Redukcja, zdrowe odżywianie

Witam,
poniżej kilka info:

Wiek : 27
Waga : 75
Wzrost : 165
Obwód w biuście(1) : 100
Obwód pod biustem : 85
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 80
Obwód na wysokości pępka : 90
Obwód bioder (3): 100
Obwód uda w najszerszym miejscu: 62
Obwód łydki : 39
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, ale reszta proporcjonalnie- zawsze ten brzuszek trochę resztę wyprzedza (np. kupując spodnie- jak się zapnę w brzuchu, że nic nie wystaje to w nogach luźne, jak w nogach obcisłe, to brzuch wystaje)
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch, choć i tak najbardziej wadzi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 2-3 x pole dance (rano), 2x wieczorem ( 20-21)tańce lub bieganie (zamierzam zacząć biegać), spacery z psem
Co lubisz jeść na śniadanie: nic- kawa, potem najchętniej bułkę z czymś
Co lubisz jeść na obiad : mięso czerwone, makaron, ryż, ziemniaki ( dla mnie niestety kurczak to nie mięso)
Co jako przekąskę : co jest w lodówce (często nic, albo druga bułka leci jako obiado-przekąska)
Co jako deser : nic, może ciastko/ew banan z serkiem waniliowym
Ograniczenia żywieniowe : ja mało rzeczy lubię, stąd pusta lodówka i częste zamawianie na tel, żeby „cokolwiek zjeść“, i niestety uwielbiam pieczywo- bułki, bagietki itp. Także żywieniowo jedna wielka TRAGEDIA. Wody nie lubię, ale zaczynam pić. Cola odstawiona- czasem w weekendy, w knajpie. Ogólnie mam dziwną sytuację z piciem- od zawsze mało piję i nie jestem przy tym odwodniona, a jak coś wypiję, to od razu do łazienki- co wleję, się wylewa, a nerki niby ok. Pracuję nad piciem- już 1 litr wody leci dziennie kawy, herbaty, czasem ta cola.
Stan zdrowia: odkąd ćwiczyć zaczęłam przeszły mi wszystkie dolegiwości, także dobry, ew. problemy żąłądkowe- zgagi
czy regularnie miesiączkujesz: nie wiem, odstawiłam pigułki po 9 latach, przed braniem nieregularne okresy, na razie nie jest źle
czy bierzesz tabletki hormonalne: na odstawieniu
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: pole dance, taniec, bieganie, w ostateczności siłka- tu raczej kardio
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : czego to się nie stosowało ;)- raczej te typu „cud“, ale szybko się nudziły.

CEL : redukcja z uwzględnieniem zatrzymania mięśni (potrzebne mi na pole dance, ale jednocześnie nie chcę się "rozrosnąć" i nabycie zdrowych nawyków żywieniowych . Wiem, ze przy treningach wagę do kosza mogę wyrzucić, ale obrazując kilowo- to chciałabym zrzucić z 15 kg, tj. 2-3 rozmiary. Obecnie mam z zależności od sklepu- jeansy 31/32, spodnie 40/42, bluzki m/l, sweterki m/l, marynarki 42/44.

Ehh, jak widać z karty, żywieniowo jest u mnie tragicznie/żałośnie i najwyższa pora się za siebię wziąć. Zaczynam zdobywać wiedzę w tym zakresie, ale przy tylu informacjach nie wiem już, co na masę, co na redukcję, a co na redukcję przy zachowaniu mięśni, które cały czas się u mnie tworzą (startowałam z poziomu zero...).

Także mój przypadek jest ciężki, bo jestem kompletnie zielona w temacie. Wiem, że czeka mnie dużo pracy i jestem na to gotowa. Wręcz zajarana, że w końcu coś ze sobą zrobię =). Także bedę wdzięczna za porady, jak pozbyć się tłuszczu, zoptymalizować mięśnie przy obecnej aktywności i zacząć się zdrowo odżywiać.

Z góry dziękuję za wsparcie!

