Wtorkowy trening niestety był regres nie progres, po tygodniu przerwy szło mi strasznie. Mika słusznie zauważyła że coś jest nie tak i było, niestety. Francuskie uginanie rąk robiłam źle technicznie, po obejrzeniu kilku filmików na necie zrobiłam to ćwiczenie przed lustrem i wydaje mi się ze jest ok teraz. Poza tym skakanie na skakance po 3 obwodach istna masakra
Nie było areo, zabrakło sił. Muszę przerzucić się na coś innego niż bieganie ze względu na pogodę. Myślę o interwałach w domu, jak już coś więcej wymyślę to napiszę dokładniej
Miska środa
Warzywa: mieszanka sałat, pomidory, ogórki korniszony, kapucha
Zmieniony przez - syli w dniu 2012-11-15 03:40:13