SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

temat widmo - zdjęcia 176str

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 199568

Ankieta

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 11497 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 45161
Mi się wydaje, że ogromny wpływ na to jak wyglądał Cro Cop w walce z Gonzagą i Kongo miało to, że wcześniej pół czy całe życie walczył w RINGU. Do tego zasady Pride to zupełnie inna bajka niż w UFC. Poruszanie się po ringu jest też zupełnie czymś innym niż poruszanie się po oktagonie. Do tego przyszło to, że nie można było sobie już pozwolić na aż takie koksowanie jak w Japonii + to, że Mirko jakiś taki niemrawy wchodził do tych walk. Zero pewności siebie i wiary w swoje możliwości chyba. No dołożyć do tego coraz więcej kontuzji i stało się to cośmy widzieli.

W Pride Gonzaga by dostał wpier imo z CC

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-11-05 17:06:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
jak już kiedyś pisałem to Gonzaga zniszczył Cro Copa. Przecież przed tą walką miał KO na Wandzie head kickiem, pokonanie Barnetta i w debiucie w UFC zmiótł Sancheza samymi kopnięciami niemalże.
W walce z Gonzagą od samego początku poszło wszystko nie tak, Gonzaga był po prostu lepszy, idealnie przygotowany do tej walki, Cro Cop nie radził sobie w stójce a w parterze był niszczony łokciami, wszyscy wiemy, że Gonzaga potrafi kopnąć no i kopnął prosto wysokim okrężnym a tego Cro Cop się raczej nie spodziewał ani trochę. Nokaut nie tylko spowodował groźną kontuzję, ale także coś w psychice, bo potem to był nie ten sam Cro Cop. W sumie nie powinniście wgl nawet tak rozważać np. Cro Cop prime czy JDS zwłaszcza, że wówczas JDS nie był w swoim prime i ciągle się rozwija... Takie porównywanie nie ma sensu liczy się to co teraz...
Dla mnie Gonzaga miał decydujący wpływ na upadek Cro Copa a potem to już kontuzje pomogły...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
z resztą fakt Cro Cop trafił kilka razy JDSa, ale imo to nie była najtrudniejsza walka dla JDSa. Już Geronimo dos Santos w te kilkadziesiąt sekund w wymianie zadał tyle ciosów co Cro Cop... IMO Nelson stawił największy opór, bo nie dał się znokautować i kilka razy porządnie trafił i dotrwał do decyzji. Dla JDS jeszcze pełno wyzwań: Cain 2, Overeem, Cormier a w przyszłości pewnie Jones. Jeżeli im wszystkim naj**ie to będzie jakaś masakra i żaden ciężki nie będzie miał lepszych nazwisk na rozkładzie w sumie jaki teraz ma lepsze!?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 444 Napisanych postów 9936 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 103395
Fedor:
Big Nog-PRIDE hw champ,UFC interim 2
Sylvia-UFC champ
Arlovski-UFC champ
Prime Cro cop
Mark Hunt- K1 champ
Arona
Randleman-UFC champ
hmm Coleman x2
Fujita to jak dla mnie taka stara wersja Nelsona
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2678 Napisanych postów 9011 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 221390
akurat Arona to został wydymany przez sędziów,wtedy z Fedorem wygrał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1441 Wiek 29 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25236
Pod względem przeciwników to chyba nikt nie jest w stanie przebić Jonesa, a to dopiero początek. A samej HW to Fedor póki co też bezkonkurencyjny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 444 Napisanych postów 9936 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 103395
obejrzałem przed chwilą w którym miejscu obrobiony? może na durnych zasadach

UFC by wygrał (faworyzujących wrestlerów w punktacji).

2 razy podnoszone do stójki po LNP Arony.

1 rd dla aronyy bo przeleżał na Fedorze mimo ,że ten i tak bliżej skończenia przez gilotynę 2 dla fedora.

Arona miał w 2rd 1 obalenie i co? był w dosiadzie po próbach PODDAŃ FEDOrA dźwignia na kolano,gilotyna.

3 cia runda to Fedor na 100% tylko 1 obalenie od arony weszło z wielu do tego Fedor go sweepnął na końcu.IMO chyba w zasadach było ,że bez ciosów na głowę na ziemi? bo by go fedor rozj**ał a nie kazał wstawać...

Zmieniony przez - xper w dniu 2012-11-05 18:30:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2746 Wiek 41 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 13269
Ludzie lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 896 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 12654
bulletskat
Mi się wydaje, że ogromny wpływ na to jak wyglądał Cro Cop w walce z Gonzagą i Kongo miało to, że wcześniej pół czy całe życie walczył w RINGU. Do tego zasady Pride to zupełnie inna bajka niż w UFC. Poruszanie się po ringu jest też zupełnie czymś innym niż poruszanie się po oktagonie. Do tego przyszło to, że nie można było sobie już pozwolić na aż takie koksowanie jak w Japonii + to, że Mirko jakiś taki niemrawy wchodził do tych walk. Zero pewności siebie i wiary w swoje możliwości chyba. No dołożyć do tego coraz więcej kontuzji i stało się to cośmy widzieli.

W Pride Gonzaga by dostał wpier imo z CC

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-11-05 17:06:18



Popieram bullet ! szczególnie zasady Pride czyli stopmy , soccery i kolana w parterze gdzie nieraz tak kończył walkę i było łatwiej rozprawić się z zapasiorami lub bronić obaleń
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2842 Na forum 23 lat Przeczytanych tematów 19060
Max tam powinien byc jeszcze ten niedzwiedz,ktorego Alex zabil nozem
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Pomoc w przygotowaniu do Zawodów.

Następny temat

Drastyczny spadek kondycji

WHEY premium