Po pierwsze bez zdjęć ciężko doradzić. No i dobrze byłoby gdybyś dała zrzut z twojego typowego dnia z wyliczeniem kalori oraz btw. https://www.sfd.pl/-t892526.html

Po drugie bez siłki się nie obejdzie. Trening siłowy jest najważniejszy przy redukcji. Po za tym to mięśnie spalają kalorie, wiec czym ich więcej tym lepiej. No i to mięśnie budują ładną sylwetę.

CEL : redukcja z uwzględnieniem zatrzymania mięśni (potrzebne mi na pole dance, ale jednocześnie nie chcę się "rozrosnąć" i nabycie zdrowych nawyków żywieniowych .

To się wyklucza Tyle, że nie zdajesz sobie sprawę, jak trudno się kobiecie rozrosnąć. Budowanie suchej masy jest trudniejsze niż redukcja.

Najlepiej popatrz na inne dzienniki i sama najpierw zdecyduj, czy tak chcesz trenować...

Kittie trenuje pole dance

W pierwszej kolejności dobrze przeczytaj to https://www.sfd.pl/-t585708.html

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-01-05 14:46:49

żabek

w ostateczności siłka- tu raczej kardio

No to się musisz określić: albo siłownia, albo cardio, bo to nie to samo

żabek

ale jednocześnie nie chcę się "rozrosnąć"

Wiesz co... To trochę śmieszne, że w ogóle piszesz o jakimś "rozrastaniu się". Co niby ma Ci się rozrosnąć, mięśnie, które są zatopione w tłuszczu? Najpierw je odsłoń, a zapewne okaże się, że wiele partii wygląda atroficznie.

Generalnie, to mniej gadania, więcej konkretów. W pierwszej kolejności uzupełnij brakujące dane.

Biorę się za lekturę =). Z tym, że właśnie dużo lepszą alternatywą dla siłki jest pole dance- niesamowicie działa na wszystkie mięśnie i siłka raczej więcej nie zdziała- widzę po dziewczynach na zajęciach z kolejnych leveli- wszystkie jednogłośnie mówią, że na mięśnie nie ma nic lepszego od regularnego PD i siłka się nie umywa. Grubsze, chudsze- wszystkie piękne mięśnie mają, włączajac pięknie bardziej lub mniej umięśnione brzuszki, także myślę, że ten PD 2-3 razy w tyg to super sprawa. Widze też po sobie- kiedyś miałam zrywy na siłkę, ale nigdy nie było takich rezultatów jak po PD. Tylko zastanawiałam się, czy do tego PD, który jest ewidentnie treningiem siłowym+stretching, nie dorzucić typowego kardio- stąd taniec/ pomysł z bieganiem.

A zrzutu nie ma co robić, bo i śmietnik mam w diecie, czego jestem świadoma. Ale dziennik zacznę prowadzić. Przykładowo, jako że lodówka pusta, na śniadanie poleciała kawa+2 papierosy, II śniadanie 1 kawałek pizzy ( przynajmniej ilościowo nie jak świnka ;) ), na obiad będzie u rodzinki zupa, przystaweczki, mięso- pewnie świnka, może ryba, ziemniaki, surówka i deserek. Zjem, co mi będzie smakowało- pewnie jakąś przystawkę, zupę, samo mięso i może deser jak będzie ładnie wyglądał ;). i to pewnie tyle na dziś.

Także dużo nie jem, ale rzadko i śmieciowe, a kaloryczność do tej pory dobijałam colą po prostu, stąd taka waga i obwody. I tak każdy weekend wygląda. Jakieś kiczowate śniadanie i obiad u rodziny. W tyg. rano czasem bułka z serem, czasem sam banan, czasem wafle kukurydziane, czasem nic. Obiad co wleci, ew makaron, kolejna kanapka, czasem kurczak z ryżem, schabowy, albo obiad w knajpie- zazwyczaj makaron albo świnka z dodatkami. Stąd cięzko mówić o jadłospisie. Ale w diecie zdecydowana przewaga węglowodanów i mało ryb/warzyw/owoców-surówka/sałatka gości na moim talerzu od święta.

Także myślę, że na pierwszy rzut dobrze byłoby ustawić wartościowe śniadania, bo to chyba najważniejszy posiłek - 3x w tygodniu jako posiłek przedtreningowy ( przed PD) i 4 zwykłe + co bezpośrednio po treningu wrzucić na ruszt =). Bo trochę czasu minie zanim się nauczę wszystkiego, a od czegoś trzeba zacząć.

Jeśli chodzi o treningi, to na pewno zostaje 2x PD- 3 jest ruchomy- robie dodatkowo na wynajętej sali bez instruktora. Teraz pytanie, co optymalnie do tego dorzucić, żeby najlepsze rezultaty były.

Znajdź sobie dziennik Kittie i z nią pogadaj o pole dance i siłce.

Żeby rezultaty były najlepsze (albo jakiekolwiek) to trzeba zmienić dietę bo bez niej z miejsca nie ruszysz
I wiesz co, żeby tutaj otrzymać jakąkolwiek pomoc to trzeba wykazać odrobinę chęci i samozaangażowania

Martucca

No to się musisz określić: albo siłownia, albo cardio, bo to nie to samo

No jak pisałam, zielona jestem, stąd nie wiem i mogę głupoty wypisywać jak z tym rozrastaniem się ;). Dlatego proszę o nakierowanie, czy siłowe, czy w połączeniu z kardio.

PS widziałam Twoje osięgnięcia- gratuluję i podziwiam =).

Dziękuję za namiar do Kittie =)

mika

Żeby rezultaty były najlepsze (albo jakiekolwiek) to trzeba zmienić dietę bo bez niej z miejsca nie ruszysz
I wiesz co, żeby tutaj otrzymać jakąkolwiek pomoc to trzeba wykazać odrobinę chęci i samozaangażowania

Dieta to wiadomo!

A chęci i samozaangażowania mi nie brakuje- choć dla mnie wszystko to nowość i trochę to przyswajanie wiedzy potrwa, więc proszę uprzejmie o przymrużenie oka na moje liczne wiedzowe niedostatki- ale stosować się będę do wszelkich wskazówek!

W załączniku zrzut z dzienniczka z planowanym przykładowym jadłospisem w dzień, w którym mam trening. Chyba powoli łapię ideę komponowania posiłków, ale długa droga przede mną ;). Może być? Nie wiem, czy nie za mało, ale raczej nie zmieszczę więcej.

Jeśli chodzi o treningi, to po sporej lekturze wydaje się, że rzeczywiście najskuteczniejszy byłby siłowy. Tylko pytanie, który i jak go pogodzić z zajęciami z pole dance, na które- po raz pierwszy w życiu-lecę jak na skrzydłach =) =) =)!!!

Pole dance mam w szkole 2x w tyg, pn i śr po 1h. Chciałam do tego na stałe dorzucić 1h prywatnych/intensywnych ćwiczeń w piątek. Tylko że wydaje mi się, że PD podchodzi raczej pod trening siłowy niż typowy fitness, więc musiałabym dać mięśniom czas na regenerację. Czyli dodatkowy siłowy np. wieczorem w dniach pd? Albo nie brać dodatkowego PD (albo okazjonalnie) i zamienić go na stały siłowy na siłowni? Co i kiedy w połączeniu z PD byłoby optymalne?

Cappucino, kefir, sos słodko-kwaśny, kajzerki - serio? Warzyw nie ma być w bilansie.

No od czegoś trzeba zacząć, ja startuję od kompletnego zera niestety i się dokształcam. Kawy mogę do 1 porannej ograniczyć, a wiem, że jako posiłek zasługuje na "???", ale podobnie jak warzywa, chciałam pokazać, co zjem/wypiję i z jakimi słabościami będę walczyć. Jak znajdę pieczywo z prawdziwego zdarzenia, to zamienię automatem na ciemne na zakwasie. Sos- nie znalazłam w bazie miodowo-czosnkowego, więc wrzuciłam łyżkę słodko-kwaśnego-podobno posiłki okołotreningowe mogą mieć więcej węglowodanów. A kefir to chyba rzeczywiście nie jest zamiennikiem sera białego

Zmieniony przez - żabek w dniu 2013-01-06 11:36:10