(P) Moninkaa - REDUKCJA

no pewnie

Wklejam MISKI z wczoraj i dziś.

Przez pomyłkę z szynką wieprzową (pomyliłam wartości z tą bez tłuszczu) trochę mi tłuszcze skoczyły za bardzo i dlatego ta kolacja taka bidna.

Witam. Wklejam pomiary oraz wczorajszy trening.

Wzrost : 155
Waga : 60,50 / 60,50/ 58,20/ 57,30/ 58,70/ 57,50/ 57,30/ 56,30/ 56,90/ 57,00/ 56
Obwód talii w najwęższym miejscu: 81/ 78/ 79,50/ 78/ 79/ 78/ 78/ 76,5/ 77/ 77,5/ 75
Obwód na wysokości pępka : 97/ 96/ 96/ 94/ 94/ 93/ 93/ 94/ 94/ 94/ 92
Obwód bioder (3): 100 / 99/ 99/ 95/ 95/ 95,5/ 95,5/ 95/ 95/ 95/ 95
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58,5/ 58/ -/ 56,5/ 57/ 57/ 57/ 56,5/ 56/ 56
Biceps : -/ 27/ 28/ 28/ 28/ 28,50/ 28,50/ 28/ 28,5/ 28,5/ 28

TRENING 21.12.2012

1. przysiad 3x8-10 w przerwach obwod A
było: R2x 12x23/ 10x 40, 10x 46, 8x 52
dziś: R2x 10x23/ 10x 40, 10x 46, 10x 52, 5x 55

2. żołnierskie 3x 8-10
- w przerwach 30x brzuszki na pilce 20x brzuszki ze zwisu na poręczach

było: 10x 16, 10x 18, 9x 20
dziś: 10x 16, 10x 18, 10x 20, 6x 21

3. przenoszenie sztangielki na ławce 3x 8-10 w przerwie obwod B

było: 10x 13, 10x 15, 8x 17
dziś: 10x 13, 10x 15, 10x 17, 5x 18

obwod A x 3
15x pompki
15x mountain climbers (liczy sie dwa przeskoki jako jeden)
30x pajacyk

Obwod B x 3
10x przysiad bez niczego
10x wypad na noge
10x przysiad z wyskokiem
10x wypad z przeskokiem na noge

Podciąganie na gumach chwyt neutralny 5 nachwyt szeroko 3

AERO: BIEŻNIA: 20min ORBI 10min


WRAŻENIA: w pakiecie z okresem dostałam przypływ sił, dlatego dołożyłam po 1 serii w każdym z ćwiczeń. Przy 55 w przysiadzie, w ostatnim powtórzeniu, myślałam, że już nie wstanę - na szczęście dałam radę W wyciskaniu 16tka szła lekko, kolejne seriee już czułam. Przenoszenie sztangielki 18tka to już mega wyzwanie było Wymiary jak widać też fajne, i gdyby nie święta byłabym bardzo optymistycznie nastawiona do następnych

Co do TRENINGU to mam zamiar ćwiczyć - zobaczymy jak wyjdzie w świątecznej praktyce. Zamierzam też zachować umiar w żarełku, no ale... zobaczymy

MISKI z wczoraj i dziś:

czyli rotacja dobrze robi

Więc tak. Od świąt posypała mi się miska i niestety nie jest dobrze.
Moja chora miłość do słodyczy uderzyła z pełną mocą, i o ile dotychczas udawało mi się nad tym panować tak od świąt zupełnie straciłam nad tym kontrolę.

Na dodatek od wczoraj leżę plackiem z gorączką, kaszlem i wszelkimi grypowymi objawami tak więc i o treningu na razie nie ma mowy.

Ale wrócę - do czystej, prostej miski i solidnych, regularnych treningow - jak tylko się pozbieram i wyzdrowieję.

OK. I'm back

Dziś DNT - takie tam tylko sprawdzanie maxów.

Przysiad: 57
MC: 63
WL: 35
Żołnierskie: 23

Przysiad przedni próbowałam dziś po raz pierwszy i powiem, że ciężko mi się go robiło.

TRENING - dzień 1 z przygotowania do przemian - planuję zrobić w sobotę.

MISKA:

fajnie to jak mozesz zrób od razu pomiary i wpisz wszytko w jedna strone a ja zmienie ci tytuł

Pomiary ? OK... będą aktualne w sobotę.

Choć przyznaję, że już miałam nadzieję, że nie będzie trzeba ich podawać

kontrola byc musi, lepiej mięc reke na pulsie i sprawdzic czy ze swoim "zerem" nie przesadzamy

OK, czyli jutro rano jak zawsze ważenie i mierzenie. I w końcu ruszam z TRENINGIEM


A teraz MISKI z wczoraj i dziś: