Co ja właściwie ćwiczę? Potrzebna porada fachowca

w wypadku treningu 5x5 trochę za szybkie serie - tutaj wypada dłuższą przerwe zastosować - tak 2-3min - trening w końcu siłowy a nie wydolnościowy, łamany gryf odpada - a obciążenia nie są aż takie tanie:P jakoś sobie z tym poradzisz - ale łamanemu gryfowi mówimy stanowcze nie

Wg mnie jak chcesz zaczac naprawde cwiczyc to jednak wybralbym w miare wyposazona silownie. Wiem co mowie bo przechodzilem przez to wszystko tak jak Ty. Trzeba odzalowac te pare zlotych, a komfort treningu tez jest wazny. Przekladanie, skrecanie, rozkrecanie obciazen w domu mi zajmowalo polowe tego co trening - brrrr jak wspomne :)

Do wyboru mam:
- siłownię "dla kobiet" z bieżnią, ascetycznym Atlasem, sztangą (obciążenia tyle co kot napłakał) i różowymi hantlami (5kg max.) Obiekt nowy, ale pomieszczenie klaustrofobiczne.
- siłownię MOSiR wyposażoną w sprzęt z lat 70-tych. Sprzątaczki nie ma i wszystko aż się klei od brudu (poszedłem kiedyś w ortopedycznym, białym usztywniaczu nadgarstka - po treningu był czarny) Wszystko rozj**ane i np. znalezienie obciążenia w stercie talerzy (nie mówiąc o zaciskach) to zajęcie na kwadrans.
- swoją siłownię w szkole. Sprzęt tani i niezbyt wygodny, ale da się cisnąć (jak pisałem)
- dojeżdżanie do najbliższego miasta 36 km, albo 60 km do Lublina + abonament. To już bym wolał kupić - nawet na raty - ławkę, sztangę z obciążeniem, drabinkę i poręcze. Zaniósłbym ten cały szpej do garażu i tam ćwiczył. Kto wie, czy bliżej lata nie pomyślę nad takim rozwiązaniem.
A zaczynałem ćwiczyć w klubie u Konrada Gacy, wyposażonym jak marzenie...
Myślę, że za cenę karnetu na siłkę kupię obciążenia. Na razie nie potrzebuję dużo. Dwa talerze po 10 kg i dwa po 1,25 - resztę mam. Dotkliwie czuję brak stojaka do brania sztangi na barki. Radzę sobie używając poręczy do dipsów. Prowizorka na maksa, ale przy stosunkowo małym obciążeniu jeszcze działa. Zarzutu z 90 kg nie zrobię pewnie jeszcze długo.

Taaaaaaakie buty ... no to jak masz warunki lokalowe zdecydowanie rozwin swoja domowa silownie. Zdecydowanie to lepsza inwestycja i wybor z tego co napisales. Sprzetu jest bez liku. Poszukaj na gieldzie w uzywanych sprzetach. Do dobrego treningu az tak duzo nie trzeba - sam wiesz juz co jest Ci potrzebne wiec do dziela :)

powodzenia :)

Jak urzadzisz silke wrzuc foty :)

Objaw zdrowy. Mam zakwasy! I to takie na "pojutrze" czyli normalne. Prawdopodobnie po drążku. Pytanie - bo nigdy tego nie robiłem - mogę robić dzisiaj normalny trening? Wcześniej ćwiczyłem na siłce poniedziałek i piątek, więc nigdy nie zaczynałem treningu z obolałymi mięśniami. Porozciągałem się z rana i trochę przechodzi, ale nie wiem czy nie zrobię czegoś wbrew regułom :)
Poprawiłem rozpiskę obciążeń. W poprzedniej dołożyłem sobie 20 kg w wyciskaniu na ławce (głupi, małpi błąd w pracy z arkuszem)

Zalezy. Ogolnie z duzym bolem trening nie jest wskazany, ale jesli nie uniemozliwia Ci wykonania cwiczen jakie masz zaplanowane to mozesz zaryzykowac. Natomiast partii ktore bola raczej bym nie cwiczyl. Mimo wszystko najlepiej jest wykonywac trening dobrze zregenerowanym.

Z obolałością można ćwiczyć (ale czy należy?). Sam tak robię!
Słynny sztangista Waldemar Baszanowski lekki trening na drugi dzień po ciężkim treningu - jak zuważyłeś sam, ból przechodzi po rozruchu.
Jeśli się ma motywację i determinację to trening w domu ma dużo zalet (nawet gdy trzeba za każdym razem rozkręcać zaciski do zmiany obciążenia - wykorzystujemy przecież czas odpoczynkowy między seriami).
Czas spędzony z rodziną też się liczy (ważne jest, że jesteś obok a nie gdzieś i to niezupełnie wiadomo gdzie!).

Czekanie na całkowitą regenerację wymaga dobrze ułożonego splita (a i tak przy intensywnych treningach trudno temu sprostać - chyba, że robi się ćwiczenia naprawdę izolowane - nawet przy nich współpracują inne mięśnie).

Zmieniony przez - ojan w dniu 2012-11-30 08:25:17

ja parę dni temu też zaczynałem trening ze sporymi zakwasami i obolałością mięśniową
trening wykonałem dość poprawnie, wydaję mi się nawet że przyśpieszyłem proces regeneracji,
kolejnym treningiem zmuszasz organizm do tego żeby się szybciej zregenerował, ale trzeba uważać i nie przesadzać z tym bo tutaj jest mały krok do przetrenowania

a u mnie jest zupełnie odwrotnie -zawsze zaczynam trening w pełni zregenerowany
zuważyłem nawet ,ze wrzucenie jednego dnia przerwy wiecej ,powoduje duzo lepszy trening w dniu nastepnym i wykonuje go z wieksza przyjemnoscią ,stosując tez większy cięzar.

NIE WIEM CZY TO PRAWIDŁOWO CZY NIE ,MAM TO GD..... MOZE TO LENISTWO -ALE TAK MI DOBRZE

POZA TYM PO TRENINGU CZĘSTO POBLEWAją stawy ,w naszym wieku regenerują sie wolniej niz miesnie ,wiec ropoczynanie treningu wczesniej ,jak dla mnie mija się z celem,obniża jakosc treningu i wydajnosc.Mało! jest ryzyko kontuzji duzo duzo wieksze.

No chyba ,ze komus tylko i wyłacznie zalezy na pozbyciu sie tluszczu ,a nie zdobyciu troche siŁy i zbudowaniu miesni ,wtedy po co w ogÓle cwiczyc ,lepiej isc na budowae do pracy na 10-12 godzin dziennie -RZEŻBA MUROWANA HA HA I JESZCZE ZA TO ZAPLACĄ

Zmieniony przez - czung w dniu 2012-11-30 08:55:50

bohoo

w wypadku treningu 5x5 trochę za szybkie serie - tutaj wypada dłuższą przerwe zastosować - tak 2-3min - trening w końcu siłowy a nie wydolnościowy, łamany gryf odpada - a obciążenia nie są aż takie tanie:P jakoś sobie z tym poradzisz - ale łamanemu gryfowi mówimy stanowcze nie

nie rozumiem w czym ma przeszkadzac trening łamanym gryfem?

Osobiscie widziałem jak Słodek w Gdańskiej "Urodzie"(juz tego klubu nie ma go chyba spalili) wykonywał wiosłowanie w opadzie gryfem łamanym.Mozna robic wznosy sztangą wzdłuz tułowia i jest nawet wygodniej,w przysiadach tez nie widze broblemu ,a nie wspomne o treningu bicepsow i tricepsow ,gdzie ja osobiscie zakładam wiekszy ciężar niz na gryf prosty.Takie cwiczenia jak wyciskanie w waskim uchwycie leżąc ,czy wyciskanie do karku siedzac w węższym uchwycie,no przypuścimy na mniej niz szerokosc barkow,wykonuje się gryfem łamanym duzo łatwiej i tak nie wykeca nadgarstków.

Wnioskuję ,ze juz..... albo nie długo zakaża uywania raczki łamanej na triceps ,czy uchwytu z załamanymi koncami na najszersze.Ja to wiem ,ze nawet łukiem mozna przypakowac jak sie chce.........


CHCESZ MIEC DUZY TYŁ BARKU
CWICZ ŁUCZNICTWO W LUNAPRRKU!
ŁUKA ZAWSZE CWICZY ŁUKIEM
I PODNOSI CIĘZAR Z HUKIEM





Zmieniony przez - czung w dniu 2012-11-30 09:25:49

Zmieniony przez - czung w dniu 2012-11-30 09:26:38