziaren kupić nie można. W sklepach bio ceny są ogromne..

Ten targ powstał dzięki inicjatywie blogerów kulinarnych. Zebrali się wparę osób i zaczęli zamawiać produkty bezpośrednio od dostawców i od tego się zaczęło trochę wysiłku i w innych miastach też pewnie mozna rozkręcić

mariolka08

zastanawiam się nad kupnem gum do podciągania. czy któraś z lejdisek z uk wie gdzie można kupić?

widzialam w tk maxxie i na amazonie jest spory wybor np taki http://www.amazon.co.uk/Theraband-20403-Thera-Band-Exercise-Bands/dp/B000VTCUD0/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1357670986&sr=8-1 

super anister!!dzięki

czarny kot

No to zazdroszczę
W Poznaniu coś takiego nie istnieje. Przynajmniej ja o tym nie wiem. Tutaj nawet olejów czy ziaren kupić nie można. W sklepach bio ceny są ogromne..

Jest na placu bernardynskim w soboty

A w październiku w ramach Polagry Food macie finał konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów. Dwa pawilony z żywnością tradycyjną. Sery korycińskie, chleby na zakwasie, oleje, tłoczone soki, pyszne wędliny Na targi Food bilet jest płatny, a na Smaki Regionów zdaje się, że free.

Dziewczyny!

Czy jest wśród Ladies pani, która para się szyciem ubrań we własnym zakresie? Chodzi mi o szycie czegoś na podstawie zdjęć

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-01-09 23:28:21

Marta, ja sie "włąsnorecznie" raczej nie param, ale już dziesiątki razy razy przerabiałąm akcje typu ide ze zdjęciem/rysunkiem/filmem w łapce do krawcowej, i moge powiedziec jedno: strój taki, jaki ja chciałam wyszedł mi... tylko raz
Dlatego wazne jest znalezienie naprawde DOBREJ krawcowej, i co tez wazne, obyczajowo przygotowanej do tego, co chcesz szyc. Np naprawde super zdolna babka, co cudeńka tworzy, miała opory, zeby mi wykroic adekwatny dekolt do mojej wizji, i robila wszystko, zeby "ucnocić" kostium. I chcac, by byl i wilk syty i owca cala, wyszła kicha.
Jak krawcowa nie jest przekonana i uwaza, ze masz fioła i gdzie Ty niby bedziesz w tym chodzic, to spartoli w 80% przypadkach. To tak a propos szycia nietypowych rzeczy...

Inna wazna rzecza jest targowac sie, gdy uszyje nie po naszej mysli, nie wierzyc w bajki, ze "naprawde inaczej się nie dało", i nie odebrac kostiumu, dopoki nie jest taki, jaki chcialismy.

Zmieniony przez - futrzaczka w dniu 2013-01-10 08:00:17